Mówi: | Michał Czeredys |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Arcus SA |
Arcus chce unieważnienia umowy z Energą na dostawę inteligentnych liczników energii. Skutki mogą odczuć klienci operatora
Firmy Arcus i T-matic Systems złożyły wniosek do sądu o stwierdzenie nieważności umowy na dostawę inteligentnych liczników energii dla spółki Energa-Operator. W ocenie wnioskodawców Energa-Operator zbyt ogólnie definiowała istotne zapisy i finalny przedmiot zamówienia był inny niż początkowe założenia. Jeśli umowa zostanie unieważniona, konsekwencje mogą być różne, włącznie z demontażem liczników zainstalowanych u klientów Energi-Operator. W ramach dwuetapowej współpracy Arcus dostarczył 420 tys. sztuk inteligentnych liczników zdalnego odczytu energii elektrycznej.
– W Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia nasz kontrahent niejednoznacznie określił protokół komunikacji pomiędzy licznikami a koncentratorami. Do tego wielokrotnie modyfikował założenia tego protokołu, co tak naprawdę uniemożliwia nam finalne zakończenie projektu. Przedmiot zamówienia zdecydowanie różni się od tego, który Energa-Operator wymagała na początku – tłumaczy agencji Newseria Biznes Michał Czeredys, prezes zarządu Arcus SA. – Zdajemy sobie sprawę z tego, że był to projekt prekursorski na polskim rynku, ale przerzucenie całości odpowiedzialności za powodzenie realizacji projektu na wykonawców wygląda na próbę zastosowania na rynku IT szkodliwego i krzywdzącego wzorca zastosowanego w niedalekiej przeszłości na rynku budowlanym.
Przedmiotem umowy zawartej w 2013 roku była dostawa i instalacja 310 tys. inteligentnych liczników. W ramach kontraktu Arcus oraz T-matic Systems zobowiązali się do dostawy urządzeń i uruchomienia infrastruktury liczników w określonym obszarze. Jak wskazuje Czeredys, spółka wielokrotnie wskazywała na mankamenty umowy i pracowała nad aneksami, które dookreślałyby część zapisów.
– Od maja tego roku klient przestał z nami współpracować zarówno w zakresie technologicznym, jak i w zakresie wypracowania formalnego rozwiązania polubownego zakończenia tego projektu. Dlatego w październiku wystąpiliśmy z prośbą o negocjacje z klientem, do tej chwili nie uzyskaliśmy żadnej odpowiedzi, stąd nasz pozew, który złożyliśmy 10 listopada – podkreśla prezes Arcusa.
Czeredys przekonuje, że mimo niedoskonałości opisu zamówienia Arcus wielokrotnie w trakcie umowy dostosowywał się do nowych wymagań. Kiedy jednak próba polubownego rozwiązania sporu nie powiodła się, spółka skierowała sprawę na drogę sądową. Jeśli sąd uzna nieważność umowy, konsekwencje mogą odczuć klienci Energi-Operator.
– Nie wykluczam żadnych możliwości rozstrzygnięcia tej sprawy, nawet takich, że sąd nakaże deinstalację liczników u klientów indywidualnych, którzy stracą wówczas możliwość użytkowania prądu – ocenia Michał Czeredys.
Nowe prawo energetyczne zakłada, że do 2020 roku każdy odbiorca energii w Polsce będzie musiał mieć zainstalowany inteligentny licznik. Umożliwia on płacenie za faktycznie zużytą energię elektryczną i kontrolę sposobu jej wykorzystania. Klienci mogą wówczas otrzymywać rachunki za rzeczywiste zużycie energii, a nie prognozowane, jak dotychczas. Dwa lata temu koszt wdrożenia systemu w całym kraju szacowano na blisko 10 mld zł.
Arcus i Energa-Operator podpisali umowę ramową w sprawie budowy infrastruktury inteligentnych liczników w czerwcu 2011 roku. Następnie w 2011 i 2013 roku zawarto umowy realizacyjne.
