Newsy

W tym roku polski rynek handlu internetowego notuje 18-proc. wzrost. Sprzedaż żywności online może rosnąć nawet pięć razy szybciej

2018-06-12  |  06:25

Rynek e-commerce w Polsce rozwija się w tempie 18 proc. rocznie i na koniec tego roku osiągnie wartość 47 mld zł – wynika z prognoz Grupy Integer.pl. Najszybciej rosnącą kategorią jest sprzedaż żywności online. Ekspansję w tym segmencie planuje już Allegro, a InPost – z rozwijanym od pewnego czasu projektem lodówkomatów – chce skorzystać na rynkowym wzroście. – Za 10 lat rynek handlu żywnością fizyczny i online będzie kształtował się w proporcji 50:50. Czeka nas olbrzymi boom – prognozuje szef InPostu Rafał Brzoska.

 Jeżeli utrzymamy dotychczasowe tempo wzrostu rynku, to w ciągu najbliższych 3–4 lat przegonimy Włochy – dzięki czemu zajmiemy czwartą pozycję w UE, zaraz za Wielką Brytanią, Niemcami i Francją. To byłaby prawdziwa sensacja. Nasz rynek rośnie znacznie bardziej dynamicznie niż włoski, cechuje się większą fragmentacją, z dużym udziałem polskich podmiotów, cały czas silne jest też Allegro – mówi agencji News Rafał Brzoska, prezes zarządu Grupy Integer.pl.

Polska jest jednym z najszybciej rosnących rynków e-commerce w całej Europie. Jak wynika z danych Gemiusa, w ubiegłym roku już 54 proc. polskich internautów robiło zakupy online (w porównaniu do 50 proc. w 2016 roku). Polacy – niezmiennie od kilku lat – najchętniej kupują przez internet odzież, dodatki, obuwie i akcesoria. Równie dużą popularnością cieszą się książki, płyty i filmy oraz sprzęt AGD/RTV. Szybko rośnie też segment home & garden, czyli akcesoria i dodatki do domu, a nawet meble.

– Do tej pory naszą piętą achillesową był tzw. segment fresh, czyli produkty spożywcze. Oferowało je klientom tylko kilka sklepów. Pojawiły się jednak dane, które pokazują, że ta kategoria będzie rosła w kolejnych latach nawet 4–5 razy szybciej niż cały rynek e-commerce. Jeżeli tak będzie, mamy szansę w ciągu najbliższych kilku lat dogonić europejską czołówkę. We Francji, Wielkiej Brytanii czy Niemczech żywność stanowi już ponad 10 proc. wszystkich zamawianych towarów i rośnie dynamicznie. Wierzę, że za 10 lat rynek handlu żywnością fizyczny vs. online – będzie już kształtował się w proporcji 50:50 –ocenia Rafał Brzoska.

Prezes Grupy Integer.pl zauważa, że do wzrostów w tym segmencie przyczyni się też Allegro, które planuje ekspansję na rynku sprzedaży żywności online. Tym samym polski gigant e-commerce może pójść w ślady Amazona, który w USA opanował już około jednej piątej rynku dostaw żywności zamawianej w internecie.

Z raportu Gemiusa wynika, że w ubiegłym roku 22 proc. polskich konsumentów kupowało w sieci produkty spożywcze, a 27 proc. planuje takie zakupy w przyszłości. Zbliżone dane pokazuje również tegoroczny raport Mobile Institue dla Frisco.pl („E-grocery w Polsce – zakupy spożywcze online”), z którego wynika, że regularne zakupy spożywcze w sieci robi 16 proc. konsumentów, jako główną zaletę wskazując oszczędność czasu i pieniędzy. Potencjał rozwoju handlu żywnością online jest ogromny. Szacuje się, że penetracja tej kategorii w Polsce to obecnie ok. 0,7 proc. rynku FMCG, a według danych Euromonitor International średnie tempo wzrostu e-grocery wynosi 15–20 proc. rok do roku.

 Jako InPost mamy nadzieję partycypować w tym wzroście z naszymi lodówkomatami – zapowiada Rafał Brzoska.

Główny problem w handlu żywnością online to zagwarantowanie świeżości towarów, które muszą być przechowywane w odpowiednich warunkach – zarówno w magazynie, jak i w trakcie dostawy. InPost już od pewnego czasu pracuje nad paczkomatami przystosowanymi do przechowywania żywności, które go rozwiążą.

Prezes Grupy Integer.pl podkreśla też, że dynamiczny wzrost w całym e-commerce wyzwala olbrzymią presję na firmy kurierskie i stymuluje rozwój tego rynku. Z drugiej strony – aktualna sytuacja na rynku pracy i utrzymujące się od miesięcy rekordowo niskie bezrobocie zaczynają wpływać na podwyżki cen usług.

