Newsy

Firmy szukają większych zysków. Lokaty przegrywają z funduszami inwestycyjnymi

2013-11-26  |  06:35

Rachunki oszczędnościowo-rozliczeniowe, depozyty jednodniowe, czyli tzw. overnight’y oraz klasyczne lokaty bankowe to wciąż najpopularniejsze instrumenty do zarządzania bieżącymi środkami w polskich firmach. Przedsiębiorcy są dość ostrożnymi inwestorami, ale przy rekordowo niskich stopach procentowych coraz częściej szukają narzędzi, które pozwolą im na większe zyski. Fundusze inwestycyjne zmieniają swoje oferty, by przyciągnąć właśnie firmy.

Choć rynek kapitałowy w ciągu ostatnich dwóch dekad stworzył wiele możliwości inwestowania, firmy nie zmieniły w tym czasie swoich sposobów zarządzania płynnością finansową.

 – Głównym i podstawowym narzędziem do zarządzania bieżącymi środkami w firmach jest ciągle lokata średnio- bądź długoterminowa, a do zarządzania bieżącą gotówką – tzw. lokata nocna, czyli overnight – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Adam Lipka–Bebeniec, ekspert z departamentu ds. klientów instytucjonalnych Union Investment TFI.

Spośród rozwiązań dostępnych na rynku lokata bankowa jest podstawowym i najbezpieczniejszym instrumentem finansowym. Jednak obok bezpieczeństwa kapitału, firmy coraz częściej patrzą też na efektywność, czyli na zwiększenie dochodowości pieniądza. Lokowanie środków wyłącznie na lokacie overnight przestaje im wystarczać, biorąc po uwagę najniższe w historii stopy procentowe.

Popularność zyskują płynne pieniężne fundusze inwestycyjne, czyli takie, które inwestują w papiery dłużne (obligacje skarbowe bądź korporacyjne). Tym bardziej, że dostosowują one swoją ofertę do potrzeb przedsiębiorców.

 – Firma to jest z reguły konserwatywny, bezpieczny inwestor, więc nie polecalibyśmy funduszy innych niż pieniężne czy gotówkowe. Spośród tej puli funduszy też warto wybierać te fundusze, które dają tę pewność, stabilność i jakość zarządzania – podkreśla  ekspert. – One przede wszystkim zabezpieczają środki, czyli nie wchodzą na rynek akcyjny, rynek papierów udziałowych, inwestują tylko na rynku dłużnym. Po drugie, myślą o tym, że środki, którymi dysponuje przedsiębiorca, często muszą być dostępne na teraz, na zaraz.

Dają więc przedsiębiorcy możliwość wypłacenia środków w dowolnym momencie. Rentowność funduszu pieniężnego zazwyczaj jest wyższa lub równa rocznemu oprocentowaniu depozytu, a płynność zbliżona do lokat overnight. Jednak przy obecnych warunkach rynkowych fundusz pieniężny jest w stanie zarobić nawet dwa razy więcej niż lokata overnight. Stopy zwrotu w funduszach są w granicach 3–5 procent, a zysk z lokaty overnight wynosi obecnie pomiędzy 1 a 2 procent w skali roku. 

 – Efektywność w funduszach pieniężnych, szczególnie w czasie niższych stóp procentowych w okresie kryzysu, jest na tyle satysfakcjonująca, że widzimy, że coraz więcej klientów instytucjonalnych pyta o  nasze płynne bezpieczne fundusze pieniężne – dodaje ekspert.

Union Investment TFI spodziewa się wzrostu zainteresowania płynnymi funduszami pieniężnymi  na przełomie pierwszego i drugiego półrocza 2014 roku. Wtedy wygaśnie spora część  lokat długoterminowych, zawiązanych kilka miesięcy temu przez firmy, które chciały uchronić się przed spodziewanym spadkiem stóp procentowych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Prawo

Handel

Automatyzacja pomaga firmom budować przewagę nad konkurencją. Zwłaszcza wykorzystanie narzędzi sztucznej inteligencji

Firmy coraz chętniej inwestują w cyfryzację i automatyzację procesów, w tym z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI), co pozwala im oszczędzać czas, redukować koszty operacyjne i poprawiać jakość obsługi klienta. Nowoczesne narzędzia takie jak platforma FlowDog pozwalają relatywnie szybko i efektywnie kosztowo usprawniać procesy obsługi reklamacji, zleceń serwisowych czy analizę danych sprzedażowych. Eksperci podkreślają, że dobrze wdrożona automatyzacja może przynieść zwrot z inwestycji już w ciągu kilku miesięcy, zwiększając konkurencyjność firm na dynamicznie zmieniającym się rynku.

Handel

Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen

Komisja Europejska zapowiedziała nałożenie ceł na amerykańskie produkty w reakcji na wejście w życie ceł USA na stal i aluminium. Unijne cła o wartości 26 mld zł wejdą w życie 1 kwietnia, a w pełni zostaną wdrożone od 13 kwietnia. Donald Trump już zapowiada, że na to odpowie. – Wchodzimy w etap wojny handlowej między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi i na pewno będziemy świadkami wielu takich odwetów z każdej strony – ocenia europosłanka Anna Bryłka.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.