Newsy

Rozwój technologii i praca zdalna pomagają aktywizować osoby z niepełnosprawnościami. Dziś 80 proc. z nich nie pracuje i nie szuka pracy [DEPESZA]

2022-03-02  |  06:10
Wszystkie newsy

Zmiany na rynku pracy powodują, że osoby z niepełnosprawnościami i ograniczoną mobilnością, które jeszcze kilka lat temu nawet nie myślały o pracy zarobkowej, dziś mogą ją podjąć i z sukcesem wykonywać. Wprawdzie wskaźnik zatrudnienia w tej grupie nadal jest niski, ale jest coraz więcej inicjatyw, które mogą go poprawić. Zatrudnianiu osób z niepełnosprawnościami sprzyja z pewnością rozwój technologiczny – mowa nie tylko o lepszym dostępie do sprzętu komputerowego i szybkiego internetu, lecz również o takich innowacjach jak okulary asystujące, specjalne klawiatury czy „tłumacze” języka migowego na dźwięki. Największą barierą pozostają stereotypy i obawa ze strony pracodawców – podkreślali eksperci podczas konferencji Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych.

Chcielibyśmy, żeby rynek pracy w kontekście zatrudniania osób z niepełnosprawnościami za 5–10 lat dogonił choć trochę wskaźniki europejskie. Dziś w Polsce wskaźnik zatrudnienia wynosi nieco powyżej 28 proc., a w niektórych krajach to nawet 50– 60 proc. i na to z zazdrością patrzymy. To jest ogólny cel polityk publicznych w tym zakresie – podkreślił podczas spotkania Przemysław Herman, dyrektor w Departamencie Europejskiego Funduszu Społecznego w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej.

W Polsce jest ok. 3 mln osób niepełnosprawnych, czyli takich, które zgodnie z definicją z ustawy o rehabilitacji ukończyły 16 lat i mają orzeczenie o niepełnosprawności. Z raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że 80 proc. z nich nie pracuje i nie szuka pracy. Mimo znacznych nakładów, m.in. z Funduszu Pracy, Europejskiego Funduszu Społecznego oraz PFRON, wskaźniki zatrudnienia w tej grupie osób tylko nieznacznie wzrosły w ostatniej dekadzie. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele. Raport NIK wskazuje, że główną są ograniczenia związane ze stanem zdrowia i niepełnosprawnością. Poza tym eksperci wymieniają także niskie kompetencje i wykształcenie, a co za tym idzie także niską samoocenę. Zresztą w tym segmencie rynku pracy bariery psychologiczne są szczególnie istotne i dotyczy to zarówno potencjalnych pracowników, jak i pracodawców.

Nie ma innej grupy tak mocno defaworyzowanej na rynku pracy jak osoby z niepełnosprawnościami – mówi Majka Lipiak, prezeska Fundacji Leżę i Pracuję.

Problemem jest już sam termin „niezdolny do pracy”. Zarówno sami zainteresowani, jak i pracodawcy często mają wątpliwości, czy praca z takim orzeczeniem jest zgodna z prawem. Osoby z niepełnosprawnościami często same o sobie mówią, że nie pracują, bo im nie wolno. Poza tym nie wierzą w to, że dadzą radę pracować i że mają wystarczające kompetencje. Z kolei pracodawcy mają obawy, czy będą potrafili się komunikować z pracownikiem niepełnosprawnym, czy zgra się on z zespołem i jak dostosować miejsce pracy do jego potrzeb. Właśnie niedostosowanie miejsc pracy do potrzeb osób niepełnosprawnych jest kolejnym istotnym problemem rynku. To mogą być m.in. różnego rodzaju bariery architektoniczne i transportowe. Dojazdy do pracy często stanowią wyzwanie dla takich osób, ale tu z pomocą przychodzi upowszechnienie się pracy zdalnej. Dla wielu osób stała się ona jedyną szansą na znalezienie zatrudnienia.