– Bardzo trudno jest pozyskać kurierów, rosną też ceny paliwa. Większość sklepów zorientowała się w ostatnich miesiącach, że koszty dostawy niestety idą w górę, ale z drugiej strony mamy olbrzymi skok jakościowy – mówi Rafał Brzoska. – W tej chwili co drugi użytkownik internetu, który deklaruje, że będzie kupował online, decyduje się na opcję wysyłki do Paczkomatu. Stały się one prawdziwym akceleratorem zachowań zakupowych klientów. Możemy powiedzieć, że jesteśmy katalizatorem zmian na polskim rynku.

Według danych Gemiusa w ubiegłym roku Paczkomaty InPostu były drugą – po dostawach kurierskich – najbardziej popularną formą dostawy zakupów zamówionych w internecie. Tę opcję wybiera 22 proc. klientów (wzrost z 11 proc. jeszcze w 2015 roku). Ponadto co drugi klient polskiego e-commerce (50 proc.) decyduje się na zakup, pod warunkiem że istnieje opcja dostarczenia zamówienia do Paczkomatu.

Pod koniec maja InPost dysponował w Polsce siecią 3 tys. Paczkomatów (łącznie 290 tys. skrytek). Od tego momentu w ciągu dwóch tygodni uruchomił już kolejnych 200 maszyn. Paczkomaty cały czas zwiększają swój udział w rynku, a w szczytowych okresach (np. przedświątecznych) wykorzystanie całej sieci sięga 100 proc.

 Budujemy sieć, ponieważ uważamy, że dla rozwoju e-commerce kluczowa jest dostępność. Do tej pory była ona ograniczona do dużych i średnich miast. Dzisiaj stawiamy maszyny często w dużych wsiach lub bardzo małych miasteczkach, czasami z inicjatywy samych mieszkańców, którzy wysyłają do nas apele z prośbą o zainstalowanie maszyny. Dzisiaj mamy ich już 3,2 tys., a będzie jeszcze więcej – zapowiada szef InPostu.

Grupa chwali się również dynamicznym wzrostem w segmencie usług kurierskich, który rośnie w średnim tempie 50 proc. rok do roku, dużo szybciej niż cały rynek (8-12 proc.). Tym samym InPost jest w tej chwili najszybciej rosnącą firmą kurierską na polskim rynku i – według ubiegłorocznych danych Gemiusa – trzecią najczęściej wybieraną przez klientów (przed Pocztą Polską, UPS czy FedExem).

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Farmacja

Polska uzależniona od leków z importu. To zagrożenie dla bezpieczeństwa lekowego kraju

Niespełna jedna trzecia sprzedawanych w Polsce leków jest produkowana w naszym kraju, podczas gdy średnia europejska to około 70 proc. Uzależnienie od importu jest poważnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa lekowego. Wzmocnieniu tego obszaru ma służyć jeden z konkursów w ramach KPO, który niedawno rozstrzygnęła Agencja Badań Medycznych. 112 mln zł trafi na wsparcie 22 projektów z obszaru innowacyjnych technologii biomedycznych. Jeden z nich dotyczy opracowania leków generycznych stosowanych w leczeniu POChP i astmy.

Robotyka i SI

Unia Europejska spóźniona w wyścigu AI. Eksperci apelują o szybsze inwestycje i zaprzestanie regulacji

– Decyzja o zainwestowaniu 200 mld euro w sztuczną inteligencję została podjęta zbyt późno – ocenia dr Maciej Kawecki, prezes Instytutu Lema. Jak podkreśla, Europa pozostaje w tyle za Stanami Zjednoczonymi i Chinami w zakresie innowacji. Kluczowe znaczenie ma teraz tempo i sposób dystrybucji środków – jeśli zostaną przekazane zbyt późno, efekty inwestycji mogą się stać nieaktualne w dynamicznie rozwijającym się świecie AI. Kolejne postulaty dotyczą zaprzestania regulacji i skupienia się na technologicznych niszach, w których jesteśmy liderami.

Sport

Rusza nowy sezon rowerów publicznych. Na ten element zrównoważonej mobilności stawia coraz więcej polskich miast [DEPESZA]

1 marca wystartował nowy sezon rowerów publicznych Nextbike. W tym roku mieszkańcy 80 polskich miast będą mieli do dyspozycji około 18 tys. rowerów. Szczególnym projektem będzie integracja działającego w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii Metroroweru z Kolejami Śląskimi, co stworzy jeden z pierwszych w Polsce systemów transportowych w modelu mobility as a service. – Miasta konsekwentnie rozwijają infrastrukturę rowerową, dostrzegając jej kluczową rolę w budowaniu zrównoważonego transportu – ocenia Tomasz Wojtkiewicz, prezes zarządu Grupy Nextbike.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.