Mówi: | Zygmunt Berdychowski |
Funkcja: | przewodniczący Rady Programowej Forum Ekonomicznego w Karpaczu |
Z. Berdychowski: Forum w Karpaczu będzie okazją do pokazania polskich sukcesów z ostatnich 30 lat. Polska ma się czym chwalić
Ostatnie trzy lata – naznaczone najpierw pandemią i jej skutkami, a potem wybuchem wojny w Ukrainie – pokazały odporność polskiej gospodarki na kryzysy i szoki zewnętrzne – zauważa Zygmunt Berdychowski, przewodniczący Rady Programowej Forum Ekonomicznego w Karpaczu. Jak ocenia, w nadchodzącym czasie jednym z większych wyzwań będzie dla niej m.in. realizacja ambitnych celów unijnej polityki klimatycznej. O tym między innymi będą dyskutować politycy i eksperci podczas zbliżającego się XXXII Forum Ekonomicznego w Karpaczu na początku września. – Musimy w Karpaczu pokazać wszystkim naszym sąsiadom i partnerom, że pomimo iż w ciągu ostatnich 30 lat wszystko się w Polsce zmieniło, potrafiliśmy zachować pozytywną tendencję, utrzymać ciągły wzrost gospodarczy. To nie udało się nikomu innemu w Europie – mówi Zygmunt Berdychowski.
– Na początku lat 90. byliśmy biednym krajem z ogromnym bezrobociem, w trakcie transformacji. Po upływie niespełna trzech dekad jesteśmy jednym z krajów OECD notujących największy wzrost produktu krajowego brutto – mówi agencji Newseria Biznes Zygmunt Berdychowski, przewodniczący Rady Programowej Forum Ekonomicznego w Karpaczu.
Polska gospodarka szybko się rozwija i wykazuje dużą odporność na szoki zewnętrzne, na co zwracają uwagę także główne agencje ratingowe – Fitch, Moody’s i S&P – które utrzymują bez zmian wysoką inwestycyjną ocenę kredytową, jak i stabilną perspektywę ratingu dla Polski. Tę wysoką odporność udowodniły ostatnie trzy lata, które upłynęły kolejno pod znakiem pandemii, a potem wojny w Ukrainie i kryzysu energetycznego. Z przeglądu gospodarczego OECD wynika, że w Polsce postpandemiczne ożywienie było szybsze niż w zdecydowanej większości krajów unijnych – już w I kwartale 2021 roku polski poziom PKB przekroczył poziom sprzed pandemii, podczas gdy w całej UE nastąpiło to dopiero dwa kwartały później. W ubiegłym roku, mimo rosyjskiej agresji na Ukrainę i jej ekonomicznych konsekwencji, polska gospodarka urosła o 5,1 proc. W tym rząd zakłada spowolnienie do ok. 1 proc. PKB wzrostu, ale w 2024 roku spodziewana jest poprawa tempa wzrostu do 3 proc. PKB. Dobrą sytuację widać również na rynku pracy – według GUS-u w lipcu br. stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 5 proc. i była o 0,2 punktu procentowego niższa niż przed rokiem. Bezrobocie w Polsce jest w tej chwili najniższe w UE – dane Eurostatu pokazują, że Polska jest pod tym względem liderem ex aequo z Czechami.
– W tej chwili na sytuację gospodarczą w Polsce wpływają procesy, które obserwujemy na świecie i w Europie, a zwłaszcza w naszej części, w Europie Środkowo-Wschodniej – mówi ekspert. – Patrząc przez pryzmat pandemii, trzeba zauważyć, że globalizacja – o której sądziliśmy, że będzie trwała bez końca, bo wielka fabryka w Chinach produkuje najtaniej i najszybciej – ma swoje granice. Okazało się bowiem, że pandemia, której nikt nie przewidział, istotnie wpłynęła na przerwanie łańcuchów dostaw i wszyscy w Europie – i nie tylko tu – zrozumieli, że ze względu na nasze własne bezpieczeństwo pewne elementy związane m.in. z ochroną zdrowia, energetyką czy technologią musimy po prostu zachować u siebie. I to dotyczy również Polski.
