Newsy

X-Trade Brokers: w styczniu euro, dolar i frank podrożeją. Los złotego zależy od koniunktury w strefie euro

2012-12-31  |  06:35
Mówi:Daniel Kostecki
Funkcja:analityk walutowy
Firma:X-Trade Brokers
  • MP4

    Pierwszy kwartał 2013 roku będzie czasem osłabiania się złotego – twierdzą analitycy X-Trade Brokers. Euro może według nich kosztować ponad 4,20 zł, frank – 3,40, a dolar – 3,34 zł. Wpływ na to będzie miała coraz niższa inflacja oraz prawdopodobne dalsze obniżanie stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej.

    Spowolnienie gospodarcze w Polsce i widmo spadku PKB nawet w okolice 0 proc. przekłada się na kondycję naszej waluty. Analitycy przewidują, że pierwszy kwartał 2013 roku będzie dość bolesny dla złotego: straci około 4 proc. wobec euro i franka szwajcarskiego oraz 10 proc. wobec dolara.

     – Przewidujemy osłabienie, jeśli chodzi o notowania względem euro do poziomu 4,22 zł, jeśli chodzi o dolara do poziomu 3,34 zł. Natomiast względem franka osłabienie do poziomu 3,40 zł – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Daniel Kostecki, analityk X-Trade Brokers.

    Jednocześnie analitycy spodziewają się umocnienia dolara względem euro. Wpływ na to mają prognozy o poprawiającym się stanie amerykańskiej gospodarki i kolejnych problemach krajów strefy euro, w tym głównie Hiszpanii, Portugalii i Grecji.

     – Spodziewamy się spadku do 1,25 dolara za 1 euro na tej głównej parze walutowej. Natomiast jeśli chodzi o notowania franka względem euro, tutaj mamy cały czas zdecydowane działania Szwajcarskiego Banku Narodowego, który utrzymuje poziom 1,20 franka za 1 euro i wprowadza również negatywne stopy od depozytów, a więc tym bardziej zniechęca inwestorów globalnych do utrzymywania swoich oszczędności w tej walucie – wyjaśnia Kostecki.

    Eksperci X-Trade Brokers uważają również, że na początku stycznia należy spodziewać obniżek stóp procentowych. Dziś główna stopa referencyjna wynosi 4,25 proc.

     – Spodziewamy się także pogłębienia spadku inflacji. To natomiast powinno wpływać dalej na członków Rady Polityki Pieniężnej, aby głosowali za kolejnymi obniżkami stóp procentowych, a to powinno się przełożyć w średnim terminie na osłabienie polskiej waluty – tłumaczy Daniel Kostecki.

    Dziś inwestorzy giełdowi z optymizmem dokonują ostatnich zakupów w tym roku, a to przekłada się na pozycję złotego. Optymizm sprzyjający podejmowaniu większego ryzyka skłania do kupowania walut z krajów naszego regionu, na czym zyskuje złoty.

     – Jesteśmy nastawieni bardziej sceptycznie, co do tego umocnienia polskiej waluty ze względu na to, że otoczenie makroekonomiczne, informacje docierające z Polski nie powinny wpływać na tak znaczące umocnienie złotego pod koniec 2012 roku, stąd też w pierwszym kwartale spodziewamy się osłabienia złotego – mówi analityk.

    Ale to, co może osłabić polską walutę, to dane dotyczące naszej gospodarki oraz pesymistyczne informacje ze strefy euro. A z tych wynika, że coraz mniej pieniędzy trafia na inwestycje publiczne, z problemami borykają się firmy, a konsumenci ograniczają wydawanie pieniędzy.

     – Wskaźniki aktywności gospodarczej PMI ciągle wskazują na recesję. Gdy jednak zobaczymy odbicie w tych wskaźnikach, wtedy też inwestorzy mogliby przychylniej spojrzeć również na waluty krajów gospodarek wschodzących, w tym i polskiego złotego. I wtedy pomimo obniżenia stóp procentowych złoty dalej byłby mocny, tak jak jest pod koniec 2012 roku – twierdzi Daniel Kostecki.

    Jednocześnie słaby złoty wzmacnia eksport, a to może poprawić kondycję wielu polskich firm. A ich sukces może mieć wpływ na lepsze wyniki całej polskiej gospodarki. Koniunkturę poprawić może również niższy poziom stóp procentowych, który powinien przełożyć się na niższe oprocentowanie kredytów w złotym.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Handel

    1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem

    Producenci, sklepy i operatorzy systemu kaucyjnego mają niespełna dwa miesiące na finalizację przygotowań do jego startu. Wówczas na rynku pojawią się napoje w specjalnie oznakowanych opakowaniach, a jednostki handlu powinny być gotowe na ich odbieranie. Część z nich jest już do tego przygotowana, część ostrzega przed ewentualnymi opóźnieniami. Jednym z ważniejszych aspektów przygotowań na te dwa miesiące jest uregulowanie współpracy między operatorami, których będzie siedmiu, co oznacza de facto siedem różnych systemów kaucyjnych.

    Ochrona środowiska

    KE proponuje nowy cel klimatyczny. Według europosłów wydaje się niemożliwy do realizacji

    Komisja Europejska zaproponowała zmianę unijnego prawa o klimacie, wskazując nowy cel klimatyczny na 2040 roku, czyli redukcję emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. w porównaniu do 1990 rok. Jesienią odniosą się do tego kraje członkowskie i Parlament Europejski, ale już dziś słychać wiele negatywnych głosów. Zdaniem polskich europarlamentarzystów już dotychczas ustanowione cele nie zostaną osiągnięte, a europejska gospodarka i jej konkurencyjność ucierpi na dążeniu do ich realizacji względem m.in. Stanów Zjednoczonych czy Chin.

    Handel

    Amerykańskie indeksy mają za sobą kolejny wzrostowy miesiąc. Druga połowa roku na rynkach akcji może być nerwowa

    Lipiec zazwyczaj jest pozytywnym miesiącem na rynkach akcji i tegoroczny nie był wyjątkiem. Amerykańskie indeksy zakończyły go na plusie, podobnie jak większość europejskich. Rynki Starego Kontynentu nie przyciągają jednak już kapitału z taką intensywnością jak w pierwszej części roku. Z drugiej strony wyceny za oceanem po kolejnych rekordach są już bardzo wysokie, a wpływ nowego porządku celnego narzuconego przez Donalda Trumpa – na razie trudny do przewidzenia. W najbliższym czasie na rynkach można się spodziewać jeszcze większej zmienności i nerwowości, ale dopóki spółki pokazują dobre wyniki, przesłanek do zmiany trendu na spadkowy nie ma.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.