Newsy

Kontrakty w sektorze obronnym coraz częściej realizują prywatne firmy. To szansa na pracę dla byłych wojskowych

2015-01-05  |  06:50

Zwiększa się dostępność kontraktów w sektorze obronnym dla prywatnych podwykonawców. Dzięki obowiązującej już od prawie dwóch lat nowelizacji Prawa zamówień publicznych i obowiązkowi organizacji przetargów firmy zatrudniające byłych wojskowych mogą dać im szansę na kontynuację kariery w tym sektorze. To też możliwość budowania kompetencji całego polskiego przemysłu.

Od niedawna firmy komercyjne mogą działać w sektorze, który był kiedyś dość zamknięty i zarezerwowany tylko dla spółek skarbu państwa – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Marcin Lep, prezes zarządu Fights on Logistics, specjalizującej się w obszarze wsparcia dla wojskowej technologii lotniczej, m.in. serwisu technicznego samolotów F-16. ‒ Większość kadry związana z wojskową techniką lotniczą wywodzi się z Wojska Polskiego. Staramy się przyczyniać do tego, żeby ta wysoko wykwalifikowana kadra nie przenikała do branż, które nie są związane z ich pierwotną domeną.

Lep podkreśla, że zatrzymanie wysoko wykwalifikowanej kadry byłych wojskowych jest bardzo istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa. Wiele osób odchodzących do cywila kontynuuje karierę w zupełnie innych branżach, a dzięki zaangażowaniu ich przez przedsiębiorstwa komercyjne do realizacji zadań kontraktowych dla wojska ich umiejętności mogą zostać wykorzystane.

Wejście prywatnych przedsiębiorców do sektora obronnego ułatwiła nowelizacja Prawa zamówień publicznych, która weszła w życie w lutym 2013 r. Wprowadziła ona do polskiego prawa przepisy zawarte w unijnej dyrektywie obronnej 81/2009, zgodnie z którymi znacznie rozszerzony został katalog kontraktów, które trzeba zawierać po przetargu. Objął on m.in. wszystkie zamówienia resortu obrony z wyjątkiem tych uznanych za istotne dla bezpieczeństwa państwa, tajnych oraz regulowanych szczególnymi umowami międzynarodowymi.

Ze wszystkimi firmami, które są w Polsce, a zazwyczaj są to państwowe firmy, chcemy współpracować. Nie chcemy z nimi konkurować, bo mamy wspólny cel i wspólną misję, a siebie postrzegamy jako swoistego rodzaju partnera – zapewnia Lep. ‒ 2015 rok jest dla nas kluczowy, ponieważ większość postępowań, cała przemiana de facto teraz następuje. Liczymy na to, że będziemy w grze.

Dodaje, że poza sektorem państwowym i prywatnym ważną rolę odgrywają też zagraniczne firmy. Zwłaszcza w inwestycjach związanych z najnowszymi technologiami, z których korzysta polskie wojsko, zagraniczni partnerzy i producenci są kluczowymi partnerami.

Jak wyjaśnia Lep, w przypadku serwisowania polskich samolotów wielozadaniowych F-16 znaczna część technologii pozostaje w amerykańskich rękach, choć część prac wykonują bydgoskie Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2.

Nasza rola polega na tym, by kompetencje pochodzenia amerykańskiego przenosić do polskiego przemysłu zarówno prywatnego, jak i państwowego. Niektóre usługi świadczymy bezpośrednio, ale pomagamy też polskiemu przemysłowi budować kompetencje serwisowe związane z F-16 – tłumaczy Lep.

Ekspert zwraca uwagę na to, że wyzwań dla polskiego przemysłu będzie przybywało w miarę wycofywania technologii radzieckich, takich jak m.in. samoloty MiG-29 i Su-22. Zwiększanie udziału nowoczesnych, skomplikowanych i nieznanych do tej pory w Polsce technologii to szansa na korzystną dla całego sektora obronnego współpracę jednostek państwowych z prywatnymi przedsiębiorcami.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Szkolenie Online IMM

Prawo

Problemy społeczne

Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.

Motoryzacja

Pożary pojazdów elektrycznych są rzadsze niż spalinowych. W powszechnym przekonaniu jest odwrotnie, bo brakuje edukacji

Trzydzieści pożarów aut elektrycznych i niemal 9,5 tys. pożarów aut spalinowych – to statystyki za ubiegły rok. Jak podkreślają eksperci, statystycznie pojazdy elektryczne płoną rzadziej niż spalinowe. W przeliczeniu na tysiąc zarejestrowanych pojazdów wskaźnik pożarów w przypadku elektryków wynosi 0,372, a w przypadku aut spalinowych 0,424. Specjaliści są zgodni co do tego, że w powszechnym obiegu brakuje rzetelnej wiedzy na temat samochodów elektrycznych i ich bezpieczeństwa pożarowego.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.