Mówi: | Róża Thun |
Funkcja: | Europosłanka PO |
R. Thun: nowe przepisy mają zachęcać do przyjmowania pracowników z Polski w innych krajach Unii
Parlament Europejski pracuje nad poprawkami do projektu dyrektywy dotyczącej delegowania pracowników, tak by nowe przepisy nie sparaliżowały swobodnego przepływu pracowników i były korzystniejsze dla pracowników z Polski. Jaśniejsze przepisy mogą doprowadzić do szybszego podpisywania umów z Polakami, których praca na rynkach unijnych wciąż jest wysoko oceniana.
Dyrektywą zajmują się europosłowie z Komisji ds. Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów. Głosowanie w tej sprawie zaplanowano na koniec lutego. Róża Thun, która ze strony polskiej bierze udział w pracach tej komisji, zapewnia, że celem europosłów jest zapewnienie przejrzystości przepisów i odpowiedniego poziomu ochrony pracowników delegowanych. Projekt, który trafi do głosowania podczas sesji plenarnej w Parlamencie Europejskim, ma zapewniać jak największą mobilność pracowników, a nie ją hamować.
– Mamy w UE do czynienia z bezrobociem. W niektórych krajach nawet 50 proc. młodych ludzi jest bez pracy. Przemieszczanie się jest czymś niezwykle ważnym, ale warunki muszą być jasne. Jeżeli dobrze uda nam się poprawić dyrektywę, którą przesłała KE, to jasne warunki powinny raczej zachęcać do przyjmowania pracowników z Polski w innych krajach – zapewnia Róża Thun, europosłanka Platformy Obywatelskiej.
Według przedstawicieli Polskiej Izby Handlu, propozycje Komisji Europejskiej oznaczają przede wszystkim więcej obowiązków od firm delegujących pracowników do pracy za granicą, m.in. związanych z raportowaniem i archiwizowaniem dokumentów.
– Powstanie chaos prawny, bo będą równolegle istniały różne definicje tego delegowania. Mniejsze firmy będą musiały spełnić jeszcze ostrzejsze kryteria. Będzie dużo bardziej restrykcyjna kontrola na poziomie krajów. Obawiamy się, że ta kontrola może w tym momencie mieć charakter uznaniowy. W tym momencie dla wielu polskich przedsiębiorstw przestanie się opłacać delegować pracowników – wyjaśniał kilka dni Maciej Ptaszyński, dyrektor generalny Polskiej Izby Handlu.
I podkreślał, że w największym stopniu dotknie to Polskę i Rumunię, a także państwa Południa z największym bezrobociem. Według szacunków PIH może to dotyczyć nawet 200 tysięcy osób w kraju.
W rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Róża Thun zapewnia, że parlamentarzyści chcą, by nowe przepisy chroniły pracowników. Podkreśla, że w wielu krajach Polacy pracują na gorszych warunkach niż pracownicy miejscowi.
– Chodzi o to, żeby była kompletna przejrzystość, na jakich warunkach oni wyjeżdżają, co można kontrolować, żeby firmy, które wysyłają wiedziały, jakie są wymagania socjalne, jakie są minimalne place, żeby one otrzymywały te informacje zanim popodpisują umowy. Żeby było dokładnie wiadomo, kto jest odpowiedzialny za te osoby, które są wysyłane, czy to jest ta firma, która zamawia pracowników, czy może ta, która wysyła – podkreśla Róża Thun.
Komisja ds. Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów chce przede wszystkim stworzyć katalog obszarów, które będą kontrolowane przez miejscowe urzędy pracy, tak by zarówno firma delegująca pracowników, jak i ta, która ich przyjmuje, działały w przewidywalnym środowisku. Druga istotna kwestia to stworzenie mechanizmu, który zapewni uczciwą konkurencję na rynkach pracy poszczególnych państw, na co wielokrotnie zwracały uwagę związki zawodowe.
– Kraje zamożne, w których jest bardzo wysoki socjal, nie chcą, żeby przysłać do nich pracowników, którzy są np. na gorszych warunkach socjalnych, którzy zarabiają mniej niż wynosi płaca minimalna. Z drugiej strony firmy, które delegują pracowników, muszą bardzo jasno wiedzieć i dostawać informacje bez specjalnych komplikacji, jakie są te wymagania socjalne danego kraju. Wtedy dopiero jesteśmy w normalnym dialogu i w normalnej konkurencji – wyjaśnia Róża Thun.
Czytaj także
- 2025-04-28: Migranci mogą być ratunkiem dla polskiego rynku pracy. Pracodawcy chcą uwzględnienia ich potrzeb w strategii migracyjnej
- 2025-03-24: Europa mierzy się z niedoborem kadr. Konieczne inwestycje w edukację i ograniczenie obciążeń dla firm
- 2025-03-19: Tylko co piąty nakaz powrotu migranta do kraju pochodzenia jest realizowany. UE chce wprowadzić nowe skuteczne procedury
- 2025-03-19: Radość z pracy i docenianie przez pracodawcę coraz ważniejsze. To przekłada się też na zaangażowanie pracowników
- 2025-02-12: Młodzi naukowcy przez niskie płace odchodzą z uczelni. To duże zagrożenie dla rozwoju polskiej gospodarki i technologii
- 2025-01-07: W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców
- 2024-12-12: Wdrażanie GenAI może oznaczać nasilenie stresu wśród pracowników. Firmy potrzebują odpowiedniej strategii komunikacyjnej
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-10-31: Policja zachęca do kontroli świateł w autach przed zimą. Nieprawidłowe ustawienie grozi wypadkiem i mandatem
- 2024-10-24: Pracownicy deklarują mocne zaangażowanie w swoją pracę. Rzadko czują wsparcie od pracodawców
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.