Newsy

Kobiety wciąż rzadko zasiadają we władzach spółek giełdowych. Celem jest podwojenie ich udziału do 2030 roku

2021-09-28  |  06:00

Kobiety stanowią tylko 15,5 proc. członków zarządów i rad nadzorczych największych spółek giełdowych w Polsce. Co więcej, na koniec 2020 roku w ponad połowie spółek wchodzących w skład indeksu WIG20, mWIG40 i sWIG80 zarząd składał się wyłącznie z mężczyzn – wynika z danych 30% Club Poland. – Kompetentnych kobiet nie brakuje, tylko trzeba stworzyć równe szanse na to, aby mogły one awansować i pokazać swój potencjał – mówi Milena Olszewska-Miszuris, inicjatorka i Co-Chair klubu. Organizacja stawia sobie ambitny cel i chce, aby udział kobiet w najważniejszych organach spółek wynosił co najmniej 30 proc. do 2030 roku. Badania pokazują, że spółki, które mają więcej kobiet we władzach, działają lepiej.

30% Club Poland to część globalnej inicjatywy promującej różnorodność w biznesie. Kampania społeczna kładzie nacisk na biznesowy aspekt różnorodności, opierając się na badaniach przeprowadzonych na całym świecie na tysiącach spółek, które pokazują, że firmy, w których jest większy udział kobiet, osiągają lepsze wyniki niż te z niższym zróżnicowaniem swoich władz ze względu na płeć.

Badania pokazują, iż spółki, które mają więcej kobiet w swoich zarządach i radach nadzorczych, działają lepiej, są bardziej efektywne, mają wyższe marże niższe zadłużenie oraz lepsze wyceny jako spółki giełdowe. Zależy nam na tym, żeby promować różnorodność, zwiększać udział kobiet. Chcemy, aby prezesi zarządu i przewodniczący rad nadzorczych – czyli te osoby, które są na szczycie hierarchii korporacyjnych – zaczęli patrzeć w strategiczny sposób na różnorodność i wzięli pod uwagę, że zróżnicowany skład władz  pozwoli usłyszeć dużo więcej opinii i podejmować lepsze decyzje – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Milena Olszewska-Miszuris.

Według danych 30% Club Poland na koniec 2020 roku w 140 największych spółkach notowanych w trzech indeksach – WIG20, mWIG40 i sWIG80 – kobiety stanowiły tylko 15,5 proc. członków zarządów i rad nadzorczych. W radach nadzorczych było to około 17 proc., a w zarządach mniej niż 13 proc.

Przyczyn takiego stanu rzeczy jest bardzo wiele i wynikają one zarówno z naszej tradycji, jak i ze sposobu, w jaki w korporacjach uzyskuje się awans. Natomiast trzeba się skupić na tym, jak to zmienić, bo zależy nam na przyszłości i na tym, żeby kobiet we władzach spółek było więcej – dodaje założycielka 30% Club Poland.

Jak podkreśla, zwiększenie udziału kobiet we władzach wymaga wdrożenia kultury inkluzywnej w firmach, zgodnie z którą każdy powinien czuć się włączony do podejmowania decyzji w firmie.

Nie ma lepszego sposobu, aby zapewnić kobiety, że są potrzebne w firmie, jak pokazać im, że mogą dojść na sam szczyt, do poziomu zarządu albo rady nadzorczej. Naszym rozwiązaniem w 30% Club Poland jest stawianie mierzalnych celów, żeby kobiety stanowiły przynajmniej 30 proc. władz spółek. Taki poziom jest uważany w teorii za pewną masę krytyczną, która powoduje, że mniejszość zaczyna mieć wpływ na firmę, a jej głos jest słyszalny – zapowiada Milena Olszewska-Miszuris.

Celem pośrednim organizacji jest osiągnięcie poziomu 20 proc. do 2025 roku. Doświadczenia z innych krajów pokazują, że zwiększenie udziału kobiet jest możliwe. Kampania uruchomiona w 2010 roku w Wielkiej Brytanii zakładała cel 30 proc. kobiet w zarządach i radach nadzorczych spółek z indeksu FTSE 100. Został on osiągnięty we wrześniu 2018 roku. Dziś udział pań przekracza 37 proc.

Raport CFA Society Poland zatytułowany „Udział kobiet we władzach a efektywność spółek” ze stycznia 2021 roku pokazuje, że grupa spółek o najwyższym udziale kobiet we władzach charakteryzowała się wyższą marżą zysku netto oraz niższą zmiennością cen akcji niż tej samej wielkości grupa spółek z najniższym udziałem kobiet we władzach. Dodatkowo badania wykazały brak przewagi spółek o niezróżnicowanych władzach, do których kadra zarządzająca pozyskiwana jest tylko z połowy puli talentów i połowy populacji.