– Nasze konsorcjum dostarczyło 310 tys. liczników w ramach II etapu projektu inteligentnych liczników w Enerdze-Operator, co razem z instalacjami z I etapu stanowi 420 tys. liczników. To największy taki projekt w Polsce i jeden z największych w Europie. To między innymi dzięki dostarczonym przez nas licznikom dane niezbędne do rozliczeń z klientami przekazywane są zdalnie do systemu informatycznego Energi-Operator ze skutecznością na poziomie 99 proc. wobec zakładanych 95 proc. Cieszy nas, że przyczyniliśmy się do sukcesu wdrożenia, o którym informował w mediach prezes Energi-Operator w niedalekiej przeszłości. Mamy nadzieję, że ten sukces nie okaże się przyczyną naszych problemów – wskazuje Czeredys.
Czytaj także
- 2025-05-14: Blackout w Hiszpanii i Portugalii ujawnił braki europejskiego systemu elektroenergetycznego. Niezbędna modernizacja sieci i połączeń między krajami
- 2025-04-30: Zielona transformacja wiąże się z dodatkowymi kosztami. Mimo to firmy traktują ją jako szansę dla siebie i Europy
- 2025-04-29: Rozwój sztucznej inteligencji drastycznie zwiększa zapotrzebowanie na energię. Rozwiązaniem są zrównoważone centra danych
- 2025-05-09: Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii
- 2025-03-28: Enea zapowiada kolejne zielone inwestycje. Do 2035 roku chce mieć prawie 5 GW mocy zainstalowanej w OZE
- 2025-04-16: Polscy naukowcy rozwijają technologię hodowania bionicznej trzustki. Może ona rozwiązać problem cukrzycy insulinozależnej
- 2025-03-26: Patricia Kazadi: To będzie bardzo pracowita wiosna. Pracuję nad własną muzyką
- 2025-04-16: Sztuczna inteligencja napędza innowacje, ale pochłania ogromne ilości prądu. Rośnie potrzeba bardziej energooszczędnych rozwiązań
- 2025-03-27: Zakończenie wojny w Ukrainie poprawiłoby klimat inwestycyjny w Polsce. Inwestorzy cenią stabilność i bezpieczeństwo
- 2025-02-05: Na skrajnie prawicową AfD chce głosować co piąty Niemiec. Coraz więcej zwolenników ma jej polityka migracyjna i energetyczna
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Z UE na pomoc Ukrainie trafiło 148 mld euro. Potrzebne jest dalsze wsparcie, także w kontekście wypracowania sprawiedliwego pokoju
Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił gotowość do podjęcia bezpośrednich rozmów pokojowych z Ukrainą, które mają się rozpocząć 15 maja w Stambule. USA i UE liczą, że Rosja zgodzi się na 30-dniowe zawieszenie broni i wstrzyma ataki na infrastrukturę krytyczną. Unia już zapowiedziała, że w przypadku odmowy zaostrzy sankcje. Europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk apeluje o większą determinację UE w wykorzystaniu zamrożonych rosyjskich aktywów i wsparcie w odbudowie Ukrainy.
Polityka
Prof. L. Balcerowicz: Polska obok Turcji ma największy udział własności państwowej. Potrzebujemy odpolitycznienia gospodarki

Nacjonalizacja i repolonizacja polskiej gospodarki zapowiedziana przez Donalda Tuska wzbudziła mieszane komentarze i reakcje, głównie z powodu niedoprecyzowania, jakie działania miałaby oznaczać. Zdaniem prof. Leszka Balcerowicza to „mętny slogan”, za którym może się kryć wiele znaczeń, takich jak ograniczenie wpływu kapitału zagranicznego albo nacjonalizacja. Tymczasem tym, co naprawdę potrzebne jest gospodarce, jest wycofanie się z niej polityków i prywatyzacja spółek, których wciąż zbyt wiele znajduje się w gestii rządzących – ocenia ekonomista.
Przemysł
Trwa operacja zmiany wyposażenia indywidualnego żołnierzy. Potrzebny modułowy system „od stóp do głów”

Według zapowiedzi MON ten rok ma być przełomowy pod względem zmiany wyposażenia indywidualnego polskich żołnierzy. To efekt trwającej od 1,5 roku operacji Szpej, której celem jest modernizacja umundurowania oraz uzbrojenia i której rząd nadał wysoki priorytet. Podczas ubiegłotygodniowego forum Defence24 Days dwie polskie firmy przedstawiły swoją propozycję systemu wyposażenia „od stóp do głów” dla żołnierzy, którego zaletą ma być nie tylko kompleksowość, ale także modułowość i możliwość dostosowania do konkretnych potrzeb danego operatora.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.