Newsy

GDDKiA grozi utrata dofinansowania unijnego. Wszystko zależy od wyników audytu

2013-01-24  |  06:40
Mówi:Marek Michałowski
Funkcja:prezes
Firma:Polski Związek Pracodawców Budownictwa
  • MP4

    Polsce grozi utrata środków unijnych na budowę dróg. Może się tak stać, jeśli negatywne dla Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad okażą się wyniki kontroli zleconej przez Komisję Europejską. Audyt ma być wykonany po skargach do Komisji głównie zagranicznych firm budujących drogi w Polsce. Podważają one sposób przeprowadzania inwestycji i określają go jako niezgodny z „duchem unijnych przepisów”. Według nich nie jest chroniony interes publiczny, a przepisy inaczej są stosowane w Polsce niż w zachodnich krajach UE.

    Przeprowadzany właśnie audyt polega na weryfikacji przestrzegania przez GDDKiA przepisów prawa krajowego i wspólnotowego przy udzielaniu zamówień publicznych.

     – W przypadku wykrycia nieprawidłowości GDDKiA musi liczyć się z możliwością utraty części lub nawet całości dofinansowania tj. nałożenia korekt finansowych – informuje radca prawny Anna Piecuch, kierująca Departamentem Prawa Zamówień Publicznych w kancelarii Chałas i Wspólnicy. – Negatywny wynik audytu, tj. stwierdzenie nieprawidłowości, może skutkować nie tylko korektą w odniesieniu do już realizowanych projektów, ale i odmową przyznania dofinansowania dla projektów przyszłych.

    Minister transportu Sławomir Nowak zapewnia, że jest spokojny o wynik kontroli. Według ministerstwa nie ma nieuzasadnionych przypadków wstrzymania płatności. Ale – według Marka Michałowskiego, prezesa Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa – firmom chodzi o sam sposób stosowania przepisów.

     – Skarg napłynęło do UE bardzo dużo, szczególnie od firm zagranicznych, które próbowały realizować z różnym skutkiem, na ogół słabym, kontrakty na rynku polskim. Mając porównanie jak przepisy unijne były stosowane w ich krajach, a jak są stosowane w Polsce, mówią, że to nie ma nic wspólnego z duchem przepisów unijnych i poprosiły UE o przeprowadzenie tej kontroli – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Marek Michałowski.

    Zarzuty są poważne. Część przedsiębiorców oskarża Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad wręcz o prowadzenie polityki, która doprowadziła do ich upadku.

     – Wiele firm uważa, że nie chodzi tu o ścisłą literę prawa, ale o ducha prawa, wytyczne, którymi kierują się kraje unijne. Czy są one stosowane także na polskich budowach, czy jest zapewniony szeroko pojęty interes publiczny i czy w związku z tym kontrakty są realizowane prawidłowo i z duchem prawa, jaki stosowany jest w UE – tłumaczy Marek Michałowski.

    GDDKiA nie ma sobie nic do zarzucenia w tej sprawie. Jak mówi jej rzeczniczka Urszula Nelken, Dyrekcja „nie obawia się o wyniki audytu”.

    Firma Euler Hermes wyliczyła, że 6 z 10 firm ogłaszających w minionym roku bankructwo, należała do branży budowlanej. Przyczynić miały się do tego duże projekty infrastrukturalne, których spora część, ze względu na warunki przetargów, wykonywana była poniżej progu opłacalności. Upadłość ogłosiły takie giganty w branży jak PBG czy Hydrobudowa.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

    Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

    Problemy społeczne

    Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

    Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

    Ochrona środowiska

    Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

    Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.