Mówi: | Krzysztof Kowalczyk |
Funkcja: | doradca prezesa PZM ds. elektromobilności |
Firma: | Polski Związek Motorowy |
Liczba chętnych do zdawania na prawo jazdy najniższa od lat. Ludzie coraz chętniej przesiadają się do komunikacji zbiorowej
Spada liczba chętnych do zdawania egzaminów na prawo jazdy. Jeśli utrzyma się dotychczasowa dynamika, ten rok zamknie się liczbą około 360–370 tys. wydanych uprawnień do kierowania pojazdami, podczas gdy w ubiegłym roku było ich prawie 418 tys. Będzie to pierwszy tak duży spadek od lat. Trend jest w dużej mierze efektem urbanizacji, wzrostu popularności komunikacji zbiorowej i nowoczesnych form komunikacji, opartych na sharing economy, takich jak współdzielone samochody, rowery czy hulajnogi na minuty. Spadek liczby kursantów to jednak problem dla WORD-ów i szkół jazdy, bo oznacza mniejsze wpływy i konieczność ograniczania kosztów działalności.
– Malejąca liczba osób chętnych do zdawania egzaminów na prawo jazdy zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Europie czy Polsce wynika z tego, że coraz więcej osób mieszka w dużych miastach. Mamy koncentrację w rejonach mocno zurbanizowanych, gdzie jest dostępna zarówno komunikacja zbiorowa, jak i nowoczesne formy komunikacji, np. hulajnogi elektryczne, współdzielone samochody, rowery z wypożyczalni. To powoduje, że można się przemieszczać szybko, niekoniecznie posiadając samochód na własność – mówi agencji Newseria Biznes Krzysztof Kowalczyk, doradca prezesa Polskiego Związku Motorowego ds. elektromobilności.
Statystyki CEPiK pokazują, że od początku tego roku liczba wydanych dokumentów prawa jazdy oscyluje wokół 30 tys. miesięcznie i jest średnio o kilka tysięcy niższa niż w latach poprzednich. Najmniej dokumentów (25 255) wydano w czerwcu br. i ta wartość nigdy jeszcze nie była aż tak niska. Dla porównania w tym samym miesiącu rok wcześniej prawo jazdy uzyskało 34 473 kierowców.
W całym ubiegłym roku prawo do kierowania pojazdami uzyskało w sumie 418 tys. osób. Rok wcześniej było to 414 tys., a w 2016 – 453 tys. Jeśli tegoroczna dynamika się utrzyma, bieżący rok zamknie się liczbą około 360–370 tys. wydanych dokumentów.
– Z punktu widzenia osób mieszkających w dużych miastach posiadanie pojazdu jest dzisiaj raczej problemem niż szczęściem. Miasta starają się pozbyć samochodów ze swoich centrów, parkowanie jest bardzo utrudnione. Dlatego dużo wygodniej jest korzystać z rozwiązań, które się pojawiają jeżeli chodzi o komunikację zbiorową, współdzielenie samochodów czy innych pojazdów, jak hulajnogi. W tej chwili samochodów potrzebujemy głównie do celów turystycznych i hobbystycznych – mówi Krzysztof Kowalczyk.
Jak pokazuje ubiegłoroczny raport Straal i fundacji Digital Poland („Mobility as a Service PL”), współdzielone rowery i samochody to dwie najpopularniejsze na polskim rynku formy transportu oparte na sharing economy. Rowery na minuty to rozwiązanie znane 90 proc. Polaków, a współdzielone samochody – 68 proc.
Badania przeprowadzone na zlecenie PwC pokazują, że już w tej chwili 26 proc. Polaków jest skłonnych zrezygnować z własnego samochodu na rzecz współdzielenia pojazdów. Zwłaszcza że taka usługa przestaje być wyłącznie domeną dużych miast. Podobny trend widać też na całym europejskim rynku. Według prognoz PwC w nadchodzących latach carsharing będzie wzrastać w dwucyfrowym tempie, a do 2030 roku współdzielone auta mają już stanowić co najmniej 30 proc. wszystkich samochodów w Europie. Do tego czasu co trzeci przejechany kilometr w Europie będzie realizowany właśnie w formule carsharingu („The five dimensions of automotive transformation”).
Spadająca liczba kursantów na prawo jazdy to problem dla wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego i szkół jazdy, bo oznacza mniejsze wpływy i konieczność ograniczania kosztów działalności.
– Ośrodki szkoleniowe i firmy egzaminujące mogą się już zacząć przygotowywać na ten trend spadkowy, oferując kursy doszkalające. W dobie współdzielonych pojazdów roczne przebiegi kilometrowe wykonywane przez kierowców będą dużo mniejsze. Dlatego kierowcy powinni się doszkalać, żeby nie stwarzać niebezpieczeństwa na drogach. A doskonałym do tego miejscem są właśnie ośrodki doskonalenia techniki jazdy, czyli tzw. ODTJ – wskazuje Krzysztof Kowalczyk.
Czytaj także
- 2024-12-13: W Europie segment elektrycznych małych aut miejskich zapóźniony o trzy–cztery lata. Hyundai chce to zmienić
- 2025-01-02: Zmieniają się zagrożenia dla polskiej gospodarki. Ekonomiści boją się skutków szybkiego zadłużania się rządu i napięć geopolitycznych
- 2024-12-19: Ekonomiści obniżają prognozę wzrostu PKB dla Polski. Szybko rosnący dług publiczny wśród największych zagrożeń
- 2024-12-12: Nowe obowiązki dla e-sklepów. Wchodzi w życie rozporządzenie o bezpieczeństwie produktów
- 2024-12-30: Mija rok obowiązywania ustawy o opiece geriatrycznej. W systemie opieki nad seniorami zmieniło się niewiele
- 2024-11-27: Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu
- 2024-10-11: D. Obajtek: UE nie dorosła technologicznie do rezygnacji z samochodów spalinowych. Europejski rynek motoryzacyjny upada
- 2024-10-24: Qczaj: Robię kurs na prawo jazdy. Będę jeździł fajnym samochodem „na bogato”, bo zapracowałem na porządne auto
- 2024-10-14: Wyniki sprzedaży elektryków w Polsce jedne z najniższych w Europie. Eksperci widzą jednak duży potencjał
- 2024-11-13: Zadyszka na rynku ładowania samochodów elektrycznych. Rozwój infrastruktury przyhamował
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.
Fundusze unijne
Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.