Mówi: | Michał Dybuła |
Funkcja: | główny ekonomista |
Firma: | BNP Paribas Bank Polska |
Ceny żywności na świecie biją rekordy. Drożyzna może być zagrożeniem w zapalnych regionach blisko Europy, takich jak Bliski Wschód czy Afryka Północna
Zarówno Rosja, jak i Ukraina są ważnymi w skali świata eksporterami żywności, zwłaszcza zbóż. Konflikt powoduje ograniczoną możliwość przeprowadzenia zasiewów jarych, nie wspominając o ich transporcie międzynarodowym. To będzie skutkować ograniczeniem podaży, a więc i dalszym wzrostem cen. A indeks cen żywności podawany przez FAO już bije rekordy wszech czasów. W przypadku regionów importujących żywność, takich jak np. Egipt, grozi to niepokojami społecznymi i kolejną falą imigracji do Europy.
– Zarówno Rosja, jak i Ukraina są dość istotnymi producentami, a przede wszystkim eksporterami żywności. Mówimy tutaj o takich produktach jak pszenica, kukurydza czy olej słonecznikowy – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Michał Dybuła, główny ekonomista BNP Paribas Bank Polska. – Wygląda na to, że podaż tych produktów, ze względu na wojnę i mniejsze zasiewy, może się zmniejszyć, a to oznacza wyższe ceny czy też kłopot z podażą tych produktów na dość istotnych z punktu widzenia globalnej stabilności rynkach.
Rosja i Ukraina znajdują się w światowej czołówce producentów i eksporterów żywności. Jak podaje FAO, odpowiadały za ok. 30 i 20 proc. światowego eksportu pszenicy i kukurydzy w ciągu ostatnich trzech lat. Tymczasem Rosja już w ubiegłym roku ograniczyła eksport pszenicy, co w świetle obecnych wydarzeń może wyglądać na przygotowania do wojny, zaś Ukraina w marcu zdecydowała o zakazie eksportu zbóż, cukru, soli i mięsa. W skali globu spowoduje to wzrost cen, ale o ile bogate kraje Zachodu sobie z tym problemem poradzą, o tyle rośnie ryzyko, że w krajach uboższych, w których żywność stanowi większą część koszyka zakupowego niż w świecie rozwiniętym, może to zagrozić bezpieczeństwu żywnościowemu.
– Oba kraje eksportowały swoje produkty rolnicze do takich krajów, które siłą rzeczy są punktami zapalnymi – na Bliski Wschód i do Afryki Północnej. Tam wzrost cen może przełożyć się na większy potencjał do niepokojów społecznych, a pamiętamy, co się działo 11 lat temu. Głównym powodem Arabskiej Wiosny były rosnące ceny żywności czy mniejsza podaż produktów żywnościowych. To jest chyba największe w skali geopolitycznej ryzyko, które jawi się w tym momencie – mówi Michał Dybuła.
Według danych FAO (Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa) w marcu indeks globalnych cen żywności wzrósł do 159,3 punktów, czyli był o 33,6 proc. wyższy niż rok wcześniej i o 12,6 proc. wyższy niż w lutym br. To rekord w ponad 30-letniej historii prowadzenia takich statystyk. Najmocniej wzrosły ceny olejów roślinnych (+23,2 proc. wobec lutego br.) i zbóż (+17,1 proc.). Cukier podrożał w ciągu miesiąca o 6,7 proc., mięso – o 4,8 proc., a nabiał – o 2,6 proc. Ceny w tych kategoriach są o ponad 20 proc. wyższe niż przed rokiem.
− Ceny żywności już dość mocno wzrosły. W ostatnim czasie mamy do czynienia z drobną stabilizacją cen czy korektą w dół podstawowych produktów rolniczych. Może mieć na to wpływ również oczekiwanie na to, że chyba nie będzie aż tak źle jak w pierwszych tygodniach wojny wielu się wydawało, że jednak podaż, o ile spadnie, to te spadki nie będą tak bardzo głębokie – komentuje główny ekonomista banku BNP Paribas.
Zaburzenia dotyczą także handlu nawozami, których Rosja jest największym eksporterem. To zaś może się wiązać ze spadkiem ich zużycia, a w konsekwencji z mniejszą wydajnością upraw oraz dalszym wzrostem cen.
