Newsy

Nowy model finansowania badań i rozwoju. Szansę na wsparcie będzie mieć więcej projektów

2016-02-10  |  06:55

Na przełomie lutego i marca ruszy pilotażowy program „Wsparcie innowacyjnych projektów badawczo-rozwojowych” Banku Zachodniego WBK i Funduszu INFINI. To nowy model finansowania osiągnięć naukowych, który ma ułatwić wprowadzenie ich na rynek. Innowacyjne rozwiązania mogą liczyć na trójstronne wsparcie. Fundusz Infini wesprze finansowo projekt badawczo-rozwojowy w początkowej fazie przedsięwzięcia, a uczelnie zweryfikują jego założenia technologiczne. Bank natomiast udzieli pomocy w zakresie finansowania na etapie wdrożenia technologii. 

Program „Wsparcie innowacyjnych projektów badawczo-rozwojowych” jest odpowiedzią na zapotrzebowanie przedsiębiorców, którzy realizują projekty badawczo-rozwojowe. Niejednokrotnie brakuje im partnerów czy kooperantów, z którymi mogliby go realizować. Wspólnie z Funduszem Infini chcemy stworzyć trójkąt technologiczny, który będzie ich wspierał w realizacji projektów – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Dawid Galus, menadżer ds. integracji europejskiej odpowiedzialny za koordynację projektu w BZ WBK.

Bank Zachodni WBK, Fundusz Infini oraz cztery polskie uczelnie – Wojskowa Akademia Techniczna im. Jarosława Dąbrowskiego, Politechnika Wrocławska, Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu oraz Politechnika Białostocka – podpisali list intencyjny pilotażowego programu wsparcia innowacyjnych projektów B+R. Nowy program, który ruszy prawdopodobnie na przełomie lutego i marca, ma podnieść innowacyjność polskiej gospodarki poprzez wdrażanie do biznesu nowych rozwiązań, które dotychczas miały małe szanse na realizację.

Przedsiębiorcy będą mogli korzystać z usług consultingowych Funduszu Infini, który sprawdzi szanse komercjalizacji projektu, oraz z usług uczelni, które wypowiedzą się na temat technologii, którą chce zastosować przedsiębiorca. My, jako instytucja finansowa, będziemy mogli zaoferować finansowanie na późniejszym etapie projektu, kiedy zostanie rozwinięty przez fundusz poprzez wejście kapitałowe – tłumaczy Galus.

Dzięki programowi może się poprawić pozycja Polski w europejskich rankingach innowacyjności, gdzie plasujemy się na końcu stawki. W Globalnym Rankingu Innowacji zajmujemy dopiero 46. miejsce. Choć wydatki na B+R zwiększają się co roku (obecnie 0,9 proc. PKB przy europejskiej średniej na poziomie 2 proc.) problemem jest brak współpracy między światem nauki a światem biznesu. W efekcie dużo innowacyjnych projektów trafia do kosza. Jak podkreśla Galus, na kompleksowe wsparcie merytoryczne mogą liczyć firmy technologiczne, start-upy czy naukowcy, którzy rozwijają innowacyjne przedsięwzięcia, również firmy istniejące na rynku już kilka lat, które stawiają na rozwój projektów badawczo-rozwojowych.

Beneficjenci projektu mogą liczyć na wsparcie finansowe, kiedy bank poprzez instrumenty dłużne może zapewnić finansowanie projektu bądź zaspokoić bieżące potrzeby operacyjne przedsiębiorstwa, czyli kredyty obrotowe. Natomiast na tym etapie, kiedy ryzyko niepowodzenia projektu jest największe, pierwsze skrzypce będzie odgrywać Fundusz Infini, który może zaoferować wejście kapitałowe do poziomu miliona złotych – wskazuje Dawid Galus.

Fundusz Infini w ramach inicjatywy BRIdge Alfa, realizowanej we współpracy z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, współfinansuje projekty B+R we wczesnych fazach rozwoju. Przede wszystkim oferuje wsparcie analityczne, analizę projektów, ekspertyzy prawne i promocję.

