Mówi: | Jan Zając |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Polska Organizacja Pracodawców Osób Niepełnosprawnych |
Zakłady pracy chronionej zagrożone. Po zrównaniu dotacji przestają być konkurencyjne na rynku
W Polsce jest coraz mniej zakładów pracy chronionej. Wprowadzone 1 stycznia 2015 zmiany w przepisach sprawiły, że pracodawcom takie rozwiązanie przestaje się opłacać. Firmy, które specjalizowały się w zatrudnianiu inwalidów, utraciły przywileje, a to spowodowało, że przestawiają się teraz na normalną działalność rynkową.
Zakłady pracy chronionej powstały na podstawie przepisów uchwalonych na początku lat 90. Dzięki ulgom podatkowym i dotacjom w szczytowym momencie, czyli ok. 2000 r., było ich 3,4 tys. W 2010 roku ich liczba spadła do mniej niż 2 tys., a dziś mamy ich niewiele ponad tysiąc. Przyczyną są zmiany w przepisach, które odbierają tego typu firmom przywileje. Zgodnie z obowiązującą od stycznia znowelizowaną ustawą o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych dotację z PFRON może dostać każdy przedsiębiorca zatrudniający inwalidów bez względu na formę prowadzonej działalności.
Pod koniec zeszłego roku w zakładach pracy chronionej pracowało ponad 147 tys. osób, aż o 30 tys. mniej niż rok wcześniej. Jak policzył Główny Urząd Statystyczny, w tym czasie ogółem pracowało 397 tys. niepełnosprawnych. Było to 23,7 proc. inwalidów w wieku produkcyjnym, czyli o 1,8 proc. więcej niż 2013 roku.
– Formuła ta przestała być atrakcyjna dla przedsiębiorców, którzy zatrudniają osoby niepełnosprawne, dlatego wycofują się oni z tej formy prowadzenia przedsiębiorstwa – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jan Zając, prezes zarządu krajowego Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych. – Zakłady pracy chronionej mają bardzo istotny wpływ na zatrudnienie osób niepełnosprawnych. Są fachowcami w zakresie zatrudniania i rehabilitacji zawodowej osób niepełnosprawnych.
Dotacje na zatrudnienie osoby niepełnosprawnej zostały zrównane, choć obowiązki zakładów pracy chronionej są znacznie większe niż zwykłych firm zatrudniających osoby niepełnosprawne. Różni je choćby konieczność zapewnienia zatrudnionym specjalistycznej opieki medycznej.
– Pracodawcy prowadzący te zakłady mają pojęcie o rehabilitacji zawodowej – zwraca uwagę Jan Zając. – Rehabilitacja zawodowa to również integracja osób niepełnosprawnych z pełnosprawnymi. Większość naszego czasu spędzamy przecież w pracy, dlatego jest to bardzo ważny czynnik nie tylko gospodarczy, lecz także społeczny w naszym kraju.
Przedsiębiorcy coraz częściej rezygnują ze statusu zakładu pracy chronionej, bowiem ta formuła prowadzenia firmy stała się dziś mniej korzystna niż prowadzenie firmy na otwartym rynku. Generuje koszty, nie dając żadnej przewagi nad zwykłymi firmami.
– To są normalne firmy, które funkcjonują w gospodarce rynkowej – podkreśla prezes zarządu krajowego Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych. – Konkurują na rynku z jego pozostałymi uczestnikami, mając tylko ten specjalny status, który głównie dotyczy spełnienia określonych warunków w zakresie zatrudniania osób niepełnosprawnych, tzn. wskaźnika zatrudnienia oraz dostosowania zakładu pracy do potrzeb osób niepełnosprawnych.
Zakładami pracy chronionej jest również cały sektor spółdzielczy, bardzo istotny z punktu widzenia rehabilitacji zawodowej, między innymi wszystkie spółdzielnie inwalidów czy spółdzielnie niewidomych.
– To są firmy, które są w bardzo słabej kondycji finansowej – ubolewa Jan Zając z Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych. – Dofinansowanie związane z zatrudnieniem osób niepełnosprawnych jest ich istotnym elementem przeżycia, to ich wartość dodana. Jeżeli część tego dofinansowania te zakłady straciły, a straciły, to wpadły automatycznie w kłopoty finansowe, a to zagraża ich egzystencji.
