Mówi: | Anna Bryłka |
Funkcja: | posłanka do Parlamentu Europejskiego, Konfederacja |
Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen
Komisja Europejska zapowiedziała nałożenie ceł na amerykańskie produkty w reakcji na wejście w życie ceł USA na stal i aluminium. Unijne cła o wartości 26 mld zł wejdą w życie 1 kwietnia, a w pełni zostaną wdrożone od 13 kwietnia. Donald Trump już zapowiada, że na to odpowie. – Wchodzimy w etap wojny handlowej między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi i na pewno będziemy świadkami wielu takich odwetów z każdej strony – ocenia europosłanka Anna Bryłka.
– Długo czekaliśmy na decyzję ze strony Komisji Europejskiej, bo Komisja Europejska i komisarz Maros Sefcovic mówili, że Unia Europejska zastosuje jakiś odwet wobec Stanów Zjednoczonych na wejście amerykańskich ceł na import stali i aluminium z Unii Europejskiej, i doczekaliśmy się – mówi agencji Newseria Anna Bryłka, posłanka do Parlamentu Europejskiego z Konfederacji.
12 marca weszły w życie amerykańskie 25-procent. cła na import stali i aluminium. W odpowiedzi KE poinformowała o nałożeniu ceł odwetowych przez UE na towary z USA o wartości 26 mld euro. 1 kwietnia wygaśnie zawieszenie ceł nałożonych przez UE w odwecie na cła USA za pierwszej prezydentury Trumpa w 2018 i 2020 roku. Wówczas UE nałożyła cła na towary amerykańskie o wartości 8 mld euro. Zdaniem KE będzie to jednak niewystarczające, dlatego nałoży też nowe cła o łącznej wartości 18 mld euro. Wśród towarów, które mogłyby zostać objęte cłami, są wyroby ze stali i aluminium, drób, wołowina, orzechy i cukier. Donald Trump już zapowiedział, że na to odpowie.
– Wydaje się, że jeszcze cały czas te towary czy usługi, które mają zostać objęte cłami, nie zostały wyczerpane. Komisja Europejska będzie przygotowywała się na to, żeby jeszcze w jakiś sposób wpływać cłami odwetowymi na handel. Prawda jest taka, że wchodzimy w etap wojny handlowej między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi i na pewno będziemy świadkami wielu takich odwetów z każdej strony, skoro Unia Europejska podjęła taką, a nie inną decyzję – ocenia europosłanka.
Komisja Europejska poinformowała, że ostateczna lista towarów objętych unijnymi cłami zostanie zatwierdzona po konsultacjach z krajami członkowskimi UE. W ten sposób mają zostać wybrane takie produkty, który zapewnią skuteczną i proporcjonalną reakcję, która ograniczy zakłócenia dla unijnych przedsiębiorstw i konsumentów do minimum.
KPMG przypomina, że Donald Trump zapowiedział już również wprowadzenie ceł wzajemnych, które miałyby dotknąć m.in. Unię Europejską. Zdaniem prezydenta USA europejski podatek VAT jest równie istotną barierą handlową, co cła, więc on również ma być uwzględniony przy ustalaniu stawek ceł wzajemnych. We wcześniejszych wystąpieniach Trump rozważał wprowadzenie 25-proc. ceł na towary w sektorze motoryzacyjnym, farmaceutycznym, półprzewodnikowym i drzewnym. Wprowadzenie takich restrykcji byłoby dużym ciosem w unijnych eksporterów, również w Polskę.
– To osłabi obie strony. Każde wprowadzenie ceł i ograniczeń taryfowych, pozataryfowych, bo być może Unia Europejska czy Stany Zjednoczone wprowadzą jeszcze innego rodzaju ograniczenia w handlu, prowadzi po prostu do wzrostu cen – tłumaczy Anna Bryłka.
Ośrodek Tax Foundation szacuje, że cła nałożone przez prezydenta Trumpa w ramach wojny handlowej w latach 2018–2019 i utrzymane przez Bidena spowodowały redukcję PKB o 0,2 proc. i spadek zatrudnienia o 142 tys. miejsc pracy. Badania naukowe i rządowe wskazują, że cła Trumpa spowodowały wzrost cen oraz spadek produkcji i zatrudnienia, co miało negatywny wpływ na gospodarkę USA. Tym razem skutki mogą być znacznie bardziej dotkliwe i dotkną też UE.
