Newsy

Małe i średnie firmy coraz częściej kupują zaawansowane oprogramowanie dla biznesu. Cena przestaje być dla nich najważniejsza

2015-08-04  |  06:45
Mówi:Aneta Waszkiewicz, dyrektor zarządzający segmentem małych i średnich firm, Sage

Piotr Osiadacz, dyrektor zarządzający segmentem małych i mikrofirm, Sage

  • MP4
  • Mali i średni przedsiębiorcy coraz chętniej inwestują w zaawansowane oprogramowanie biznesowe. Stały się one dla nich bardzo istotnym narzędziem prowadzeniu biznesu. Cena nie jest już najważniejszym kryterium, liczy się to, w jaki sposób programy pozwolą budować wartość ich firmy i dalej ją rozwijać. Coraz częściej przedsiębiorcy decydują się także na współpracę z firmami zewnętrznymi. To wymusza zmiany wśród producentów oprogramowania. 

    Na rynku oprogramowania potrzeby klientów zmieniają się tak samo dynamicznie, jeśli nie bardziej, jak na całym rynku konsumenckim. Przedsiębiorcy, decydując się na wybór oprogramowania, nie patrzą na nie w taki sposób, jak to było jeszcze kilka lat temu – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Aneta Waszkiewicz, dyrektor zarządzający segmentem małych i średnich firm w Sage.

    Oprogramowanie dla firm nie jest już tylko narzędziem wykorzystywanym przez dział księgowości lub zarządzania kadrami. Coraz częściej decyzję o wyborze programu podejmuje kierownictwo firmy, bo dzięki niemu możliwy jest dalszy rozwój przedsiębiorstwa. Jednym z obszarów, którym szczególnie interesują się przedsiębiorcy, jest tzw. business intelligence, czyli skomplikowana analityka danych dotyczących sprzedaży, zakupów, osiąganych wyników czy zwrotów z inwestycji. To ułatwia podejmowanie kolejnych decyzji biznesowych. Inną popularną usługą jest elektroniczny obieg dokumentów, szczególnie przydatny przy automatyzacji procesu fakturowania.

    Jak podkreśla Waszkiewicz, firmy z sektora MŚP będą coraz ważniejszym klientem dostawców oprogramowania, tym bardziej że w Polsce ten segment firm rozwija się w tempie dwucyfrowym, szybciej niż w innych krajach zachodnich. Dlatego producenci starają się zapewniać produkty jak najlepiej odpowiadające na nowe trendy.

    Producenci oprogramowania stali się bardziej partnerem biznesowym niż dostawcą narzędzi – przekonuje Aneta Waszkiewicz.

    Podkreśla, że dostawcy oprogramowania i przedsiębiorcy współpracują m.in. w obszarze identyfikacji najważniejszych wskaźników biznesowych, tzw. KPI (key performance indicator), które dane firmy muszą mierzyć. Przedsiębiorcy są zainteresowani tym, żeby wydatek na oprogramowanie jak najszybciej się zwrócił. Dlatego w trakcie rozmów z dostawcami nie pytają już tylko o to, jakie funkcjonalności posiada dany system, ale raczej o to, jak dzięki niemu będą mogli szybciej zwiększyć wartość firmy.

    Sama cena oprogramowania znalazła się poza pierwszymi pięcioma najczęściej stosowanymi kryteriami wyboru. To pokazuje, że przedsiębiorcy stawiają na inwestowanie w przewagi konkurencyjne. Coraz lepiej wiedzą także, w jaki sposób można ograniczyć koszty związane z inwestycją w oprogramowanie.

    Do tej pory najbardziej powszechną formą był zakup stałych licencji. Teraz coraz częściej są to subskrypcje, czyli klient płaci w interwałach czasowych za to, czego faktycznie używa i co w danym momencie jest mu potrzebne – wyjaśnia Aneta Waszkiewicz.

    To powoduje, że rozpoczęcie użytkowania systemów jest dużo tańsze niż w przypadku zakupu licencji. Z obserwacji ekspertów Sage wynika, że w ciągu kolejnych dwóch lat subskrypcja stanie się najpopularniejszą forma korzystania z systemów wspomagających zarządzanie.

