Mówi: | Marek Wołos |
Funkcja: | Analityk |
Firma: | Członek zarządu DM TMS Brokers |
Złoty najsłabszy w regionie. Naszej walucie nie służy niepewna sytuacja budżetowa
– Złoty jest słaby i nie chce się umocnić – ocenia aktualne notowania polskiej waluty Marek Wołos, analityk Domu Maklerskiego TMS Brokers. Wczoraj za euro trzeba było zapłacić 4,32 gr, czyli o 4 grosze więcej niż w poniedziałek. O 5 groszy podrożał dolar. Nasza waluta jest najsłabsza w regionie. Co ciekawe, waluty innych rynków wschodzących, np. forint czy korona czeska zyskują na wartości.
– Ostatnie dni pokazują presję na wyprzedaż złotego – mówi Marek Wołos, analityk i członek zarządu DM TMS Brokers.
W ciągu miesiąca złoty osłabił się o 20 groszy w stosunku do dolara i o 11 groszy do euro. Zdaniem Marka Wołosa to przede wszystkim efekt informacji docierających zza oceanu. Amerykański Bank Rezerwy Federalnej (FED) jest coraz bliżej decyzji o ograniczeniu programu QE3, polegającego na comiesięcznym skupie papierów skarbowych i hipotecznych, co przyczyni się do wzrostu stóp procentowych w USA, a tym samym zwiększyłoby zainteresowanie inwestorów dolara kosztem innych walut.
– Kiedy inwestorzy wyprzedają obligacje amerykańskie, wtedy złoty traci na wartości – zauważa Wołos
Według analityka nasza waluta jest najsłabszą w regionie. Czeska korona czy węgierski forint w ostatnich dniach zyskiwały na wartości. Płynność złotego to w dużej mierze efekt tego, że Polska to największy i najbardziej znany rynek Europy Środkowo-Wschodniej.
– Wszystko wskazuje na to, że złoty to najbardziej płynną, najbardziej wrażliwa na procesy FED i w tym momencie najmniej popularną walutą w regionie – dodaje Wołos. – Inwestorzy traktują złotego z największą wrażliwością. Jeśli coś się złego dzieje w regionie lub jeśli zachodzą globalne procesy, to wolą się wycofać najpierw ze złotego, potem z pozostałych walut.
Właśnie na takim podejściu w ostatnich latach złoty zyskiwał, co było reakcją na pozytywne dane. Dodatkowo naszą walutę osłabia niepewność związana z ewentualną nowelizacją budżetu. W Polsce deficyt jest większy niż zakładało Ministerstwo Finansów. O ile wydatki realizowane są zgodnie z harmonogramem, przyjętym w trakcie prac nad ustawą budżetową, o tyle wpływy są dużo niższe od prognozowanych.
– Nie wiemy, czy deficyt zostanie zwiększony o 15 czy 20 mld, czy może tylko o 10 mld zł. Rynek potrzebuje tych informacji, ich brak powoduje presję na wyprzedaż złotego – mówi Marek Wołos. – Jeśli porównamy węgierską i polską gospodarkę, to Węgry są bardziej ustabilizowane: spada deficyt, jest ustabilizowany dług.
Stabilny frank
W porównaniu do kursu złotego wobec euro i dolara dość stabilnie zachowuje się kurs wobec franka szwajcarskiego. Od kilku tygodni porusza się on w przedziale 3,45 – 3,55 zł.
– Złoty w relacji do franka nie traci tak silnie jak do dolara czy do euro – mówi Wołos. – Na kurs franka wpływa jego wartość na rynkach zagranicznych, a tam cały czas traci on na wartości kosztem dolara i euro.
Według prognoz analityka na parze frank - złoty w najbliższym czasie nie powinny nastąpić znaczące zmiany. Nierealny jest na razie scenariusz, kiedy cena szwajcarskiej waluty spada do poziomów sprzed lat.
– Myślę, że w najbliższych miesiącach te wartości kursu franka na poziomie 3,40-3,50 zł będą przez większość czasu na rynku – mówi Wołos. – Pod koniec roku pewnie będziemy widzieli tradycyjnie mocniejszą walutę, ale taka perspektywa spadku franka do poziomu 3,20-3,10 zł to bardzo odległa perspektywa.
Czytaj także
- 2025-01-31: Unijne przepisy zwiększą bezpieczeństwo inwestycji w kryptowaluty. Nowe regulacje mają uporządkować rynek
- 2025-01-30: Inwestycje w kamienice zyskują na popularności. Nie odstraszają nawet wyzwania konserwatorskie
- 2025-01-20: Donald Trump zaczyna swą drugą kadencję jako prezydent. Europejski biznes obawia się konsekwencji zapowiedzianych ceł
- 2025-01-15: Pracodawcy apelują o usprawnienie wydawania zezwoleń na pracę cudzoziemcom. Nowe regulacje tylko w części w tym pomogą
- 2025-01-07: Kupujący nieruchomości mogą jeszcze liczyć na rabaty. Zwłaszcza w przypadku nowych inwestycji deweloperskich
- 2025-01-07: W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców
- 2025-01-08: Coraz więcej inwestorów stawia na budownictwo modułowe. Kolejne dwa lata powinny przynieść duże wzrosty
- 2024-12-16: Polscy młodzi chemicy tworzą innowacje na światowym poziomie. Część projektów ma szansę trafić potem do przemysłu
- 2024-12-11: Kobiety nie wierzą w swoje kompetencje dotyczące inwestowania. Niska samoocena często przeszkadza w podjęciu pierwszych kroków
- 2024-11-28: P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Duża inwestycja w browarze w Elblągu. Nowa linia produkuje piwo z prędkością 60 tys. puszek na godzinę
W tym tygodniu Grupa Żywiec uruchomiła w Elblągu nową linię do produkcji piwa w puszce. Dwukrotnie szybsza od dotychczasowej zwiększyła zdolności produkcyjne browaru o 30 proc. Poza poprawą efektywności nowa technologia ma także wpłynąć na obniżenie śladu węglowego zakładu. Pozwoli bowiem zredukować zużycie ciepła, wody i energii elektrycznej.
Ochrona środowiska
Za rok USA oficjalnie wycofają się z porozumienia paryskiego. To nie musi oznaczać rezygnacji z zielonych inwestycji
Jedną z pierwszych decyzji drugiej kadencji Donalda Trumpa było wycofanie się Stanów Zjednoczonych z porozumienia paryskiego. Oficjalnie nastąpi to 27 stycznia 2026 roku. Eksperci oceniają, że decyzja ta może pozostać w sferze negatywnej narracji politycznej, ponieważ względy ekonomiczne będą jednak wskazywać na wprowadzanie zielonych rozwiązań, a Trump i jego otoczenie to przede wszystkim biznesmeni. Negatywne stanowisko USA wobec walki z kryzysem klimatycznym może się jednak przełożyć na globalną debatę publiczną.
Media i PR
Europosłowie PiS i Konfederacji ostrzegają przed europejską cenzurą. Blokowanie treści w sieci zagraża wolności słowa
Akt o usługach cyfrowych (DSA) – przez nałożenie obowiązków na platformy mediowe – ma co do zasady ograniczyć rozprzestrzenianie nielegalnych treści w sieci, fake newsów i mowy nienawiści. To istotne, zwłaszcza w kontekście agresywnej rosyjskiej dezinformacji w social mediach. Nowe przepisy budzą jednak wątpliwości w zakresie cenzury i ograniczania wolności słowa.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.