Czytaj także
- 2024-07-19: Investors TFI: Hossa na giełdach nie skończy się przed 2026 rokiem. Wszystko będzie zależeć od trendu na Wall Street
- 2024-07-17: Prace nad przepisami o asystencji osobistej na ostatniej prostej. Pomoże ona zaktywizować zawodowo osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunów
- 2024-07-02: Cudzoziemcy odgrywają coraz większą rolę na polskim rynku pracy. Firmy wciąż obawiają się skomplikowanych i długotrwałych procedur
- 2024-07-16: Handel odczuwa kryzys demograficzny. Pracownicy zagraniczni i automatyzacja sposobem na niedobór kadr
- 2024-06-19: Ojcowie coraz częściej wykorzystują urlopy rodzicielskie. Wciąż jednak wiele zależy od podejścia pracodawców
- 2024-06-24: Zmiany w sektorze finansowym od 1 lipca. Będą dotyczyć ubezpieczeń oferowanych przez banki
- 2024-07-04: Cyfrowe bliźniaki rewolucjonizują szereg obszarów gospodarki. Skorzysta na tym nie tylko przemysł, ale również medycyna
- 2024-06-07: Fala zwolnień grupowych budzi obawy o konkurencyjność polskiego rynku. Spodziewana duża reorganizacja w działaniu firm
- 2024-06-14: Polska w światowej czołówce najchętniej wybieranych lokalizacji dla centrów usług wspólnych oraz ośrodków BPO. Generują one 4,5 proc. polskiego PKB
- 2024-05-22: Joanna Przetakiewicz: Podczas kampanii wyborczej kobietom wiele obiecano. Jak na razie nie widać rezultatów i jest duże rozczarowanie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Ochrona środowiska
Trzynaście państw UE wytwarza już więcej energii z OZE niż z paliw kopalnych. Polska jeszcze nie, ale też bije rekordy w zielonej energii
30 do 27 proc. – tak wyglądał w UE w I połowie br. udział energii z odnawialnych źródeł versus z paliw kopalnych. To oznacza, że po raz pierwszy w historii mieliśmy na Starym Kontynencie więcej zielonej energii. Takim osiągnięciem może się już pochwalić prawie połowa państw członkowskich. W Polsce – po bardzo dynamicznym wzroście produkcji energii słonecznej – udział OZE sięga już ok. 30 proc., a węgla spada poniżej 60 proc. Mimo znaczących postępów w ostatnich dwóch latach wciąż wiele aspektów zielonej transformacji w kraju wymaga poprawy. Motywacją do przyspieszenia zmian są korzyści finansowe – na rachunkach za prąd – oraz środowiskowe.
Sport
Siatkówka z coraz większym wsparciem sponsorów. Największe firmy inwestują nie tylko w drużyny narodowe, ale i ligowe kluby
Polska liga siatkówki jest jednym z chętniej oglądanych w Polsce wydarzeń sportowych. W ubiegłym sezonie spotkania w fazie zasadniczej przyciągnęły do hal ponad pół miliona osób, a średnia oglądalność meczów ligowych wzrosła do ponad 84 tys. Sukcesy sportowe i zainteresowanie widzów przekładają się na coraz większe zaangażowanie sponsorów, także w siatkówkę ligową. Stołeczny zespół siatkarzy Projekt Warszawa pozyskał nowego sponsora tytularnego – została nim PGE Polska Grupa Energetyczna.
Infrastruktura
Na budowę sieci światłowodowych w Polsce trafi z UE niespełna 7 mld zł. Inwestycje może jednak zahamować biurokracja
W Polsce światłowód ma już blisko połowa z 9,5 mln użytkowników internetu stacjonarnego, a ta technologia szybko zyskuje na popularności – w ubiegłym roku zwiększyła swój udział w rynku o 10 proc. – Środki unijne przeznaczone na dobudowanie sieci światłowodowych w Polsce to w tej chwili w sumie 6–7 mld zł – zauważa Jacek Wiśniewski, prezes zarządu Nexery. Jak wskazuje, w praktyce zagospodarowanie tych pieniędzy może być jednak problematyczne ze względu na biurokrację, brak koordynacji między różnymi urzędami i resortami oraz krótki czas, jaki pozostał na ich wydatkowanie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.