W tym kontekście obecnie wskazuje się m.in. na bezpieczeństwo lekowe. Wcześniej przez lata powszechną praktyką było przenoszenie produkcji farmaceutycznej do krajów Azji, głównie Chin i Indii, ze względu na kryteria kosztowe. W efekcie ok. 80 proc. substancji czynnych wykorzystywanych w UE do produkcji leków (API – Active Pharmaceutical Ingredient) pochodzi stamtąd, a europejski przemysł stał się uzależniony od importu. Polska nie stanowi w tym względzie wyjątku – według ubiegłorocznego raportu Polityki Insight („Czempioni Narodowi 2022”) spośród 600 API stosowanych przy produkcji leków refundowanych w Polsce wytwarzanych jest jedynie 40.
To uzależnienie od dostaw z Azji powoduje, że polski i europejski rynek leków jest bardzo podatny na kryzysy, co uwidoczniła pandemia COVID-19. Już podczas jej pierwszej fali wystąpiły czasowe braki w dostępie do niektórych leków i API, wywołane zakłóceniami w globalnych łańcuchach dostaw. Dlatego eksperci wskazują, że zapewnienie bezpieczeństwa lekowego przez krajowych producentów jest w tej chwili jedną z bardziej palących kwestii.
– Patrząc na procesy zachodzące wewnątrz Unii Europejskiej, tu mamy z kolei ambitny program zmian w zakresie polityki klimatycznej i bezpieczeństwa energetycznego, zarysowany w 2021 roku [pakiet Fit for 55 – red.], który już wywiera wpływ na wiele różnych dziedzin życia społecznego – mówi przewodniczący Rady Programowej Forum Ekonomicznego w Karpaczu. – Ten program, którego kolejne założenia będą wchodzić etapami w 2025, 2028 i 2035 roku, jest niezwykle ambitny i – czy tego chcemy, czy nie – zmusza nas do zupełnie innego myślenia o czekających nas wyzwaniach. I trzeba pamiętać, że to też znajduje odzwierciedlenie w tym wszystkim, co się dzieje w naszej gospodarce.
Obok polityki energetycznej i klimatycznej UE w tej chwili jednym z najważniejszych czynników oddziałujących na polską gospodarkę jest też rosyjska inwazja na Ukrainę, zapoczątkowana w lutym 2022 roku. Polska, która od początku była głównym kierunkiem wojennego exodusu, przyjęła miliony uchodźców z Ukrainy i szacuje się, że w kraju wciąż pozostaje ich ponad milion.
– Rosyjska agresja na Ukrainę ogromnie wpłynęła też na nasze wydatki i sytuację gospodarczą. Surowce są dużo droższe, zwiększyła się inflacja, musimy więcej wydawać na zbrojenia i być gotowi do tego, żeby pomagać naszym sąsiadom i partnerom, czyli Ukraińcom. Jesteśmy w tej chwili w zupełnie innej epoce niż przed rosyjską agresją – podkreśla Zygmunt Berdychowski.
Pozycja Polski w Europie, sukcesy wypracowane przez ostatnich 30 lat, ale i wyzwania – związane m.in. z publiczną edukacją, koniecznością zapewnienia lepszej służby zdrowia i stworzeniem jak najlepszych warunków funkcjonowania dla biznesu – będą tematem debat ekspertów podczas tegorocznego Forum Ekonomicznego w Karpaczu, które będzie się odbywać 5–7 września. To jedno z najważniejszych wydarzeń gospodarczych w Europie i największe w regionie CEE. Tradycyjnie już przyciąga liderów świata polityki i biznesu, ekspertów, naukowców, przedstawicieli administracji oraz dziennikarzy z całej Europy i świata, którzy rozmawiają o najważniejszych współczesnych wyzwaniach.
W trakcie tegorocznego Forum Ekonomicznego – odbywającego się pod hasłem „Nowe wartości Starego Kontynentu – Europa u progu zmian” – zaplanowano w sumie ok. 470 paneli, debat i wydarzeń, w których weźmie udział ok. 5 tys. ekspertów oraz gości z Polski i zagranicy.