Kompetencje i talent nie mają płci. Różnorodność jest faktem, ale już włączenie kobiet do władz jest wynikiem pewnych decyzji. Większość osób studiujących na kierunkach finansowych to kobiety, a w 140 największych spółkach tylko 4 proc. ma kobietę jako prezesa zarządu, a w 15 proc. tych spółek kobieta przewodniczyła pracom rady nadzorczej. To pokazuje, że tracimy kobiety, bo nie awansują w korporacjach tak wysoko, jak wskazywałyby ich potencjał i kompetencje. Temu właśnie trzeba przeciwdziałać, stawiając sobie cele, budując inkluzywną kulturę, sprawdzając na każdym poziomie korporacji, co się dzieje, co takiego powoduje, że wyżej awansują osoby reprezentujące tylko jedną płeć – zaznacza założycielka 30% Club Poland.

Z badań wynika także, że sytuacja w grupie 140 największych spółek giełdowych w Polsce poprawia się, ale jeszcze nie dorównuje wynikom europejskim i światowym. Kampania 30% Club ma bardzo dobre wyniki w Wielkiej Brytanii i w wielu krajach na całym świecie, a działacze liczą, że w przyszłości i w Polsce zarządy oraz rady nadzorcze będą w strategiczny sposób patrzeć na różnorodność. Jak zakładają, zwiększenie reprezentacji kobiet we władzach, w szczególności przekroczenie krytycznego progu 30 proc., mogłoby odbyć się z korzyścią dla wszystkich zainteresowanych stron i zasługuje na wyższy priorytet niż obecnie.

Założenia i cele 30% Club Poland były tematem dyskusji podczas jednego z Thursday Gathering, cyklicznej imprezy, która gromadzi społeczność inwestorów, przedsiębiorców, start-upów, naukowców i studentów. Wydarzenie to odbywa się co tydzień w nowej przestrzeni eventowej na mapie Warszawy, w Varso przy ulicy Chmielnej. Jego organizatorami jest Fundacja Venture Café Warsaw wraz z partnerami.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Targi Bezpieczeństwa

Handel

Ważą się losy nowej umowy między Unią Europejską a Ukrainą na temat zasad handlu. Obecne przepisy wygasają 5 czerwca

5 czerwca wygasa ATM, czyli wprowadzona przed trzema laty i potem z modyfikacjami przedłużana umowa między UE a Ukrainą, liberalizująca zasady wwozu ukraińskich towarów na teren Wspólnoty. Strona ukraińska chciałaby jej przedłużenia, na razie jednak Unia zgodziła się jedynie na przedłużenie bezcłowego przywozu żelaza i stali. Największe obawy, zwłaszcza w Polsce, budzi kwestia produktów rolnych. Zdaniem europosłanki Konfederacji Anny Bryłki należałoby wrócić do obowiązującej przed 2022 rokiem umowy stowarzyszeniowej DCFTA, ponieważ Ukraina może dziś eksportować swoje towary drogą morską poprzez porty na Morzu Czarnym, a dzięki darmowemu dostępowi do unijnego rynku bogacą się jedynie potentaci rolni.

Ochrona środowiska

Nowe technologie pomagają szybciej i dokładniej sortować odpady. Wciąż nie wszystkie da się jednak przetworzyć

Do 2030 roku 55 proc. odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych powinno trafiać do przetworzenia. W ubiegłym roku było to ok. 27 proc. Nowe technologie w coraz większym stopniu ułatwiają sortowanie odpadów, ale nie pozwalają jeszcze na przetworzenie wszystkich ich rodzajów. To pierwsze wyzwanie związane z zamykaniem obiegu. Kolejnym jest zwiększanie zawartości materiałów pochodzących z recyklingu w produkowanych opakowaniach, czego wymagają unijne przepisy. Choć w tym obszarze widać w ostatnich latach znaczące postępy, nie brakuje wyzwań.

Handel

Rosyjskie surowce przestaną płynąć do UE. Spóźniony, ale ambitny i istotny plan ma być wdrożony do 2027 roku

– Kupowanie surowców energetycznych z Rosji jest jak kupowanie broni przeciwko Ukrainie – uważa europosłanka PO Mirosława Nykiel. Dlatego KE planuje do 2027 roku ograniczyć do zera import rosyjskich paliw. Joanna Scheuring-Wielgus ocenia, że taka decyzja powinna zapaść już dawno, ale lepiej późno niż wcale. Co więcej, państwa członkowskie powinny być w tych deklaracjach zjednoczone najbardziej, jak się da.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.