Newsy

Prof. L. Balcerowicz: Polska obok Turcji ma największy udział własności państwowej. Potrzebujemy odpolitycznienia gospodarki

2025-05-15  |  06:25

Nacjonalizacja i repolonizacja polskiej gospodarki zapowiedziana przez Donalda Tuska wzbudziła mieszane komentarze i reakcje, głównie z powodu niedoprecyzowania, jakie działania miałaby oznaczać. Zdaniem prof. Leszka Balcerowicza to „mętny slogan”, za którym może się kryć wiele znaczeń, takich jak ograniczenie wpływu kapitału zagranicznego albo nacjonalizacja. Tymczasem tym, co naprawdę potrzebne jest gospodarce, jest wycofanie się z niej polityków i prywatyzacja spółek, których wciąż zbyt wiele znajduje się w gestii rządzących – ocenia ekonomista.

– Nie wiem, co to znaczy repolonizacja. To jest jakiś mętny slogan, który może być, skoro jest mętny, różnie interpretowany. My potrzebujemy odpolitycznienia gospodarki w jedyny skuteczny sposób, to jest dokończenie przemian własnościowych, czyli prywatyzacji – mówi agencji informacyjnej Newseria prof. Leszek Balcerowicz, przewodniczący Forum Obywatelskiego Rozwoju. – Nie wiem, czy Donald Tusk, jak mówi o repolonizacji, to miał na myśli to, czy coś innego, na przykład, że ograniczy się wpływ kapitału zagranicznego w Polsce. W sumie oceniam tę wypowiedź negatywnie, bo trzeba ludziom mówić przejrzyście i prawdziwie, a nie mętnie. Gdyby to oznaczało nacjonalizację, to by po pierwsze było cofaniem się do socjalizmu, a po drugie, łamaniem podstawowych reguł członkostwa Polski w Unii Europejskiej.

Donald Tusk podczas Europejskiego Forum Nowych Idei w Warszawie w połowie kwietnia zapowiedział „nacjonalizację gospodarki” i koniec ery „naiwnej globalizacji”. Słowa szefa rządu, że spółki strategiczne należące do Skarbu Państwa nie powinny stawiać maksymalizacji zysku na pierwszym miejscu, pociągnęły za sobą przecenę spółek na warszawskiej giełdzie. W indeksie największych polskich spółek WIG20 wciąż duży udział mają spółki Skarbu Państwa, a działanie inne niż maksymalizacja zysku może być odbierane jako działanie na szkodę akcjonariuszy mniejszościowych. 

Niespełna miesiąc później po posiedzeniu Rady Ministrów premier poinformował, że rząd rozpoczął zapowiadane wcześniej działania na rzecz repolonizacji gospodarki i zabezpieczenia interesów polskich firm, m.in. przez zmiany w przetargach publicznych. Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz wyjaśniała we wpisie w mediach społecznościowych, że „Repolonizacja to więcej Polski w polskiej gospodarce. To więcej kapitału, zamówień i wsparcia kierowanego do krajowych firm (niekoniecznie SSP. Dziś to konieczne)”. Dodała jednak, że repolonizacja nie może oznaczać renacjonalizacji i należałoby odwrócić niepotrzebny rozrost obecności państwa w obszarach niestrategicznych.

 Potrzebujemy wycofania się polityków z gospodarki i jedyny skuteczny sposób to nie są konkursy, że się niby wybiera lepszych swoich, tylko przekazanie tego, co jest pod kontrolą polityków, w ręce prywatne, z zachowaniem lub wzmocnieniem konkurencji. Nie musimy się sugerować sloganami różnych polityków, tylko pytać, o co chodzi, domagać się precyzyjnych odpowiedzi – wskazuje prof. Leszek Balcerowicz. – Mamy mnóstwo badań porównawczych i doświadczeń, które pokazują, co w Polsce trzeba zrobić, jeżeli chcemy nadal doganiać Zachód pod względem poziomu życia. Potrzebujemy dokończenia wyprowadzania polityków z gospodarki, między innymi poprzez dokończenie przemian własnościowych.

Według raportów Głównego Urzędu Statystycznego w IV kwartale 2024 roku w Polsce aktywnie działało blisko 2,8 mln firm, były to jednak firmy głównie mikro-, małe i średnie. Państwo natomiast dominuje w spółkach największych, takich jak Orlen, KGHM Polska Miedź czy spółki energetyczne lub największe banki. Według rządowego wykazu na koniec 2024 roku takich spółek było około 400.

