Newsy

Maleją zatory płatnicze i zadłużenie Polaków. Spadły też koszty ściągania przeterminowanych długów.

2013-08-28  |  06:25

Polskie firmy wydały w lipcu znacznie mniej pieniędzy na dochodzenie przeterminowanych należności. Przez ostatnie 4 i pół roku przeznaczały na ten cel średnio 8% wszystkich kosztów. Teraz udział ten spadł do 7,2%. Maleją także zatory płatnicze, które są jedną z najpoważniejszych barier w rozwoju polskich przedsiębiorców. Spada również wartość zadłużenia Polaków.

Raport Krajowego Rejestru Długów pokazuje, że w lipcu znacznie poprawiła się sytuacja polskich firm w zakresie ściągania należności. Indeks Należności Przedsiębiorstw, który uwzględnia sześć obszarów związanych należnościami, po trwającej od października 2012 r. stagnacji na niskim poziomie, wzrósł o 3,5 punktu procentowego. To najsilniejsze odbicie w historii tego wskaźnika.

Podczas ostatniego badania ten indeks wzrósł aż o 3,5 punktu, to jest najwyższe notowanie od 2011 roku. Co za tym idzie, poprawia się sytuacja finansowa polskiego przedsiębiorcy, maleją zatory płatnicze – podkreśla w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów. – Jeszcze kwartał temu 27,7 proc. polskich przedsiębiorców mówiło o tym, że ma w swoim portfelu przeterminowane należności, że są to należności spowodowane zatorami płatniczymi. W tej chwili ten odsetek spadł do 24,5 proc.

Duży wpływ na poprawę wskaźnika miało to, że wzrosła liczba firm, które mają małe problemy ze ściąganiem należności lub nie mają ich wcale. To oznacza zmniejszenie tzw. zatorów płatniczych, czyli przeterminowanych należności, które są zagrożeniem dla płynności finansowej firm i wiążą się z dodatkowymi kosztami.

 – Zatory płatnicze są jedną z ważniejszych barier w prowadzeniu działalności gospodarczej dla polskiego przedsiębiorcy. Jeżeli obserwujemy w  tej chwili spadek tego zjawiska, to na pewno przełoży się to na wzrost dynamiki polskiej gospodarki. Zostaną zniesione bariery w inwestowaniu, bariery w zatrudnianiu nowych pracowników, zwiększeniu zatrudnienia, podniesieniu pensji, wprowadzeniu nowych produktów na rynek, a więc to jest bardzo dobry symptom – tłumaczy Adam Łącki.

Z raportu KRD wynika, że ponad 15 proc. polskich przedsiębiorców nie ma problemów ze ściąganiem należności. To o 5 punktów procentowych więcej niż w kwietniu tego roku. Z 5,9 proc. do ponad 10 proc. wzrósł również odsetek firm, które nie przewidują żadnych problemów w tym obszarze w przyszłości. W lipcu wzrósł odsetek firm, dla których nieuregulowane należności stanowią mniej niż 10 proc. portfela. Ich udział wyniósł ponad 27 proc. Równocześnie zmalał średni okres przeterminowania należności, który w lipcu wyniósł 4,3 miesiąca.

Zatory płatnicze na pewno najbardziej w tej chwili dotykają branżę budowlaną. Z tym problemem borykamy się przynajmniej od 2 lat – podkreśla Łącki i przyznaje: – Mówi się, że zatory płatnicze w branży budowlanej to już ponad 1,5 mld złotych. Inne badania mówią, że zatory płatnicze w branży budowlanej to już około 2 mld złotych, więc trudno tutaj o takie wiarygodne dane.

Mimo poprawy sytuacji w lipcu, aż 34 proc. (o 1,4 punktu procentowego mniej niż w kwietniu) przedsiębiorstw deklarowało, że z uwagi na przeterminowane należności kontrahentów muszą ograniczać swoje inwestycje.

Równocześnie z poprawą sytuacji przedsiębiorstw zmalała także wartość zadłużenia Polaków. Choć liczba osób zarejestrowanych w KRD nie zmieniła się i pozostaje na poziomie ok. 1,8 mln osób, to łączny dług skurczył się z 19 do 17 mld zł.

Statystyczny polski dłużnik-konsument to mężczyzna w wieku między 36 a 45 lat, mieszkający w województwie mazowieckim albo śląskim. Jego średnie zadłużenie nie przekracza 10 tys. złotych – dodaje Łącki.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Infrastruktura

Senat zajmie się ustawą o jawności cen lokali na sprzedaż. W praktyce ustawa obejmie tylko 12 proc. rynku

Ustawa o jawności cen miała na celu ułatwić klientowi szybkie sprawdzenie aktualnych cen mieszkań i lepsze zrozumienie oferty dewelopera. Przedstawiciele branży mówią wprost: idea ustawy jest słuszna, jednak kształt, jaki przybrała w praktyce, podobnie jak tryb jej uchwalenia, budzi już niepokój. Błyskawiczny tryb procedowania sprawił, że powstała ustawa, która obejmie 12,4 proc. rynku. Zdaniem Polskiego Związku Firm Deweloperskich ostatnią deską ratunku, by poprawić ten akt, jest Senat, który zajmie się nim już podczas wtorkowego posiedzenia komisji infrastruktury.

Handel

Dzięki sztucznej inteligencji przesyłki mogą trafiać do klientów tego samego dnia. Liczba takich dostaw w Amazon znacząco rośnie

Prognozy rynkowe wskazują, że wart ok. 10 mld dol. globalny rynek dostaw realizowanych jednego dnia będzie w kolejnych latach dynamicznie rosnąć. Wpływają na to przede wszystkim oczekiwania konsumentów co do szybkich i terminowych doręczeń. Zarówno firmy kurierskie, jak i sklepy internetowe coraz mocniej inwestują w ten trend. W Amazon opcja Same-Day Delivery jest już możliwa w 135 lokalizacjach w Europie, a w tym roku przybędzie 20 kolejnych. W I kwartale br. Amazon dostarczył w tym trybie o 80 proc. paczek więcej niż przed rokiem. Głównie były to produkty z kategorii niezbędnych przedmiotów codziennego użytku.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.