– Nowe technologie sprawiają, że osoby, które parę lat temu nie miały szans na pracę, teraz mogą pracować z domu. Dziś praca zdalna na nikim już nie robi wrażenia, ale jeszcze parę lat temu przeciętna osoba z niepełnosprawnością, nieaktywna zawodowo, która nigdy nie pracowała, nie miała co szukać pracy na Pracuj.pl czy innych portalach z ofertami pracy – mówi Majka Lipiak.

Pandemia w pewnym stopniu przerzuciła nas wszystkich na stronę osób z niepełnosprawnościami. Pewnego dnia wszyscy zaczęliśmy pracować z domów, z różnymi problemami, ale wszyscy byliśmy w tej samej sytuacji. Sami sobie udowodniliśmy, że można tak pracować – podkreśla Ryszard Hordyński, dyrektor ds. strategii i komunikacji w Huawei Polska. – Problem w tym, że legislacja nie nadąża za technologią i jest to dyplomatyczne stwierdzenie. Jeśli będą odpowiednie ramy prawne, technologicznie nie ma żadnych barier, żeby osoby z niepełnosprawnościami mogły pracować zdalnie, oczywiście w miarę swoich kompetencji.

Jak podkreśla, dziś często do zatrudnienia osoby z niepełnosprawnościami o ograniczonej mobilności wystarczy sprzęt komputerowy i szybkie łącze internetowe w domu, plus kompetencje do ich obsługi. Umiejętności cyfrowe mogą stanowić pewien problem, ale na ich podnoszeniu skupia się wiele programów pomocowych. Również sprzęt IT jest coraz częściej wyposażony w rozwiązania, które ułatwiają obsługę przez osoby z różnymi niepełnosprawnościami. Co więcej, dzięki różnego rodzaju innowacjom pracę mogą podejmować nawet osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności fizycznej, również zupełnie unieruchomione.

W naszym zespole jest Krzysztof, który rusza tylko głową. To były pracownik kopalni, który jest u nas pracownikiem administracyjnym. Korzysta z okularów z technologią asystującą, za pomocą której steruje wzrokiem kursorem po ekranie, wybierając na klawiaturze na ekranie, a w zębach ma gryzak, którym „klika”, czyli który mu służy za myszkę. Okulary te kosztują 600 dol., z cłem to 3 tys. zł. To nieduże pieniądze w porównaniu do możliwości, jakie dają – mówi Majka Lipiak.

Jak podkreśla Ryszard Hordyński, tego typu innowacyjnych projektów jest bardzo dużo, o czym może świadczyć ubiegłoroczna edycja konkursu Huawei Startup Challenge, która skupiała się na technologiach przeciwdziałającym wykluczeniom i służącym wyrównywaniu szans. Do konkursu wpłynęło 250 zgłoszeń. Na podium stanął start-up Wheelstair, który opracował rozwiązanie umożliwiające osobom na wózkach inwalidzkich samodzielne pokonywanie schodów. Dzięki temu nawet 570 tys. osób może być włączonych w życie społeczne w większym wymiarze. Druga nagroda trafiła do Associated Apps i jego wirtualnego asystenta głosowego, który nawiguje osoby niewidome i niedowidzące wewnątrz budynków użyteczności publicznej, np. w urzędach, biurowcach, centrach handlowych czy na lotniskach. Trzecim laureatem został start-up Parrot One i jego innowacyjna klawiatura, która wspiera pracę i komunikację osób z zaburzeniami funkcjonowania mięśni rąk.

– Zgłoszenia 250 start-upów pokazują, że te rozwiązania już są dostępne, a bariery są tylko w naszych głowach. Trzeba te pomysły wziąć i wdrożyć, tylko biurokracja i silosowość administracji często dziś ten proces spowalnia – mówi przedstawiciel Huawei Polska.

Eksperci podkreślają, że nowe technologie są szansą na wyrównanie możliwości na rynku pracy, chociaż wiele zależy od otwartości pracodawców i ich świadomości na temat potencjału zawodowego osób niepełnosprawnych. 

