Mówi: | Wojciech Rynkowski |
Funkcja: | ekspert |
Firma: | Extradom.pl |
Polacy decydują się na coraz mniejsze domy i bez garaży. Wzrost kosztów budowy może wkrótce przyspieszyć
Własny dom to wciąż marzenie wielu Polaków. Koszty budowy jednak są wysokie i rosną, co przekłada się na liczbę wydawanych pozwoleń na budowę. Ta wprawdzie ostatnio rośnie, ale jest zdecydowanie niższa niż w czasach pandemii. Jak wyliczyli eksperci Extradom.pl, koszt budowy 1 mkw. domu zdecydowanie przewyższa 5 tys. zł netto, a w Warszawie do końca roku prawdopodobnie przekroczy 6 tys. zł. Co więcej, spodziewają się, że wraz z uruchomieniem inwestycji z KPO i wzrostem cen energii materiały budowlane zaczną drożeć w szybszym tempie, co przełoży się na koszty budowy domów.
Wielu inwestorów wybiera projekty o zdecydowanie mniejszym metrażu niż jeszcze dekadę temu. Wpływ na to mają również trendy demograficzne, czyli zmiana dominującego modelu polskiej rodziny na 2+1. Kolejny argument za mniejszą nieruchomością to wysokie koszty jej późniejszego utrzymania, np. energii i ogrzewania.
– Polacy najczęściej wybierają nieduże budynki, od 80 do 110 mkw. powierzchni użytkowej, nieco mniejszym zainteresowaniem cieszą się większe domy o powierzchni 130 mkw. Najchętniej wybieramy domy parterowe – to jest niezmienny trend, który stanowi 60 proc. rynku, chociaż ostatnio nieco większym zainteresowaniem cieszą się domy z pełnym piętrem, ale to wciąż margines – 5,5 proc. na rynku. Najpopularniejsze są domy z salonem i trzema–czterema pokojami. Stanowią one 75 proc. wybieranych projektów domów – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Wojciech Rynkowski, ekspert Extradom.pl.
Polacy oszczędzają nie tylko na pokojach, ale również garażach znajdujących się w bryle budynku. Coraz częściej można spotkać nowe domy, które takiego pomieszczenia w ogóle nie mają.
– Ponad połowa inwestorów rezygnuje z nich całkowicie, wychodząc z założenia, że później wybudują wiatę czy w dogodnym dla siebie terminie wybudują garaż. Na garaż decydują się zwykle nieco zamożniejsze osoby i wtedy wybierają domy z dwoma miejscami parkingowymi – zauważa Wojciech Rynkowski.
Optymalizację kosztów widać także w konstrukcji dachów w nowo budowanych domach. Według wyliczeń Extradom.pl trzy czwarte to dachy dwuspadowe, zdecydowanie tańsze od bardziej skomplikowanych brył. Przy takim dachu łatwiej też zaaranżować pomieszczenia na poddaszu i doświetlić je naturalnym światłem.
Na podstawie danych Sekocenbud ekspert Extradom.pl obliczył koszty budowy domu w II kwartale br. na przykładzie budynku jednorodzinnego o powierzchni użytkowej 151,6 mkw. w technologii bloczków silikatowych, z garażem jednostanowiskowym.
– Najdroższym obecnie miejscem w kraju tradycyjnie jest Warszawa. Koszt budowy 1 mkw. domu na koniec II kwartału 2024 roku wynosił 5,9 tys. zł. Najtaniej jest w Lubuskiem, gdzie jest to mniej więcej 5,32 tys. zł, natomiast poza Warszawą najdroższym regionem jest województwo mazowieckie, które stanowi naturalne zaplecze dla stolicy i tam ceny wynoszą 5,73 tys. zł za metr. Ze względu na to, że każdy inwestor ma indywidualne możliwości odliczania podatku VAT czy korzystania z ulg podatkowych, każdorazowo jest to kwota netto – wyjaśnia ekspert.
W ujęciu kwartalnym koszty wzrosły nieznacznie – w przedziale od nieco ponad 1 proc. w Wielkopolsce do 5 proc. w województwie warmińsko-mazurskim. Na przestrzeni ostatnich lat wzrosty są jednak znaczące.
– Od początku 2021 roku mieliśmy do czynienia z jednej strony z dość znacznymi wzrostami kosztów budowy domów. Najwięcej w województwie kujawsko-pomorskim – o prawie 53 proc., najmniej w województwie zachodniopomorskim – o 30 proc. Natomiast trzeba się również przyjrzeć inflacji, z jaką mieliśmy do czynienia w tym okresie. Jeśli policzymy ją jako procent składany, bo tak działa niestety inflacja, to wynosiła ona 25–27 proc. w zależności od tego, jak liczyć. To oznacza, że w zasadzie w tych województwach, gdzie wzrosty były najmniejsze, mieliśmy tak naprawdę do czynienia tylko z korektą cenową z uwzględnieniem inflacji, natomiast w województwie kujawsko-pomorskim mieliśmy do czynienia z dość istotnym wzrostem o ponad 20 proc. – wyjaśnia Wojciech Rynkowski.
Zdaniem eksperta do końca roku koszty budowy domów raczej nie będą znacząco rosły, ponieważ nie ma ku temu przesłanek ekonomicznych. Będą to raczej zmiany na poziomie 2–6 proc., w zależności od regionu. To jednak oznacza, że w Warszawie prawdopodobnie zostanie przekroczona kwota 6 tys. zł netto za 1 mkw.
– Od pewnego czasu obserwuję pewien trend, który polega na spłaszczaniu kosztów budowy na terenie całego kraju. Poszczególne województwa „gonią” Warszawę. Kiedy zaczynałem śledzić koszty budowy trzy lata temu, różnica wynosiła ponad 20 proc., a w tej chwili między najtańszym regionem kraju a Warszawą jest niecałe 12 proc. Na razie ten proces wyhamował, ale był on bardzo wyraźnie zauważalny – mówi ekspert Extradom.pl.
Jak wynika z danych Grupy PSB, w lipcu br. ceny materiałów budowlanych wyniosły -0,9 proc.: w kanale detalicznym były niższe o 1,7 proc., za to w hurtowym wzrosły o +0,2 proc. Dane z całego półrocza wskazują także na delikatne spadki cenowe, ale to się może wkrótce zmienić. Eksperci studzą optymizm osób liczących na trwały trend spadkowy.
– Spodziewam się, że wkrótce ceny zaczną rosnąć – dodaje Wojciech Rynkowski. – Wynika to z dwóch powodów. Pierwszy jest taki, że ceny materiałów budowlanych są mocno uzależnione od cen energii, bo bardzo wiele z nich jest energochłonnych w procesie produkcji. Druga kwestia jest taka, że wkrótce zapewne ruszą duże projekty finansowane z Krajowego Planu Odbudowy i do ich budowy będą potrzebne duże ilości na przykład betonu, stali, cementu, kruszywa. W związku z tym można powiedzieć, że koniec 2024 roku to jest dobry moment na to, żeby zacząć budować dom, bo spodziewam się, że ceny materiałów budowlanych i wynagrodzenia ekip również będą rosły.
Czytaj także
- 2025-07-29: Dobrobyt Polski uzależniony od wiedzy społeczeństwa o ekonomii i finansach. Takiej edukacji wciąż za mało jest w szkołach
- 2025-07-16: Banki spółdzielcze coraz ważniejsze dla finansowania gospodarki. Współpraca z BGK ma pobudzić lokalne inwestycje
- 2025-07-24: Rynek domów prefabrykowanych może do 2030 roku być wart 7 mld zł. Inwestorów przekonuje krótszy czas budowy
- 2025-07-18: Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta
- 2025-07-21: Maciej Dowbor: Mamy dom w Hiszpanii i tam odpoczywamy, ale na co dzień mieszkamy w Polsce. Tu pracujemy, płacimy podatki, a nasze córki chodzą do szkoły
- 2025-07-07: Branża budowlana przygotowuje się na boom w inwestycjach infrastrukturalnych. Wyzwaniem może być dostęp do kadr i materiałów
- 2025-06-30: Kończą się konsultacje Planu Społeczno-Klimatycznego. 2,4 mld euro trafi na sektor transportu po 2026 roku
- 2025-06-12: Wakacje wyzwaniem dla operatorów komórkowych. W najpopularniejszych kurortach ruch w sieci rośnie nawet pięciokrotnie
- 2025-06-24: Tegoroczne zmiany w podatku od nieruchomości budzą dużo pytań. Przedsiębiorcy apelują o doprecyzowanie przepisów
- 2025-06-17: Zdaniem 80 proc. Polaków ceny nieruchomości są wysokie lub bardzo wysokie. Mimo to i tak wolimy posiadać na własność, niż wynajmować
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

