Newsy

Rewolucja energetyczna w Polsce wymaga inwestycji rzędu 1 bln zł i ponadpartyjnego porozumienia. To duże wyzwanie także dla biznesu

2021-07-13  |  06:30

– Transformacja energetyczna w Polsce potrzebuje kwoty rzędu 1 bln zł. To nie będą środki pochodzące wyłącznie z zewnątrz, sami też będziemy musieli znaleźć pieniądze w budżecie – mówi Jan Szewczak, członek zarządu PKN ORLEN ds. finansowych. Jak wskazuje, przejście na zieloną energię w Polsce będzie wymagać gigantycznych inwestycji w nowe źródła i infrastrukturę, ale przy tym jest to też duże wyzwanie dla biznesu. Podczas debaty zorganizowanej przez Związek Pracodawców Klastry Polskie eksperci podkreślali, że energetyczna rewolucja wymaga nie tylko dużych pieniędzy, lecz także stabilnych ram prawnych i ponadpartyjnego konsensusu.

Europejski Zielony Ład stawia za cel 55-proc. redukcję emisji gazów cieplarnianych do 2030 roku (w stosunku do poziomu z 1990 roku) oraz osiągnięcie pełnej neutralności klimatycznej do 2050 roku. Dla energetyki i całej polskiej gospodarki oznacza to nowe wyzwania, a z drugiej strony szansę na skok rozwojowy i rozbudowę innowacyjnych branż.

– Zielony Ład to szansa na nowoczesność, innowacje i postęp, ale też wielka inwestycja, bo potrzeby w tym zakresie są gigantyczne – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jan Szewczak. – Ta transformacja energetyczna, nazywana przez niektórych rewolucją, wymaga konkretnych rozwiązań, jeżeli do 2030 roku emisyjność ma spaść o 55 proc. 

– Zielony Ład to dla polskiej gospodarki ogromna szansa i środki finansowe, żeby zrobić pewien skok w czasie, nadrobić zmarnowane lata w obszarze transformacji energetycznej, walki ze zmianami klimatu i zapewnienia Polsce bezpieczeństwa energetycznego – mówi Andrzej Szejna, poseł Nowej Lewicy.

Rok 2021 jest pierwszym z nowej perspektywy finansowej UE na lata 2021–2027. Do Polski trafi w niej łącznie ok. 170 mld euro (ok. 770 mld zł). Resort rozwoju, pracy i technologii dopina jeszcze projekt Umowy Partnerstwa, czyli najważniejszego dokumentu określającego, w co nasz kraj zainwestuje fundusze z nowej „siedmiolatki”. Chodzi głównie o 76 mld euro z unijnej polityki spójności i Funduszu na rzecz Sprawiedliwej Transformacji. Polska dostanie z niego ok. 3,8 mld euro na łagodzenie skutków transformacji energetycznej i odchodzenia od węgla, które trafią głównie do województwa śląskiego i małopolskiego.

– Szacuje się, że transformacja energetyczna w Polsce to są potrzeby rzędu ok. 1 bln zł. Wiadomo przecież, że nie będą to środki pochodzące wyłącznie z zewnątrz, sami też będziemy musieli pieniądze w budżecie na ten cel znaleźć – podkreśla Jan Szewczak. – Ważne jest też to, jakie będą dalsze regulacje Komisji Europejskiej. My jako Polska i kraj Europy Środkowo-Wschodniej startujemy z innego poziomu. Nie mieliśmy elektrowni atomowej, jesteśmy tradycyjnym krajem opartym na węglu. Ale robimy gigantyczne postępy, jeśli chodzi m.in. o fotowoltaikę, inwestujemy w rozwój lądowej i morskiej energetyki wiatrowej, robimy bardzo duży krok naprzód.

Przyjęta w lutym br. „Polityka Energetyczna do 2040 roku” (PEP2040) zakłada, że Polska będzie stopniowo odchodzić od węgla, na którym dziś opiera się w 70 proc. Na koniec tej dekady jego udział w miksie energetycznym ma spaść do co najmniej 56 proc. Udział OZE ma do tego czasu wynosić nie mniej niż 23 proc. Zgodnie z umową społeczną, którą rząd wypracował z górnikami, ostatnia kopalnia w Polsce ma zostać zamknięta w 2049 roku.

– Bezpieczeństwo energetyczne Polski jest umiejscowione razem z bezpieczeństwem energetycznym całej Europy i będzie opierać się na gazie i energii odnawialnej. Odchodzimy od źródeł kopalnych i węgla. Taka jest decyzja całej Europy. Na te surowce nie będzie środków w UE i szkoda marnować je w Polsce, a jeszcze głupsze byłoby importowanie węgla z Rosji. Musimy więc iść tą samą drogą, którą idzie cała Europa i świat, a więc walka ze zmianami klimatycznymi, energia odnawialna, energia oparta na gazie jako pewnym pomoście – wskazuje poseł Nowej Lewicy.

