Mówi: | dr Agnieszka Jarzębowska |
Funkcja: | trener biznesu, autorka książki „Nawyk produktywności” |
Zaangażowanie Polaków w pracę systematycznie spada. Krótszy tydzień pracy może to zmienić i podnieść efektywność pracowników
Coraz więcej państw eksperymentuje z krótszym tygodniem pracy, a przedsiębiorstwa na własną rękę wprowadzają elastyczne systemy pracy, w tym możliwość pracy zdalnej. Badania pokazują, że to podnosi wydajność pracowników. To istotne o tyle, że zaangażowanie Polaków w pracę systematycznie spada. Pracodawca może pomóc też swojemu pracownikowi w osiągnięciu większej efektywności i lepszym zarządzaniu czasem poprzez jasne określenie, jakich efektów od niego oczekuje.
– Badania dotyczące produktywności i wydajności pracowników – zarówno z krajów europejskich, jak i w skali światowej – są prowadzone od wielu lat. Niestety, Polska zajmuje w nich niechlubne miejsca na dole tabeli. Do najbardziej produktywnych pracowników należą natomiast mieszkańcy Luksemburga i krajów skandynawskich. To właśnie w tych krajach skrócono i ograniczono czas pracy pracowników, przykładowo w Skandynawii do 6 godzin każdego dnia – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Agnieszka Jarzębowska, trener biznesu i autorka książki „Nawyk produktywności”.
8-godzinny dzień pracy to zasługa Henry’ego Forda, który wprowadził taki system w swoich zakładach jeszcze na początku XX wieku. Powszechnie stosuje się go do dziś, aczkolwiek wiele państw testuje możliwość urzędowego skrócenia czasu pracy. Z 6-godzinnym dniem pracy eksperymentowała Szwecja – szwedzki oddział Toyoty już 15 lat temu ograniczył czas pracy do 6 godzin i trzyma się go do dziś. Z kolei Francja w 2000 roku wprowadziła krótszy, 35-godzinny tydzień pracy, a według OECD Francuzi należą do najbardziej produktywnych nacji w Europie. Takim przywilejem cieszą się także pracownicy w Danii, niektórych rejonach Niemiec i Portugalii. W Polsce obowiązuje standardowy, 40-godzinny tydzień pracy.
– W Polsce skrócenie dnia pracy – albo tygodnia pracy o jeden dzień – byłoby możliwe. Trudno wyobrazić to sobie jednak w zakładach produkcyjnych, gdzie produkcja następuje w sposób ciągły i przez cały czas potrzebny jest ktoś, kto obsługuje urządzenia. Natomiast w pracy biurowej jak najbardziej widzę taką możliwość, aczkolwiek pod pewnymi warunkami. Wymagałoby to od pracowników znacznego wzrostu wydajności, żeby przestali być tylko zajęci, a zaczęli być efektywni. Natomiast od pracodawcy wymagałoby to dużo lepszego zorganizowania i proceduralnego podejścia – mówi Agnieszka Jarzębowska.
Skrócenie wymiaru czasu pracy może być zasadne o tyle, że – jak pokazują badania – w trakcie typowego, 8-godzinnego dnia w pracy pracownik jest nie jest wydajny przez cały ten czas. Z badania przeprowadzonego dla VoucherCloud na 1989 pracownikach biur w Wielkiej Brytanii wynika, że pracujemy efektywnie tylko przez pierwsze 2 godz. i 53 min spędzanych w biurze. Natomiast z każdą kolejną godziną pracownik poświęca coraz więcej czasu na przerwy na kawę, papierosa, social media albo biurowe plotki. Tylko co 31 proc. stwierdziło, że udaje im się zachować produktywność przez cały dzień. Na początku tego roku także nowozelandzka firm Perpetual Guardian przeprowadziła eksperyment z udziałem 240 swoich pracowników, testując skrócony, 4-dniowy tydzień pracy. Okazało się, że ich wydajność i zaangażowanie w pracę wzrosły średnio o 20 proc.
Autorka książki „Nawyk produktywności” podkreśla, że pracodawca może pomóc swojemu pracownikowi w osiągnięciu większej efektywności i lepszym zarządzaniu czasem. W tym celu musi sprecyzować zakres obowiązków i jasno określić, jakich efektów od niego oczekuje.
– Pracownik, otrzymując umowę o pracę, ma wpisane w umowę zadania, które należą do jego codziennych obowiązków. Natomiast nie jest tam zwykle określone, jakiego efektu pracodawca bądź przełożony od niego oczekuje. To prowadzi do sytuacji, w której pracownik nie wie, czy odbieranie e-maili i natychmiastowe reagowanie na wiadomości należy do jego obowiązków, czy też może powinien się zająć czymś innym, co ma większą wartość – mówi trener biznesu Agnieszka Jarzębowska.
Co istotne, ubiegłoroczne badanie przeprowadzone przez AON Hewitt pokazało, że zaangażowanie Polaków w pracę jest coraz mniejsze. W 2017 roku tylko 48 proc. polskich pracowników angażowało się w swoje obowiązki (europejska średnia to 62 proc.) wobec 51 proc. rok wcześniej.
