Mówi: | Jakub Bińkowski |
Funkcja: | sekretarz Departamentu Prawa i Legislacji |
Firma: | Związek Przedsiębiorców i Pracodawców |
ZPP: W Polsce jest za mało inwestycji małych i średnich firm. Brakuje też nakładów na innowacje
Polski PKB pędzi, konsumpcja ma się dobrze, a inwestycje zaczęły wreszcie rosnąć. Zapowiedzi kolejnych programów socjalnych jeszcze zwiększą popyt, choć część nadwyżki będzie zapewne odkładana na oszczędności. Zdaniem przedsiębiorców jednak spożycie to niepewna siła napędowa gospodarki, a inwestycje wciąż mają niewłaściwą strukturę. Przy problemach na rynku pracy i nieprzewidywalnym sposobie uchwalania prawa trudno będzie to zmienić.
– Już od wielu lat mamy ten problem, że w strukturze wzrostu naszego PKB inwestycje grają niewielką rolę. Szczególnie dotkliwy był tutaj 2016 rok, w którym mieliśmy do czynienia z istotnym spadkiem nakładów inwestycyjnych w gospodarce – przypomina w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jakub Bińkowski, analityk i sekretarz Departamentu Prawa i Legislacji Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. – W 2018 roku, zwłaszcza w III kwartale, mieliśmy do czynienia z dużo lepszymi wynikami, jeśli chodzi o nakłady inwestycyjne.
Nakłady brutto na środki trwałe w III kwartale 2018 roku wzrosły o 9,9 proc. rok do roku i było to tempo najszybsze od trzech i pół roku. W IV kwartale wzrost wyniósł 6,7 proc., ale w obydwu tych okresach inwestycje dołożyły do wzrostu PKB 1,7 proc. Problem polega jednak na tym, że przyspieszenie inwestycyjne dotyczy przede wszystkim sektora publicznego – samorządów i dużych przedsiębiorstw publicznych. W firmach zatrudniających ponad 49 pracowników tempo nakładów inwestycyjnych jest wysokie, natomiast mniejsze podmioty inwestują znacznie ostrożniej – w pierwszej połowie 2018 roku firmy zatrudniające od 10 do 49 osób poniosły tylko 7,4 proc. wszystkich nakładów na inwestycje. Ostatnie dane GUS wskazują jednak na przyspieszenie inwestycji w sektorze przedsiębiorstw niefinansowych. W ubiegłym roku wzrosły one o 12,2 proc. rdr.
Dlatego zdaniem ZPP mimo zwiększenia wydatków podstawowe przyczyny niedostatecznych inwestycji nie zostały zlikwidowane.
– To jest, po pierwsze, niestabilność przepisów, która powoduje, że przedsiębiorcy są mniej skłonni do inwestowania – podkreśla Jakub Bińkowski. – Po drugie, problemy na rynku pracy związane z rosnącymi kosztami pracowników, co z kolei jest efektem niedostatecznej podaży pracy na rynku. Cały czas nie dokonano istotnych zmian, które wpłynęłyby na poprawę tych parametrów. Apelujemy o przeprowadzenie pewnych działań: zadbanie o pewną stałość regulacji i poczucie bezpieczeństwa prawnego polskich przedsiębiorców oraz o kształcenie zawodowe i rozsądną politykę imigracyjną, która służyłaby uzupełnieniu tych niedoborów na rynku pracy.
Wydatki na środki trwałe skutkują możliwością korzystania za kilka miesięcy lub lat z nowszych technologii lub urządzeń, a w konsekwencji bardziej efektywnej produkcji towarów lub świadczenia usług. Niedostatek tych inwestycji oznacza więc zahamowanie rozwoju technicznego i technologicznego, a więc utratę przyszłych korzyści polegających np. na zastąpieniu brakujących pracowników przez automaty.
Analityk ZPP dodaje także, że Polska bardzo niewiele inwestuje w innowacje. Nakłady na wartości niematerialne i prawne wyniosły w pierwszym półroczu 2018 roku 3,2 mld zł i były aż o 51,1 proc. niższe niż w I półroczu 2017 roku. Udział w tych nakładach podmiotów dużych wyniósł 73,7 proc., średnich – 19,3 proc., a małych – 7 proc.
– Jeśli chodzi o atrakcyjność inwestycyjną Polski, to z pewnością położenie, geografia to punkt pierwszy. Punkt drugi, dostęp do wysokiej jakości kadry. Mimo problemów z podażą pracy na rynku, to wciąż jest czynnik zachęcający do inwestowania – mówi Jakub Bińkowski, pytany o inwestycje zagranicznych podmiotów. – Stabilny wzrost gospodarczy, dobra koniunktura, wysoki popyt wewnętrzny świadczą też o tym, że polska gospodarka ma się dobrze. Trudno jest wyrokować, na ile jest to efekt polityki gospodarczej prowadzonej przez nas, a na ile jest to rezultat znakomitej koniunktury na świecie.