Jak podkreśla, transformacja energetyczna, podobnie jak polityka zagraniczna, to obszar, który wymaga ponadpartyjnego porozumienia. Tym bardziej że wymagane od krajów członkowskich cele są zakrojone na najbliższe trzy dekady.

– Polska jest dziś na poziomie Niemiec z lat 70., ponieważ nie my rozdajemy karty, zostaliśmy ominięci przez Nord Stream 2, mamy niestabilność prawa i niezbyt jeszcze rozwiniętą politykę energetyczną w zakresie odnawialnych źródeł energii. W tym zakresie wszystkie partie powinny zgodzić się na skonstruowanie programu, który byłby realizowany przez kolejne rządy, niezależnie od tego, która opcja polityczna wygra wybory – uważa Andrzej Szejna.

– Wierzę, że Polska swój cel zeroemisyjności osiągnie zdecydowanie wcześniej niż w 2050 roku. Możemy to zrobić w ciągu najbliższych 20 lat, ale pod warunkiem że będzie stabilne prawo i zgoda – mówi Marek Sawicki, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego, były minister rolnictwa. – Oczekujemy od rządu poważnej rozmowy z opozycją, że przygotujemy przemyślane prawo, skonsultowane z ekspertami, także z tymi bezpośrednio pracującymi w energetyce odnawialnej, i że będziemy je realizować przez najbliższe 10–15 lat.

Transformacja energetyki to duże wyzwanie dla biznesu i polskich firm, które czekają m.in. inwestycje w nowe źródła energii, badania i rozwój, technologie czy nowe rozwiązania dla klientów. Wiele przedsiębiorstw już zmierza w tę stronę. Orlen ogłosił zamiar zredukowania swoich emisji o 20 proc. w obszarze rafinerii i petrochemii oraz o 33 proc. w obszarze energetyki do 2030 roku.

– Żeby to osiągnąć, musimy z własnych środków zainwestować 25 mld zł, a więc niebagatelną kwotę, która pokazuje, jakie wyzwania stoją przed polskimi firmami i systemami energetycznymi – mówi Jan Szewczak. – Trzeba będzie dużej sprawności menedżerskiej, dużych środków, ale przede wszystkim – wsparcia ze strony wszystkich sił politycznych dla tych projektów inwestycyjnych i rozwojowych.

Planowane połączenie PKN ORLEN, Grupy Lotos i PGNiG ma stworzyć energetyczno-paliwowego giganta, który będzie w stanie sprawnie przeprowadzić transformację sektora. Multienergetyczny koncern, który powstanie w wyniku połączenia tych trzech grup, będzie mieć łączne przychody szacowane na ok. 200 mld zł rocznie i zysk operacyjny na poziomie ok. 20 mld zł.

– To będzie liczący się w Europie podmiot, jego pozycja negocjacyjna będzie zupełnie inna niż dotychczas. Uważamy, że jesteśmy w tej chwili zdecydowanym liderem, jeśli chodzi o te przemiany w Polsce – zapewnia członek zarządu PKN ORLEN.

Mimo wyzwań społeczno-gospodarczych w Polsce transformacja energetyczna ma już coraz większe poparcie społeczne, w szczególności wśród osób młodych. Potrzeba zmian dostrzegana jest również na wsi, która już dostrzega korzyści z proekologicznego podejścia.

– Rolnicy w każdej nowej propozycji upatrują szansy i są bardzo otwarci, żeby z nich skorzystać. Już wprowadzają fotowoltaikę, oszczędne silniki i maszyny, chcą budować małe panele biogazowe, ale do tego wszystkiego muszą mieć dobre otoczenie prawne – mówi Marek Sawicki. – Polską wieś i małe miasteczka może zmienić dalsze dofinansowanie na rzecz wymiany kopciuchów i termomodernizacji.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Kongres MOVE

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia

Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.

Ochrona środowiska

Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie

Do wyborów samorządowych pozostał nieco ponad tydzień. Jak pokazuje nowy raport Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, na samorządowców nadchodzącej kadencji będzie czekać wiele wyzwań związanych z energetyką i polityką klimatyczną, które wynikają zarówno z regulacji UE, jak i oczekiwań społecznych. Jednak w praktyce możliwości aktywnego działania samorządów w tym obszarze są tak szerokie, jak umożliwiają im to regulacje prawne. – Tutaj pewnych rozwiązań po prostu nie ma albo są w dość dokuczliwy sposób szczegółowe i stwarzają samorządom duże trudności. Dlatego potrzebna jest interwencja rządu, żeby umożliwić samorządom aktywne działania – ocenia dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.

Prawo

Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu

Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.