Z badania przeprowadzonego przez Forum Obywatelskiego Rozwoju, w którym spytano Polaków o stosunek do prywatyzacji, okazało się, że jest on zależny od sposobu formułowania pytania i użycia słów o możliwych negatywnych konotacjach. W pytaniach bardziej ogólnych o wpływ polityków na gospodarkę badani przyjmowali relatywnie silne postawy proprywatyzacyjne, a w pytaniach o konkretne spółki – bardziej antyprywatyzacyjne. 62 proc. zgodziło się ze stwierdzeniem, że „wpływ polityków na gospodarkę powinien ograniczać się do tworzenia ram prawnych regulujących funkcjonowanie przedsiębiorstw”. Ponad połowa przyznała, że „gospodarka funkcjonuje lepiej, gdy jak najwięcej przedsiębiorstw jest w rękach prywatnych, a jak najmniej należy do państwa”. Jednak zapytani, czy lepiej by było, gdyby Orlen czy KGHM trafiły do prywatnych właścicieli, respondenci byli bardziej sceptyczni. Za było 34 proc., a przeciw – 43 proc.

– Polska, po Turcji, ma najwięcej własności państwowej, czyli podlegającej ostatecznie władzy polityków w swojej gospodarce. Dotyczy to szczególnie sektora bankowego, gdzie po pisowskich nacjonalizacjach na własność państwa przypada niemal 50 proc. Jestem zdumiony, że po wyborach w 2023 roku nic nie ma w programie nowo rządzących odnośnie do eliminacji szkodliwego wpływu poprzednio rządzących – komentuje szef Forum Obywatelskiego Rozwoju. – Jeżeli chodzi o obecnie rządzących na czele z Donaldem Tuskiem, to proponowałbym, żeby nie naśladował PiS-u, bo ludzie odrzucili PiS, dlatego że prowadził złą na dłuższą metę politykę gospodarczą. Musimy popatrzeć na to, czym się odróżniamy pod względem ustroju gospodarczego od krajów Zachodu i co nas szczególnie uderza. Po pierwsze, że mamy bardzo duży deficyt budżetu, za którym znacznie więcej płacimy niż kraje Zachodu, i po drugie, że zaraz po Turcji mamy największy udział własności państwowej, podlegającej ostatecznie władzy polityków.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Konsument

Polacy nie korzystają z hossy trwającej na warszawskiej giełdzie. Na wzrostach zarabiają głównie inwestorzy zagraniczni

Od października 2022 roku na rynkach akcji trwa hossa, nie omija ona także warszawskiej giełdy. Mimo to inwestorzy indywidualni odpowiadają zaledwie za kilkanaście procent inwestycji, a o wzrostach decyduje i na nich zarabia głównie kapitał z zagranicy. Widać to również po napływach i odpływach do i z funduszy inwestycyjnych. Zdaniem Tomasza Koraba, prezesa EQUES Investment TFI, do przekonania Polaków do inwestowania na rodzimej giełdzie potrzeba zysków z akcji, informacji o tych zyskach docierającej do konsumentów oraz czasu.

Polityka

Obowiązek zapełniania magazynów gazu w UE przed sezonem zimowym ma zapewnić bezpieczeństwo dostaw. Wpłynie też na stabilizację cen

Unia Europejska przedłuży przepisy z 2022 roku dotyczące magazynowania gazu. Będą one obowiązywać do końca 2027 roku. Zobowiązują one państwa członkowskie do osiągnięcia określonego poziomu zapełnienia magazynów gazu przed sezonem zimowym. Magazyny gazu pokrywają 30 proc. zapotrzebowania Unii Europejskiej na niego w miesiącach zimowych. Nowe unijne przepisy mają zapewnić stabilne i przystępne cenowo dostawy.

Infrastruktura

Gminy zwlekają z uchwaleniem planów ogólnych zagospodarowania przestrzennego. Może to spowodować przesunięcie terminu ich wejścia w życie

Reforma systemu planowania i zagospodarowania przestrzennego rozpoczęła się we wrześniu 2023 roku wraz z wejściem w życie większości przepisów nowelizacji ustawy z 27 marca 2003 roku. Uwzględniono w niej plany ogólne gminy (POG) – nowe dokumenty planistyczne, za których przygotowanie mają odpowiadać samorządy. Rada Ministrów w kwietniu br. uchwaliła jednak ustawę o zmianie ustawy z 7 lipca 2023 roku, a jej celem jest zmiana terminu obowiązywania studiów uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin na 30 czerwca 2026 roku. Wskazana data może nie być ostateczna z uwagi na to, że żadna z gmin nie uchwaliła jeszcze POG.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.