A. Bryłka (Konfederacja): Ograniczenie emisyjności nie musi się odbywać za pomocą celów klimatycznych. Są absurdalne, nierealne i niszczące europejską gospodarkę
W lipcu br. Komisja Europejska ogłosiła propozycję nowego celu klimatycznego, który zakłada ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. do 2040 roku w porównaniu do stanu z 1990 roku. Został on zaproponowany bez zgody państw członkowskich, w przeciwieństwie do poprzednich celów na 2030 i 2050 rok. Polscy europarlamentarzyści uważają ochronę środowiska i zmiany w jej zakresie za potrzebne, jednak nie powinny się odbywać za pomocą nieosiągalnych celów klimatycznych.
Polityka
Dramatyczna sytuacja ludności w Strefie Gazy. Pilnie potrzebna dobrze zorganizowana pomoc humanitarna

Według danych organizacji Nutrition Cluster w Strefie Gazy w lipcu br. u prawie 12 tys. dzieci poniżej piątego roku życia stwierdzono ostre niedożywienie. To najwyższa miesięczna liczba odnotowana do tej pory. Mimo zniesienia całkowitej blokady Strefy Gazy sytuacja w dalszym ciągu jest dramatyczna, a z każdym dniem się pogarsza. Przedstawiciele Polskiej Akcji Humanitarnej uważają, że potrzebna jest natychmiastowa pomoc, która musi być dostosowana do aktualnych potrzeb poszkodowanych i wsparta przez stronę izraelską.
Polityka
Wśród Polaków rośnie zainteresowanie produktami emerytalnymi. Coraz chętniej wpłacają oszczędności na konta IKE i IKZE

Wzrosła liczba osób, które oszczędzają na cele emerytalne, jak również wartość zgromadzonych środków. Liczba uczestników systemu emerytalnego wyniosła w 2024 roku ponad 20,8 mln osób, a wartość aktywów – 307,5 mld zł – wynika z najnowszych danych Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF). Wyraźny wzrost odnotowano w przypadku rachunków IKE i IKZE, na których korzyść działają m.in. zachęty podatkowe. Wpłacane na nie oszczędności są inwestowane, a tym samym wspierają gospodarkę i mogą przynosić atrakcyjną stopę zwrotu.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.