Nałożonych cel na stal i aluminium Polska nie powinna mocno odczuć. Jak podaje Polski Instytut Ekonomiczny, łączna wartość eksportu tych wyrobów z Polski do USA wyniosła 207 mln euro w 2023 roku. Podobny wynik Polska odnotowała w 2024 roku Z drugiej jednak strony dla Polski znaczenie mają przede wszystkim europejskie łańcuchy dostaw. 83 proc. eksportowanej z Polski stali i aluminium objętej cłami trafia na rynki unijne. W dłuższej perspektywie kolejne amerykańskie cła, np. na sektor motoryzacyjny, będą miały większe znaczenie. UE musi jednocześnie być gotowa na fakt, że inne państwa, na które zostały nałożone cła na stal i aluminium, będą chciały eksportować więcej produktów na rynek unijny.
– Z perspektywy różnych państw będzie się to w Unii Europejskiej różnie kształtować, bo różną wymianę handlową mają różne państwa w Unii Europejskiej, na niektóre państwa wpłynie to bardziej, na inne mniej. Akurat na Polskę wpłynie mniej, bo my nie mamy aż tak dużej wymiany handlowej ze Stanami Zjednoczonymi, ale inne państwa europejskie bardzo mocno to odczują i na pewno to odczują same Stany Zjednoczone – przekonuje posłanka do Parlamentu Europejskiego z Konfederacji.
Czytaj także
- 2025-07-31: Czipowanie pozwala o jedną czwartą zmniejszyć bezdomność psów i kotów. UE chce wprowadzić taki obowiązek
- 2025-07-14: P. Müller: Wnioski z ludobójstwa w Srebrenicy szczególnie aktualne w kontekście ukraińskim. Społeczność międzynarodowa nie może przymykać oczu
- 2025-07-23: W UE trwa dyskusja o większej kontroli przesyłek e-commerce o wartości poniżej 150 euro. Zwolnienie z cła jest nadużywane
- 2025-07-17: Ważą się losy wymiany handlowej między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską. Na wysokich cłach stracą obie strony
- 2025-07-21: Zbliża się szczyt UE–Chiny. Głównym tematem spotkania będzie polityka handlowa, w tym cła
- 2025-06-25: W rosyjskiej niewoli może przebywać kilkadziesiąt tysięcy Ukraińców. Napięta sytuacja geopolityczna sprzyja Rosji
- 2025-06-20: Polska przeciwna przedłużeniu umowy UE–Ukraina o transporcie drogowym. Uderza ona w krajową branżę transportową
- 2025-07-10: UE w 80 proc. technologicznie polega na innych krajach. Zależność cyfrowa od USA i Chin może być zagrożeniem dla bezpieczeństwa
- 2025-06-20: M.Kobosko: Wszyscy zapłacimy za eskalację między Izraelem a Iranem. Kraje UE powinny robić więcej dla budowy swojego własnego bezpieczeństwa
- 2025-07-07: Kończy się 90-dniowe moratorium na cła nałożone przez Donalda Trumpa. Negocjacje UE–USA na razie bez porozumienia
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Grupa nowych biednych emerytów stale się powiększa. Ich świadczenie jest znacznie poniżej minimalnej emerytury
Przybywa osób, które z powodu zbyt krótkiego czasu opłacania składek pobierają emeryturę niższą od minimalnej. Tak zwanych nowych biednych emerytów jest w Polsce ok. 430 tys., a zdecydowaną większość grupy stanowią kobiety – wskazują badania ekspertów Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych. W ich przypadku krótszy okres składkowy zwykle wynika z konieczności opieki nad dziećmi lub innymi osobami w rodzinie. Wśród innych powodów, wymienianych zarówno przez panie, jak i panów, są także praca za granicą lub na czarno oraz zły stan zdrowia.
Media i PR
M. Wawrykiewicz (PO): Postępowanie z art. 7 przeciw Węgrom pokazało iluzoryczność tej sankcji. Unia wywiera naciski poprzez negocjacje nowego budżetu

Przykład Węgier pokazał, że procedura z artykułu 7 traktatu o UE o łamanie praworządności nie ma mocy prawnej z powodu braku większości, nie mówiąc o jednomyślności wśród pozostałych państw członkowskich. Negocjacje nowego budżetu UE to dobry pretekst do zmiany sposobu części finansowania z pominięciem rządu centralnego. Czerwcowy marsz Pride w Budapeszcie pokazał, że część społeczeństwa, głównie stolica, jest przeciwna rządom Viktora Orbána, ale i na prowincji świadomość konsekwencji działań Fideszu staje się coraz większa przed przyszłorocznymi wyborami.
Firma
Blockchain zmienia rynek pracy i edukacji. Poszukiwane są osoby posiadające wiedzę z różnych dziedzin

Zapotrzebowanie na specjalistów od technologii blockchain dynamicznie rośnie – nie tylko w obszarze IT, ale również w administracji, finansach czy logistyce. Coraz więcej uczelni wprowadza programy związane z rozproszonymi rejestrami, które wyposażają studentów w umiejętności odpowiadające wymogom rynku.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.