W 2017 roku napływ do Polski kapitału netto z tytułu zagranicznych inwestycji bezpośrednich wyniósł 34,7 mld zł i był najniższy od czterech lat. Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii szacuje, że w ubiegłym roku spadł do 33,4 mld zł.
– Wydaje się, że 2019 rok będzie pod tym względem umiarkowanie udany, ponieważ nawet jeśli grozi nam widmo spowolnienia gospodarczego w skali globu, a przynajmniej Europy, to cały czas jesteśmy jeszcze na górce – uważa Jakub Bińkowski. – Może ona już trochę zaczyna opadać, natomiast cały czas nie ma znaków świadczących o tym, że czeka nas w ciągu najbliższych miesięcy jakieś gwałtowne załamanie.
Czytaj także
- 2025-03-04: Coraz więcej firm decyduje się na automatyzację procesów. Zwroty z inwestycji są możliwe już w ciągu kilku miesięcy
- 2025-02-28: Polsko-brytyjska współpraca gospodarcza nabiera rozpędu. Dobre perspektywy dla wspólnych projektów energetycznych i obronnych
- 2025-02-21: Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy
- 2025-02-21: Są już pierwsze propozycje deregulacji przepisów dla biznesu. Ten proces może pobudzić inwestycje i zwiększyć konkurencyjność Polski
- 2025-02-12: Europejski Bank Centralny ma być lepiej przygotowany na przyszłe szoki inflacyjne. Walka o stabilność cen powinna być głównym celem
- 2025-02-10: Sieć MOYA planuje otwierać kilkadziesiąt nowych stacji paliw rocznie. Właśnie otworzyła 500. punkt
- 2025-02-19: Polskie mleczarstwo przygotowuje się do silniejszej konkurencji na zagranicznych rynkach. Potrzebuje wsparcia systemowego
- 2025-02-06: OECD chwali Polskę za sprawne przejście przez kryzysy. Rekomenduje też rewizję podatków i wydatków budżetowych
- 2025-02-04: Rekordowy wzrost sprzedaży samochodów Mercedes-Benz. Rośnie zainteresowanie przede wszystkim autami niskoemisyjnymi
- 2025-02-18: Europejski przemysł czeka na Clean Industrial Deal. Dekarbonizacja jest potrzebna, ale innymi metodami
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy apelują o deregulację i stabilny system podatkowy. Obecne przepisy są szczególnie uciążliwe dla małych i średnich firm
Deregulacja pozostaje jednym z najważniejszych wyzwań dla polskiej gospodarki. Uproszczenie przepisów i zmniejszenie biurokracji to czynniki, które mogą się przyczynić do wzrostu konkurencyjności polskich przedsiębiorstw i poprawy warunków prowadzenia działalności gospodarczej – wynika z analiz Business Centre Club. Na potrzebę deregulacji i stabilnego systemu podatkowego wskazywali przedsiębiorcy nagrodzeni w finale 32. edycji konkursu Lider Polskiego Biznesu, którego organizatorem jest Business Centre Club.
Konsument
W tym roku 70 proc. odpadów szklanych powinno trafić do recyklingu. Polska sporo poniżej tego poziomu

W Polsce co roku zbierane jest ok. 750 tys. t szkła, czyli nieco ponad połowa szklanych opakowań wprowadzonych na rynek. W dodatku 20 proc. zebranego surowca to zanieczyszczenia innymi materiałami, np. ceramiką czy porcelaną, które nie nadają się do recyklingu. Polska traci na tym ok. 400 tys. t szkła, które mogłoby zostać ponownie przetworzone i wykorzystane. Duża część tej straty to efekt nieodpowiedniej segregacji i niskiej świadomości konsumentów. Zgodnie z wymogami UE w tym roku odsetek zebranego szkła powinien sięgnąć 70 proc.
Firma
Coraz więcej firm decyduje się na automatyzację procesów. Zwroty z inwestycji są możliwe już w ciągu kilku miesięcy

Chociaż odsetek firm wdrażających automatyzację rośnie, to wciąż wiele przedsiębiorstw nie wie, czym ten proces jest i jakie się z nim wiążą korzyści. Tymczasem badania rynkowe wskazują, że przedsiębiorstwa inwestujące w obszar automatyzacji i sztucznej inteligencji są bardziej efektywne i osiągają lepsze wyniki, a zwrot z inwestycji możliwy jest już w ciągu pierwszych kilku miesięcy od wdrożenia. – Warunkiem jest jednak wybór właściwego procesu do zautomatyzowania i odpowiednie przygotowanie go do tej zmiany – podkreślają eksperci platformy FlowDog.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.