– Pracodawca, który chce oczekiwać od pracowników wysokiej produktywności, przede wszystkim sam musi być dla nich przykładem i autorytetem. Jeśli sam pracodawca czy menadżer nie zarządza dobrze swoim czasem, nie ustala priorytetów i działa w sposób chaotyczny, to trudno, żeby oczekiwał takich zachowań i produktywnej pracy od swoich pracowników – podkreśla Agnieszka Jarzębowska.
Czytaj także
- 2024-07-25: Polscy producenci gier coraz mocniej obecni na zagranicznych rynkach. Wykorzystanie nowych technologii, w tym sztucznej inteligencji, może zwiększyć ich konkurencyjność
- 2024-07-11: Farmaceuci z coraz większą rolą w opiece zdrowotnej. Apteki zasilają budżet olbrzymią kwotą [DEPESZA]
- 2024-07-15: Rynek znów wierzy w obniżki stóp w USA po wakacjach, w Polsce się na nie nie zanosi. To zwiastuje umocnienie złotego, osłabienie dolara i wzrost cen złota
- 2024-07-19: Investors TFI: Hossa na giełdach nie skończy się przed 2026 rokiem. Wszystko będzie zależeć od trendu na Wall Street
- 2024-07-17: Prace nad przepisami o asystencji osobistej na ostatniej prostej. Pomoże ona zaktywizować zawodowo osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunów
- 2024-07-03: Na rynku kapitałowym brakuje indywidualnych inwestorów. Nowe regulacje UE mają pobudzić ich zaangażowanie
- 2024-07-03: Firmy budowlane wyczekują na harmonogram największych krajowych inwestycji. Problemem mogą być terminy i brak rąk do pracy
- 2024-07-02: Cudzoziemcy odgrywają coraz większą rolę na polskim rynku pracy. Firmy wciąż obawiają się skomplikowanych i długotrwałych procedur
- 2024-07-16: Handel odczuwa kryzys demograficzny. Pracownicy zagraniczni i automatyzacja sposobem na niedobór kadr
- 2024-06-19: Ojcowie coraz częściej wykorzystują urlopy rodzicielskie. Wciąż jednak wiele zależy od podejścia pracodawców
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Polskie firmy z szansą na zdobycie azjatyckich rynków. Mogą otrzymać wsparcie na promocję podczas Expo 2025 w Osace
W 2025 roku w japońskiej Osace odbędzie się Wystawa Światowa Expo 2025. Udział w niej, a także towarzyszących imprezie wydarzeniach i targach to dla polskich firm szansa na wzrost rozpoznawalności swoich marek za granicą, a w konsekwencji na rozwój ich potencjału eksportowego. Expo 2025 będzie się koncentrowało na innowacjach służących zrównoważonemu rozwojowi. PARP, który jest partnerem wydarzenia w Polsce, do 26 września br. czeka na wnioski firm zainteresowanych udziałem w wydarzeniu i ekspansją na azjatyckie rynki. W ramach programu mogą one otrzymać wsparcie na udział w targach, na misje wyjazdowe i kampanie promocyjne przed i po zakończeniu Expo. Nabór finansowany jest z Funduszy Europejskich dla Nowoczesnej Gospodarki 2021–2027
Polityka
Rośnie ryzyko wybuchu epidemii w Strefie Gazy. Brakuje czystej wody, kanalizacji i toalet, a w zniszczonej enklawie wykryto polio
W Strefie Gazy brakuje praktycznie wszystkiego – od żywności i wody po podstawowe leki – ale najgorsze może dopiero nadejść – alarmuje Polska Akcja Humanitarna. – Kilka dni temu w wodzie w Strefie Gazy znaleziono polio typu 2. Ta woda jest bardzo zanieczyszczona, infrastruktura wodno-sanitarna na tym terenie tak naprawdę już nie istnieje. Na dodatek od dziewięciu miesięcy dzieci nie są szczepione, ponieważ nie ma warunków, żeby to zrobić, więc istnieje bardzo duże zagrożenie wybuchu epidemii – mówi Magdalena Foremska z PAH. W odpowiedzi na kryzys organizacja uruchomiła duże projekty pomocowe, które mają zapewnić żywność i opiekę medyczną w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu.
IT i technologie
Gminy potrzebują inwestycji w cyberbezpieczeństwo. Eksperci widzą duże ryzyka wynikające z zaniedbań
Dane gromadzone przez jednostki samorządu terytorialnego mogą być bardzo niebezpiecznym narzędziem w rękach przestępców. Wykradzione mogą posłużyć do fałszowania tożsamości człowieka. Tymczasem poziom inwestycji w cyberbezpieczeństwo jest w gminach niski, a liczba ataków hakerskich na nie stale rośnie. Eksperci czekają na pozytywne skutki rządowego programu Cyberbezpieczny Samorząd. W jego ramach 1,5 mld zł trafi na inwestycje w poprawę bezpieczeństwa cybernetycznego samorządów: zarówno na poziomie sprzętu i oprogramowania, jak i kompetencji oraz procedur.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.