– Dzisiaj mamy brak rąk do pracy, a pracodawcy nie sięgają z jakichś powodów po zasób osób niepełnosprawnych, które mogą pracować. Jest to duży zasób, do którego pracodawcy mogą sięgnąć. Jeżeli pokażemy produktywność tych osób, to powinno przełamywać bariery pracodawców – ocenia Przemysław Herman.

Nowe technologie to obok zwiększania świadomości pracodawców czy podnoszenia kompetencji cyfrowych jeden z elementów, które mają pomóc w osiągnięciu celów przyjętych w rządowej „Strategii na rzecz Osób z Niepełnosprawnościami 2021–2030”. Dokument zakłada, że wskaźnik zatrudnienia osób niepełnosprawnych w wieku produkcyjnym wzrośnie z ok. 26 proc. w 2018 roku do 40 proc. w 2030 roku, a współczynnik ich aktywności zawodowej – z ok. 28 proc. do 45 proc. Pełnomocnik Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych zapowiedział także opracowanie narodowego programu zatrudnienia tej grupy osób.

Dyskusja „Rozwój technologii a rynek pracy osób z niepełnosprawnościami” była pierwszym spotkaniem w ramach cyklu „Zatrudniam, bo warto, pracuję, bo warto” organizowanym przez Polską Organizację Pracodawców Osób Niepełnosprawnych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Polska wciąż bez strategii transformacji energetyczno-klimatycznej. Zaktualizowanie dokumentów mogłoby przyspieszyć i uporządkować ten proces

Prace nad nowym Krajowym planem w dziedzinie energii i klimatu powinny, zgodnie z unijnymi zobowiązaniami, zakończyć się w czerwcu br., ale do tej pory nie trafił on do konsultacji społecznych. Trzydzieści organizacji branżowych i społecznych zaapelowało do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o przyspieszenie prac nad dokumentem i jego rzetelne konsultacje. Jak podkreśliły, nie powinien on być rozpatrywany tylko jako obowiązek do wypełnienia, lecz również jako szansa na przyspieszenie i uporządkowanie procesu transformacji energetyczno-klimatycznej w kraju. Polska pozostaje jedynym państwem w UE, który nie przedstawił długoterminowej strategii określającej nasz wkład w osiągnięcie neutralności klimatycznej UE do 2050 roku.

Bankowość

Firmy mogą się już ubiegać o fundusze z nowej perspektywy. Opcji finansowania jest wiele, ale nie wszystkie przedsiębiorstwa o tym wiedzą

Dla polskich firm środki UE są jedną z najchętniej wykorzystywanych form finansowania inwestycji i projektów rozwojowych. W bieżącej perspektywie finansowej na lata 2021–2027 Polska pozostanie jednym z największych beneficjentów funduszy z polityki spójności – otrzyma łącznie ok. 170 mld euro, z których duża część trafi właśnie do krajowych przedsiębiorstw. Na to nakładają się również środki z KPO i programów ramowych zarządzanych przez Komisję Europejską. Możliwości finansowania jest wiele, ale nie wszystkie firmy wiedzą, gdzie i jak ich szukać. Tutaj eksperci widzą zadanie dla banków.

Ochrona środowiska

Biznes chętnie inwestuje w OZE. Fotowoltaika na własnym gruncie najchętniej wybieranym rozwiązaniem

Możliwości związanych z inwestowaniem w zieloną energię jest bardzo dużo, jednak to fotowoltaika na własnych gruntach jest najchętniej wybieranym przez biznes rozwiązaniem OZE. Specjaliści zwracają uwagę, że wydłużył się okres zwrotu z takiej inwestycji, mimo tego nadal jest atrakcyjny, szczególnie w modelu PV-as-a-service. Dlatego też firm inwestujących w produkcję energii ze słońca może wciąż przybywać.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.