– Forum jest doskonałym momentem, żeby pokazać, jak bardzo sytuacja w Polsce zmieniła się na przestrzeni ostatnich 30 lat – mówi przewodniczący Rady Programowej Forum Ekonomicznego w Karpaczu. – Musimy w Karpaczu pokazać wszystkim naszym sąsiadom i partnerom, że pomimo iż w ciągu tych 30 lat wszystko się w Polsce zmieniło, potrafiliśmy zachować pozytywną tendencję, utrzymać ciągły wzrost gospodarczy. To nie udało się nikomu innemu w Europie.
Czytaj także
- 2025-03-04: Przedsiębiorcy apelują o deregulację i stabilny system podatkowy. Obecne przepisy są szczególnie uciążliwe dla małych i średnich firm
- 2025-02-28: Polsko-brytyjska współpraca gospodarcza nabiera rozpędu. Dobre perspektywy dla wspólnych projektów energetycznych i obronnych
- 2025-02-28: Branża AGD podnosi się po trudnym okresie. Liczy na wsparcie w walce z silną konkurencją z Chin
- 2025-02-21: Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy
- 2025-02-24: Dwie trzecie wypadków na kolei jest z udziałem pieszych i kierowców. UTK planuje monitoring problematycznych przejazdów
- 2025-02-25: Trwa nabór wniosków do programu dopłat do elektryków. Bez zmiany systemu podatków może być krótkotrwałym mechanizmem wsparcia rynku
- 2025-03-03: Polska uzależniona od leków z importu. To zagrożenie dla bezpieczeństwa lekowego kraju
- 2025-02-24: Umowa UE–Mercosur budzi sprzeciw ze strony rolników m.in. z Francji i Polski. To może być główną przeszkodą w ratyfikacji porozumienia na forum UE
- 2025-02-20: Coraz więcej Europejczyków jest za zaostrzeniem polityki migracyjnej. To skłania ich w kierunku prawicowych i konserwatywnych partii
- 2025-02-21: Trzy lata wojny w Ukrainie. UE i kraje członkowskie przeznaczyły na wsparcie dla Ukrainy ponad 134 mld euro
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy apelują o deregulację i stabilny system podatkowy. Obecne przepisy są szczególnie uciążliwe dla małych i średnich firm
Deregulacja pozostaje jednym z najważniejszych wyzwań dla polskiej gospodarki. Uproszczenie przepisów i zmniejszenie biurokracji to czynniki, które mogą się przyczynić do wzrostu konkurencyjności polskich przedsiębiorstw i poprawy warunków prowadzenia działalności gospodarczej – wynika z analiz Business Centre Club. Na potrzebę deregulacji i stabilnego systemu podatkowego wskazywali przedsiębiorcy nagrodzeni w finale 32. edycji konkursu Lider Polskiego Biznesu, którego organizatorem jest Business Centre Club.
Konsument
W tym roku 70 proc. odpadów szklanych powinno trafić do recyklingu. Polska sporo poniżej tego poziomu

W Polsce co roku zbierane jest ok. 750 tys. t szkła, czyli nieco ponad połowa szklanych opakowań wprowadzonych na rynek. W dodatku 20 proc. zebranego surowca to zanieczyszczenia innymi materiałami, np. ceramiką czy porcelaną, które nie nadają się do recyklingu. Polska traci na tym ok. 400 tys. t szkła, które mogłoby zostać ponownie przetworzone i wykorzystane. Duża część tej straty to efekt nieodpowiedniej segregacji i niskiej świadomości konsumentów. Zgodnie z wymogami UE w tym roku odsetek zebranego szkła powinien sięgnąć 70 proc.
Firma
Coraz więcej firm decyduje się na automatyzację procesów. Zwroty z inwestycji są możliwe już w ciągu kilku miesięcy

Chociaż odsetek firm wdrażających automatyzację rośnie, to wciąż wiele przedsiębiorstw nie wie, czym ten proces jest i jakie się z nim wiążą korzyści. Tymczasem badania rynkowe wskazują, że przedsiębiorstwa inwestujące w obszar automatyzacji i sztucznej inteligencji są bardziej efektywne i osiągają lepsze wyniki, a zwrot z inwestycji możliwy jest już w ciągu pierwszych kilku miesięcy od wdrożenia. – Warunkiem jest jednak wybór właściwego procesu do zautomatyzowania i odpowiednie przygotowanie go do tej zmiany – podkreślają eksperci platformy FlowDog.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.