Newsy

PZL-Świdnik opracował śmigłowiec wsparcia bojowego dla Polskich Sił Zbrojnych. Obecnie Wojska Lądowe wykorzystują W-3PL Głuszec

2016-05-27  |  06:55

Śmigłowiec W-3PL Głuszec, bojowa wersja sprawdzonego Sokoła, jest rezultatem współpracy między PZL-Świdnik, Polskimi Siłami Zbrojnymi a Instytutem Technicznym Wojsk Lotniczych. Obecnie jest on wykorzystywany przez polskie Wojska Lądowe. Maszyna wyposażona jest w nowoczesną awionikę i sprzęt, który znacząco zwiększa zdolności bojowe polskiego wojska.

PZL-Świdnik podczas 10. Międzynarodowej Wystawy AIR FAIR 2016 w Bydgoszczy zaprezentował śmigłowiec W-3PL Głuszec, który obecnie wykorzystywany jest przez 56. Bazę Lotniczą w Inowrocławiu.

To bardzo nowoczesny śmigłowiec odpowiadający światowym standardom. Mamy takie elementy jak semi glass cockpit, który ułatwia pilotowanie i zarządzanie w kokpicie, może być zintegrowany z różnymi rodzajami broni. To dowód na to, że jest to śmigłowiec, który może spełniać najwyższe wymagania stawiane przez siły zbrojne – mówi agencji Newseria Biznes Stanisław Wojtera, szef biura wydarzeń i komunikacji w PZL-Świdnik.

Śmigłowiec W-3PL Głuszec, zmodernizowana do wsparcia bojowego wersja śmigłowca Sokół, to efekt doświadczeń zdobytych przez Polskie Wojska Aeromobilne podczas działań bojowych w trakcie misji stabilizacyjnej w Iraku. Powstał dzięki współpracy między PZL-Świdnik, Polskimi Siłami Zbrojnymi a Instytutem Technicznym Wojsk Lotniczych. Mogą być na nim zainstalowane różne systemy uzbrojenia, które umożliwiają realizację różnych operacji, od wsparcia bojowego i ataku, przez misje poszukiwawczo-ratownicze, po transport żołnierzy.

Model, który prezentujemy w Bydgoszczy, na pewno nie jest wersją ostateczną. To śmigłowiec bardzo nowoczesny, a jednak cały czas pracujemy nad jego rozwojem – zaznacza Wojtera.

Cztery pierwsze Głuszce dostarczono Wojskom Lądowym pod koniec 2010 roku. PZL-Świdnik podpisał umowę na modernizację kolejnych czterech śmigłowców Sokół do wersji W-3PL. Jak wskazuje przedstawiciel producenta, w zakładzie trwają obecnie prace nad ukończeniem ostatniego z zamówionych śmigłowców.

Z tego, co wiemy, żołnierze są zadowoleni. Zgłaszają jeszcze pewne uwagi, my wprowadzamy poprawki, ale W-3PL Głuszec to niewątpliwie jeden z tych produktów, na które stawiamy. Uważamy, że może być naszą dumą, ale też przede wszystkim dobrze spełniać wymagania Polskich Sił Zbrojnych – ocenia Wojtera.

PZL-Świdnik został wyróżniony przez Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 w Bydgoszczy, organizatora targów w Bydgoszczy, za osiągnięcia w dziedzinie lotnictwa wojskowego i cywilnego oraz profesjonalne przygotowanie stoisk wystawowych i kompleksową prezentację firmy.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Rolnictwo

Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu

Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.

Prawo

Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów

Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.

Ochrona środowiska

Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru

Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.