Newsy

KGHM: Dzięki nowym licencjom życie kopalni wydłuży się o 40 lat. Problemem trudne warunki wydobycia

2014-11-19  |  06:55

KGHM Polska Miedź koncentruje się na poszukiwaniu i dokumentacji nowych złóż w Polsce. Uzyskane ostatnio licencje wydłużą życie kopalni o kolejne 30-40 lat. Żeby wydobywać, musimy jednak schodzić coraz głębiej, co zwiększa koszty i powoduje większe utrudnienia w pracy górników. Zmniejsza się też zawartość miedzi i srebra w rudzie. Spółka inwestuje więc w nowe technologie przerobu, by – zgodnie z planem na przyszły rok – utrzymać zawartość na poziomie z tego roku.

W ostatnim okresie udało nam się uzyskać kolejne licencje na eksploatacje w rejonie naszych obecnych zakładów górniczych, co wydłuży życie kopalń o kolejne 30-40 lat – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jarosław Romanowski, pierwszy wiceprezes zarządu KGHM Polska Miedź SA. – Wyzwaniem są dla nas pogarszające się warunki geologiczno-górnicze.

Wydobycie na coraz głębszych poziomach wymaga coraz lepszych i bardziej skomplikowanych technologii, np. klimatyzacji odpowiedniej dla wyższych temperatur. Oznacza to również wyższe koszty wydobycia, np. związane z wywozem rudy na powierzchnię.

Pracujemy nad udoskonaleniem naszej technologii wydobywczej. Niektóre z projektów, jak m.in. urabianie złoża kombajnem, będą na tyle przełomowe, że pozwolą na utrzymanie dyscypliny kosztowej i eksploatację trudnych złóż w kolejnych okresach – mówi Romanowski.

Nowe technologie pozwolą m.in. na odzyskiwanie większej ilości miedzi podczas przerobu. Coraz mniejsza zawartość metali w rudzie to problem całego światowego górnictwa.

Przerabiamy coraz trudniejsze złoża o mniejszej zawartości metalu – precyzuje Romanowski. – Wymaga to coraz lepszych technologii przerobu. Nasz Zakład Wzbogacania Rud odnotowuje sukcesywną poprawę uzysków, z czego jesteśmy bardzo dumni. Mamy ambitny plan, by w przyszłym roku utrzymać zawartość miedzi i srebra w rudzie na tegorocznym poziomie.

Prace za granicą zgodnie z planem

1 października br. nastąpiło uroczyste otwarcie projektu Sierra Gorda, odkrywkowej kopalnia miedzi, złota i molibdenu na pustyni Atacama w regionie Antofagasta, największym zagłębiu miedzi w Chile. Pierwsza dostawa koncentratu została już wysłana do japońskiej huty Toyo Smelter & Refinery).

Kolejne dostawy są realizowane, wszystko przebiega zgodnie z planem – twierdzi Jarosław Romanowski. – Myślę, że w przyszłym roku uda nam się wyprodukować 110 tys. ton miedzi w koncentracie i 50 mln funtów molibdenu. Produkcja komercyjna zdefiniowana w umowie joint venture powinna być odnotowana w pierwszej połowie 2015 roku.

Zgodnie z planem toczą się również prace konstrukcyjne i budowlane w ramach innej inwestycji zagranicznej KGHM – kopalni głębinowej Victoria w kanadyjskim Ontario.

Dzięki dużej zawartości niklu i metali szlachetnych produkcja miedzi charakteryzuje się tam ujemnym kosztem. Myślimy, że po okresie trzech lat będziemy mieli możliwość rozpoczęcia produkcji również w tej kopalni – podkreśla Romanowski.

KGHM Polska Miedź SA jest największym producentem srebra i ósmym producentem miedzi na świecie, posiadającym dostęp do czwartych pod względem wielkości zasobów. Spółka ma szerokie portfolio projektów eksploracyjnych, rozwojowych i produkcyjnych w Polsce, Niemczech, Chile, Kanadzie i Stanach Zjednoczonych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Szkolenie Online IMM

Prawo

Problemy społeczne

Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.

Motoryzacja

Pożary pojazdów elektrycznych są rzadsze niż spalinowych. W powszechnym przekonaniu jest odwrotnie, bo brakuje edukacji

Trzydzieści pożarów aut elektrycznych i niemal 9,5 tys. pożarów aut spalinowych – to statystyki za ubiegły rok. Jak podkreślają eksperci, statystycznie pojazdy elektryczne płoną rzadziej niż spalinowe. W przeliczeniu na tysiąc zarejestrowanych pojazdów wskaźnik pożarów w przypadku elektryków wynosi 0,372, a w przypadku aut spalinowych 0,424. Specjaliści są zgodni co do tego, że w powszechnym obiegu brakuje rzetelnej wiedzy na temat samochodów elektrycznych i ich bezpieczeństwa pożarowego.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.