Mówi: | Grzegorz Leopold |
Funkcja: | ekspert ds. bezpieczeństwa IT w Info Sources |
Firmy nieprzygotowane na cyberzagrożenia z powodu braku specjalistów i niskich budżetów. Połowa nie jest w stanie wykryć i odeprzeć ataku
Zbyt mały budżet i brak specjalistów o określonych kompetencjach w obszarze cyberbezpieczeństwa – to główne bariery, które utrudniają firmom ochronę przed atakami w sieci. Ponad połowa przyznaje, że nie jest w stanie wykryć i odeprzeć zaawansowanego cyberataku. Mimo rosnącej świadomości firmy wciąż nie dysponują odpowiednim poziomem zabezpieczeń.
– Liczba ataków i przestępstw w świecie internetowym rośnie dramatycznie. W Polsce wzrasta o około 40 proc. rok do roku. W ślad za tym idzie rosnąca świadomość firm w zakresie cyberbezpieczeństwa. Ciągle jest ona jednak niewystarczająca i nie nadąża za tym, co hakerzy robią w internecie – mówi Grzegorz Leopold, ekspert ds. bezpieczeństwa IT w Info Sources.
Z opublikowanego w ubiegłym miesiącu „Światowego badania bezpieczeństwa informacji” firmy doradczej EY wynika, że 57 proc. firm doświadczyło w ostatnim czasie znaczącego incydentu naruszenia bezpieczeństwa. Jednocześnie połowa spośród 1735 zbadanych firm przyznaje, że nie jest w stanie wykryć i odeprzeć zaawansowanego cyberataku. 64 proc. nie wdrożyło lub ma tylko nieformalny program wymiany informacji o zagrożeniach. 48 proc. wskazuje jako swój słaby punkt nieaktualne zabezpieczenia, które nie chronią przed nowymi rodzajami ataków, a ponad połowa (55 proc.) jako najsłabsze ogniwo bezpieczeństwa wymienia czynnik ludzki, czyli beztroskę lub nieświadomość swoich pracowników.
Z ubiegłorocznego badania Ipsos na zlecenie Intela wynika natomiast, że 40 proc. firm nie ma przygotowanego żadnego scenariusza awaryjnego na wypadek cyberataku, a 62 proc. stosuje do uwierzytelniania systemu bezpieczeństwa wyłącznie hasło.
Ekspert do spraw cyberbezpieczeństwa zwraca uwagę na to, że w firmach popularne i powszechnie stosowane są zabezpieczenia klasy firewall i programy antywirusowe. Są jednak niewystarczające, bo coraz częściej przedsiębiorstwa dotykają ataki ukierunkowane, specjalnie przygotowane i sprofilowane pod kątem konkretnej firmy. Tymczasem, jak pokazało globalne badanie EY, 44 proc. przedsiębiorstw wciąż nie ma zespołu SOC, składającego się ze specjalistów monitorujących cyberataki i stan firmowej infrastruktury bezpieczeństwa.
– Żaden popularny program, który zabezpiecza przed typowymi wirusami i dobrze znanymi zagrożeniami, nie jest w stanie uchronić firmy przed takim atakiem. Tutaj potrzebne są zdecydowanie inne metody i wyspecjalizowane narzędzia. Potrzebni są również specjaliści, którzy będą potrafili rozpoznać, co się dzieje i zidentyfikować przepływ informacji ze świata zewnętrznego do środka organizacji – mówi Grzegorz Leopold.
W czołówce największych cyberzagrożeń firmy wymieniają natomiast złośliwe oprogramowanie (52 proc.), phishing (51 proc.), cyberataki prowadzone w celu kradzieży danych finansowych (45 proc.) albo osobowych (42 proc.) i ataki wewnętrzne. Podatność firmy na cyberataki można sprawdzać, przeprowadzając co pewien czas testy penetracyjne, które pozwolą wykryć i załatać luki w systemie zabezpieczeń.
– Pierwszy krok to rozpoznanie i ocena sytuacji. Trzeba zacząć od określenia podatności firmy na zagrożenia i wykrycia możliwych luk. Następnie konieczne jest wdrożenie narzędzi, procesów, pewnych metod pracy i zaangażowanie specjalistów. Narzędzia, procesy i ludzie to trójkąt, który jest niezbędny do tego, żeby obniżyć poziom ryzyka – podkreśla Grzegorz Leopold.
Monitorowanie zagrożeń w sieci i firmowych systemów zabezpieczeń jest podstawą do tego, by wykryć i odeprzeć cyberatak. Przydatne są w tym celu narzędzia klasy CM, które zbierają informacje ze wszystkich urządzeń sieciowych, z serwerów, a także z tzw. N Pointów i urządzeń mobilnych, pełniąc rolę centralnej bazy informacji.
Z kolei zaawansowane narzędzia threat intelligence umożliwiają nie tylko monitorowanie staniu firmowych zabezpieczeń, lecz także bieżącą kontrolę tego, jak firma jest obecna w cyberprzestrzeni, czy jej nazwa jest wymieniana na specjalistycznych forach albo portalach dla cyberprzestępców.
– Takie rozwiązania umożliwiają zbadanie nie tylko tego, co przepływa z internetu przez firmowy firewall, lecz także otoczenia, czyli tego, jak firma jest rozpoznawana w cyberprzestrzeni, gdzie używane są jej określone identyfikatory albo nazwy własne, czy hakerzy wzmiankują coś na jej temat na swoich forach albo portalach. Dzięki temu można uzyskać informacje, które pozwolą zapobiec dalszym zagrożeniom albo zareagować odpowiednio wcześniej – mówi Grzegorz Leopold.