    Barierę wejścia w systemy obniża też zakup rozwiązań opartych o chmurę. Wszystkie usługi korzystające z wirtualnych serwerów pozwalają zmniejszyć koszty inwestycji w hardware i rozwiązania IT – tłumaczy Piotr Osiadacz, dyrektor zarządzający segmentem małych i mikrofirm w Sage.

    W tym przypadku to dostawca ponosi koszty np. serwerów. Dodatkowym atutem jest to, że rynek chmury jest już dojrzałym rynkiem, a oferowane rozwiązania zapewniają bezpieczeństwo gromadzonych danych. O to przedsiębiorcy nie muszą się już martwić.

    Ważniejsze jest to, jaką elastyczność te rozwiązania oferują i jakie dają benefity, np. w postaci niskiego progu wejścia w posiadanie oprogramowania i elastyczności dostępu. Pozwalają firmom przemodelować swoje procesy wewnętrzne pod kątem obsługi zdalnej, mobilnej – na to firmy w tej chwili zwracają uwagę – wyjaśnia Osiadacz.

    Coraz częściej firmy, chcąc skupić się na podstawowym biznesie, zlecają różne działania i procesy biznesowe na zewnątrz. Outsourcing usług biznesowych (w tym m.in. obsługa finansów, ewidencji kadr czy kalkulacji wynagrodzeń) jest dziś jednym z najszybciej rozwijających się segmentów gospodarki.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Finanse

    Postępowania sądowe w Polsce trwają coraz dłużej. Wydłuża się zwłaszcza czas w sprawach gospodarczych

    Czas trwania postępowań sądowych, zamiast maleć, w ostatnich latach wzrósł. W przypadku spraw gospodarczych przewlekłość procesów może oznaczać paraliż działalności firmy, a w konsekwencji nawet jej upadłość. Zdaniem prezesa Naczelnej Rady Adwokackiej receptą na ten stan rzeczy powinna być informatyzacja systemu sądowego, zwiększenie jego finansowania oraz ograniczenia zakresu przypadających do rozstrzygnięcia spraw, w których orzeczenia nie wymagają kompetencji sądów. Niepotrzebna jest też procedura gospodarcza.

    Transport

    Mazowieckie lotniska będą mogły wkrótce obsłużyć 40 mln pasażerów rocznie. Trwają przygotowania do modernizacji na Okęciu i w Modlinie

    Lotnisko Chopina, które właśnie obchodziło 90. urodziny, może w tym roku obsłużyć nawet 20 mln pasażerów. To o 10 proc. więcej niż rok  temu. Aby sprostać rosnącemu ruchowi turystycznemu w kolejnych latach, potrzebne jest jednak zwiększenie przepustowości. Planowana rozbudowa do 2028 roku pozwoli obsługiwać rocznie nawet 30 mln pasażerów. Łącznie z możliwościami lotnisk w Modlinie i Radomiu ma to być ok. 10 mln pasażerów więcej.

    Ochrona środowiska

    Stworzenie cyfrowego bliźniaka Ziemi coraz bliżej. Pomoże precyzyjniej przewidywać klęski żywiołowe

    Na początku czerwca mają zostać uruchomione dwa pierwsze komponenty cyfrowej repliki Ziemi. To inicjatywa Komisji Europejskiej, w ramach której powstaje superzaawansowana symulacja zjawisk, m.in. atmosferycznych i klimatycznych, do jakich dochodzi na Ziemi. Oparte na bogatych zbiorach danych, m.in. ze zdjęć satelitarnych, i ich zaawansowanej analizie narzędzia pozwolą z dwutygodniowym wyprzedzeniem przewidywać zdarzenia pogodowe, precyzując prognozę do obszarów podzielonych na kwadraty o boku zaledwie kilku kilometrów. Będą mogły być wykorzystywane także w planowaniu miast, farm wiatrowych czy w rolnictwie. W tworzeniu rozwiązania bierze udział polski dostawca rozwiązań chmurowych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.