Rolą Infini jest, oprócz finansowania projektów we wczesnych fazach rozwoju, także komercjalizacja wyników prac badawczo-rozwojowych pochodzących ze środowiska akademickiego i wdrożenie ich na rynek, czyli zrobienie z pomysłów biznesów realnie funkcjonujących na rynku. Nastawiamy się głównie na komercjalizację wyników prac badawczo-rozwojowych – podkreśla Ernest Wawryniuk, wiceprezes Funduszu Inwestycyjnego Infini.

Projekt ma szansę zachęcić przedsiębiorców do większych inwestycji w innowacyjne rozwiązania. Dotychczas problemy z pozyskaniem środków na realizację projektów i brak wsparcia merytorycznego sprawiały, że część firm rezygnowała z wydatków na badania i rozwój. Największym problemem jest zazwyczaj pozyskanie wystarczających środków.

Dotyczy to przede wszystkim projektów kapitałochłonnych, które z założenia wymagają dużego poziomu finansowania, jak wyniki prac badawczych pochodzących z technologii biotechnologicznych czy farmaceutycznych. Wymagają one większych środków i stąd partnerstwo BZ WBK, ponieważ na dalszym etapie wdrażania przedsięwzięcia na rynek wymagane są znacznie większe środki – wskazuje wiceprezes Funduszu Infini.

Przedsiębiorcom brakowało też pomocy w zakresie oceny merytorycznej projektu, jego szansy na komercjalizację i zaistnienie na rynku. Brak współpracy między światem nauki a biznesem jest – oprócz braku odpowiedniego wsparcia finansowego – największą przeszkodą na drodze do polskiej innowacyjności. Infini daje możliwość doprecyzowania rozwiązań przedsiębiorców, zapewnia też wsparcie projektów, które mają duży potencjał rynkowy, a jednocześnie są ryzykowne. Niewiele z nich jednak ma szansę zaistnieć w biznesie. Dlatego – zdaniem eksperta – współpraca funduszu z bankiem i uczelniami może efektywniej pomóc naukowcom.

W ubiegłym roku w Infini zweryfikowaliśmy ok. 400 projektów, a uruchomiliśmy cztery przedsiębiorstwa. Niewiele z nich wchodzi do fazy komercyjnej. Partnerstwo z uczelniami ma służyć temu, żeby nieco więcej z nich docierało do realnego biznesu, żeby uczelnie stanowiły wsparcie w technicznej weryfikacji pomysłów, były partnerem merytorycznym – przekonuje Ernest Wawryniuk.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

IT i technologie

Przemysł

Koszty instalacji robotów wciąż zbyt wysokie dla firm. Są one jednak świadome konieczności takich inwestycji

Koszty pracy ludzkiej są nadal niskie, a korzyść z instalacji robota na linii produkcyjnej nie jest jeszcze tak duża. To – według raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego – jedna z głównych barier w procesie robotyzacji w Polsce. Jednak dynamicznie rosnące średnie i minimalne wynagrodzenie, a także pogłębiający się niedobór pracowników mogą powoli tę tendencję zmieniać na korzyść robotów. Poza kwestią kosztową wadami, które widzą przedstawiciele firm przemysłowych, są m.in. zależność od stabilnych dostaw energii i technologii zagranicznych dostawców. Problemem nie są jednak kwestie obaw co do wpływu robotów na rynek pracy.

Zdrowie

Załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego ćwiczą techniki zabiegowe ratujące życie pacjentów. W centrum szkoleniowym odwzorowywane są najcięższe przypadki

Załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, które tylko w ubiegłym roku były wzywane do prawie 12 tys. wypadków i pilnych, trudnych przypadków, muszą się ciągle szkolić, żeby być w stanie jak najlepiej pomagać pacjentom m.in. po ciężkich urazach, poparzeniach czy nagłym zatrzymaniu akcji serca. – Szkolenia to podstawa naszego funkcjonowania – podkreśla prof. dr hab. n. med. Robert Gałązkowski, koordynator Mobilnej grupy zabezpieczenia medycznego i wieloletni dyrektor LPR. Lekarze, ratownicy medyczni i pielęgniarze rozpoczęli szkolenia w warszawskim Centrum Edukacji Medycznej – specjalistycznym ośrodku Grupy LUX MED, gdzie mogą ćwiczyć najtrudniejsze techniki zabiegowe, ratujące życie pacjentów, w warunkach jak najbardziej odwzorowujących realia.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.