Z ubiegłorocznych badań Intela wynika, że ponad połowa dużych firm zamierza w ciągu najbliższych dwóch lat zwiększać wydatki na cyberbezpieczeństwo. Ich menadżerowie IT wskazują, że jest to konieczne, aby nie pozostawać w tyle za cyberprzestępcami, którzy stosują coraz nowsze i coraz bardziej zaawansowane metody ataków.
EY podaje natomiast, że 53 proc. firm ankietowanych w „Światowym badaniu bezpieczeństwa informacji” deklaruje, że ma ten krok już za sobą i w ostatnim czasie zwiększyło swój budżet na cyberbezpieczeństwo. Dla ponad połowy (57 proc.) priorytetem jest ciągłość prowadzenia biznesu i szybki powrót do normalności po cyberataku. Tyle samo przedsiębiorstw wskazuje na konieczność ochrony przed wyciekami danych.
Dla przeciwwagi dwie trzecie przedsiębiorstw wskazuje zbyt mały budżet jako główną barierę, która uniemożliwia inwestycje w bezpieczeństwo. Ponad połowa (56 proc.) stwierdziła również, że nie ma pracowników o określonych kompetencjach w obszarze cyberbezpieczeństwa.
Potwierdzają to wyniki tegorocznego badania Cisco, w którym menadżerowie IT wskazali złożoność organizacji, niewystarczające budżety (34 proc.), brak odpowiednich narzędzi (24 proc.) oraz brak ekspertów (20 proc.) jako główne czynniki utrudniające wprowadzenie odpowiednich zabezpieczeń przed cyberzagrożeniami. Z drugiej strony tylko 6 proc. uważa, że ich firma jest całkowicie bezpieczna i odporna na ataki.
– Nie można się zabezpieczyć na sto procent. Można jednak to ryzyko zminimalizować, ale do tego potrzebne są narzędzia, procesy i ludzie – mówi Grzegorz Leopold.
Czytaj także
- 2025-05-05: Konkurs NCBR i Orlenu ma wesprzeć najciekawsze rozwiązania dla przemysłu rafineryjno-petrochemicznego. Na ich rozwój trafi blisko 200 mln zł
- 2025-05-14: Dyrektywa unijna zmienia podejście do cyberbezpieczeństwa. W Polsce trwają prace nad jej wdrożeniem
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-05-06: Dla większości Polaków praca to obowiązek. Tylko niewielka część czuje satysfakcję z wykonywanych zadań
- 2025-04-04: Wykluczenie cyfrowe szczególnie dotyka generacji silver. T-Mobile wystartował z darmowymi kursami z obsługi smartfona
- 2025-04-14: Nowe technologie podstawą w reformowaniu administracji. Będą też kluczowe w procesie deregulacji
- 2025-03-13: Inwestycje w sztuczną inteligencję na bardzo niskim poziomie. Potencjał polskich kadr nie jest wykorzystywany
- 2025-04-24: Ataki cybernetyczne na kolej stają się coraz częstsze. Hakerzy zwykle chcą doprowadzić do paraliżu
- 2025-03-28: Brak krajowej polityki kosmicznej blokuje możliwości współpracy międzynarodowej. Wspólne projekty mogłyby być katalizatorem rozwoju sektora
- 2025-02-26: Przez brak więzi z rodzicami dziecko szuka wsparcia w smartfonie. Psychiatrzy ostrzegają przed taką pułapką
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Poparcie dla UE rekordowo wysokie, mimo wzrostu populizmu. Społeczeństwo oczekuje większego zaangażowania w kwestie bezpieczeństwa
Badanie Parlamentu Europejskiego wskazuje na rekordowe poparcie Europejczyków dla Unii Europejskiej. Ma to związek z rosnącymi zagrożeniami z zewnątrz, czyli np. bliskością wojny rosyjsko-ukraińskiej. Jednocześnie do głosu wewnątrz UE coraz częściej dochodzą ruchy populistyczne, za sprawą których więcej obywateli państw członkowskich przyjmuje eurosceptyczną postawę. Dużą rolę odgrywają więc dialog ze społeczeństwem i jego edukacja.
Problemy społeczne
60 proc. młodych ludzi chce posiadać mieszkanie na własność. Główna bariera to brak wkładu własnego

Posiadanie własnego mieszkania jest aspiracją większości młodych Polaków – wskazują dane badaczy z SGH. Jednak ze względów finansowych jest ono dostępne dla części z nich, a na dodatek wiąże się ze zobowiązaniem na kilkadziesiąt lat. W luce czynszowej, czyli w sytuacji, gdy kogoś nie stać na zakup własnego M, ale jest zbyt bogaty na mieszkanie komunalne, jest ok. 35 proc. społeczeństwa. I to dla tej grupy potrzebna jest oferta państwa. Budownictwo społeczne mogłoby być alternatywą, ale nie odpowiada na potrzebę posiadania nieruchomości na własność.
Infrastruktura
Trwają prace nad europejską strategią odporności wodnej. Projekt ma być gotowy przed latem

Komisja Europejska ma w najbliższych tygodniach przedstawić strategię na rzecz zwiększenia odporności na niedobory wody. PE na majowej sesji przyjął zalecenia w tym zakresie, w których opowiada się za ambitną odpowiedzią na te wyzwania. Jak podkreśla europoseł PO Andrzej Buła, chodzi przede wszystkim o oszczędzanie wody i dbanie o jej jakość, a także o zapewnienie odpowiedniego finansowania odporności wodnej.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.