Newsy

Znacząco niższe koszty transakcji kartą możliwe już w przyszłym roku

2012-11-29  |  06:40
Mówi:Robert Łaniewski
Funkcja:Prezes
Firma:Fundacja Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego
  • MP4

    W Senacie trwają prace nad wprowadzeniem maksymalnych stawek opłat za płatności kartami. Zmiany są podyktowane m.in. faktem, że Polska ma najwyższe koszty takich transakcji w Europie. Jeśli nowelizacja wejdzie w życie, wysokość opłat będzie w następnych latach malała, aby docelowo, od 1 stycznia 2016 r. osiągnąć poziom 0,5 proc. wartości transakcji. Pozytywne skutki pierwszych obniżek mogą być odczuwalne dla uczestników rynku już w przyszłym roku.

    Proponowane przez Senat zmiany w ustawie o usługach płatniczych przewidują stopniowe redukowanie opłaty interchange, czyli prowizji pobieranej od przedsiębiorców od każdej transakcji kartą płatniczą na rzecz banku – wydawcy karty. Od dnia wejścia w życie tych propozycji do 31 grudnia 2013 r. stawka nie będzie mogła przekroczyć 1 proc. wartości krajowej transakcji płatniczej. W latach 2014 i 2015 opłata nie będzie mogła być wyższa niż 0,7 proc. tej wartości, a od 2016 r. – 0,5 proc.

    W rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Robert Łaniewski, prezes Fundacji Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego zwraca uwagę, że uregulowanie kwestii wysokości opłat jest konieczne.

     – Widzimy ogromną dysproporcję między kosztami gotówki a kosztami kart płatniczych. Te drugie są znacznie wyższe, nawet dziesięcio-, dwudziestokrotnie wyższe – mówi Robert Łaniewski. – Potwierdzają to nasze ostatnie badania na ponad 1000 przedsiębiorcach z całej Polski. Wnioski z nich płynące są najlepszym dowodem na to, że potrzeba istotnych zmian, aby dynamizować rozwój obrotu bezgotówkowego w Polsce. Dlatego też zachęcamy decydentów oraz operatorów systemów organizacji płatniczych, aby zredukowały opłaty związane z akceptacją kart płatniczych.

    Zdaniem ekspertów właśnie te koszty są głównym hamulcem dla rozwoju obrotu bezgotówkowego w Polsce. Z danych Krajowej Izby Rozliczeniowej wynika, że wciąż 80 proc. transakcji realizowana jest przy pomocy gotówki.

    Obecne na polskim rynku dwie organizacje kartowe (VISA i MasterCard) mają łącznie 98,6 proc. udziału w rynku. Powoduje to, zdaniem autorów propozycji zmian w przepisach, brak możliwości ustalania opłat prowizyjnych na zasadach rynkowych. Nie ma też realnej możliwości negocjacji wysokości opłaty interchange przez agentów rozliczeniowych, a w konsekwencji akceptantów (punkty usługowo-handlowe).

    Senatorowie chcą, aby maksymalna stawka opłaty interchange wynosiła docelowo 0,5 proc. wartości transakcji kartą. Alternatywny projekt zmian w ustawie o usługach płatniczych złożył wcześniej w Sejmie klub PSL. Zgodnie z propozycją ludowców stawka opłata interchange nie będzie mogła być wyższa niż 0,7 proc. wartości pojedynczej transakcji. Projekt PSL przewiduje także, że zmiana wysokości opłaty interchange nie może być powiązana ze wzrostem innych opłat i marż związanych z usługą płatniczą, jak również wydawaniem karty i obsługą transakcji. Wysokość opłaty nie będzie mogła być również uzależniona od miejsca wydania karty.

     – Obecne projekty, które pojawiły się ze stron poszczególnych klubów parlamentarnych i Senatu wskazują na to, że optymalnym docelowym poziomem jest 0,5 proc. Widzimy, że jest on dzisiaj najczęściej wskazywany, jako ten pożądany poziom, przy którym nastąpi dynamizacja rozwoju sieci akceptacji kart płatniczych – mówi Robert Łaniewski.

    Prezes Fundacji Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego wskazuje na wiele korzyści z tym związanych. I to dla wszystkich stron transakcji.

     – Klienci mogą płacić dogodnym instrumentem płatniczym, mają szeroki dostęp do środków zgromadzonych na rachunkach bankowych. Przedsiębiorcy mogą zwiększać swoje obroty, gdyż średnia transakcyjność wartościowa w przypadku kart płatniczych jest znacznie wyższa niż gotówki – wymienia Łaniewski.

    Poza tym w ten sposób przedsiębiorca prowadzący punkt handlowo-usługowy zwiększa jego atrakcyjność dla klientów. Zdaniem prezesa FROB większa liczba transakcji bezgotówkowych, to również zyski dla agentów rozliczeniowych i organizacji płatniczych.

     – W sytuacji, gdy nastąpi zwiększona transakcyjność, pojawi się również większy rynek, z którego będą wszyscy czerpali korzyści. Banki, które wydają karty płatnicze, również odniosą określone korzyści w postaci zwiększonej liczby klientów, zwiększonej transakcyjności i zwiększonych przychodów z tytułu opłat związanych z obrotem kartowym – wylicza Robert Łaniewski.

    Choć akurat bankowcy skrytykowali część założeń senackiego projektu zmian, m.in. możliwość pobierania przez sklepy dodatkowych opłat za płacenie niektórymi kartami.

    Jeśli zgodnie z planem senatorowie będą głosować nad nowelizacją podczas grudniowego posiedzenia, są szanse na to, że opłata interchange będzie niższa już w przyszłym roku.

    Obecnie obowiązujące w Polsce stawki opłat interchange są najwyższe w Europie i wynoszą około 1,6 proc. wartości jednostkowej transakcji płatniczej dla kart debetowych i około 1,5 proc. dla kart kredytowych i obciążeniowych, przy czym średnia unijna wynosi odpowiednio 0,7 proc. i 0,84 proc.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Samorządowy Kongres Finansowy

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

    Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

    Ochrona środowiska

    Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

    „Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

    IT i technologie

    Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

    Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.