Przerwanie łańcuchów dostaw i sankcje przełożą się nie tylko na sektor rolniczy i przetwórstwa żywności. Rosja, Ukraina i Białoruś to także duzi dostawcy palladu, niklu czy aluminium. Są to metale wykorzystywane w przemyśle motoryzacyjnym czy energetycznym.
− Wiele sektorów cierpi na ograniczeniu handlu czy przerwaniu łańcuchów logistycznych. Na pewno są to branże związane z przemysłem stalowym. Rosja jest dość dużym graczem, jeśli chodzi o rynek stali czy metali, ale również metali ziem rzadkich, czyli wszystko to, co wykorzystujemy w elektronice czy przemyśle samochodowym – podkreśla Michał Dybuła. – Dodatkowo wzrost cen w sektorach związanych z energetyką jest bardzo duży, więc wszystkie branże, które charakteryzują się dużą energochłonnością, takie jak chociażby przemysł chemiczny czy produkcja materiałów budowlanych, z tego powodu cierpią.
Czytaj także
- 2025-05-12: Zmiany w obowiązku magazynowania gazu mogą obniżyć ceny surowca. To pomoże się przygotować do sezonu zimowego
- 2025-05-08: J. Scheuring-Wielgus: Napięcia geopolityczne wymagają silniejszego zjednoczenia państw Europy. To lekcja z II wojny światowej
- 2025-05-09: Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty
- 2025-05-15: Z UE na pomoc Ukrainie trafiło 148 mld euro. Potrzebne jest dalsze wsparcie, także w kontekście wypracowania sprawiedliwego pokoju
- 2025-05-12: Parlament Europejski zdecydował ws. zasad handlu stalą z Ukrainą. Przedłużono liberalizację o kolejne trzy lata
- 2025-05-09: Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
- 2025-04-11: Inwestorzy już odczuwają skutki wprowadzania ceł przez Donalda Trumpa. Finalnie najwięcej stracą na tej polityce Amerykanie
- 2025-04-17: Niepewność powodowana amerykańskimi cłami wstrzymuje inwestycje. Firmy skupiają się na gromadzeniu zapasów
- 2025-04-08: Blisko 10 mln Ukraińców nie ma dostępu do wody pitnej lub infrastruktury sanitarnej. Na jej odbudowę potrzeba 11,3 mld dol.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają prace nad szczegółowymi wytycznymi dla schronów. Prowadzona jest też inwentaryzacja i ocena stanu istniejących obiektów
W MSWiA trwają prace nad rozporządzeniem, które określi m.in., jakie warunki powinny spełniać miejsca schronienia, oraz wprowadzi spójne standardy dotyczące ich organizacji i wyposażenia. Ich opracowanie wymagane jest przez ustawę o ochronie ludności i obronie cywilnej, która weszła w życie 1 stycznia br. Trwa także inwentaryzacja istniejących obiektów zbiorowej ochrony, w tym schronów. Jak podkreślają eksperci, mamy w tym obszarze wiele zaległości do nadrobienia. Problemem jest niedobór specjalistów od budowli schronowych, którzy mogliby ten proces wesprzeć i przyspieszyć.
Handel
Nowy rozdział we współpracy Wielka Brytania – Unia Europejska. Bezpieczeństwo jedną z kluczowych kwestii

19 maja odbędzie się w Londynie pierwszy od brexitu na tak wysokim szczeblu szczyt brytyjskich i unijnych przywódców. Zdaniem polskich europosłów obydwie strony dojrzały do ponownego zacieśnienia stosunków i są dla siebie kluczowymi partnerami. Rozmowy dotyczyć mają przede wszystkim zagadnień związanych z obronnością, ale także możliwości swobodnego przemieszczania się młodych ludzi. Wyzwaniem we wzajemnych relacjach wciąż są kwestie handlowe.
Transport
W Amazon pracuje ponad 750 tys. robotów. Najnowszy jest wyposażony w „zmysł” dotyku

Pierwsze roboty wyposażone w „zmysł” dotyku wykorzystywane są przez Amazon do obsługi produktów w centrach realizacji zamówień w USA i Niemczech. Roboty potrafią precyzyjnie przeszukiwać nawet ciasne przestrzenie półek w poszukiwaniu konkretnych produktów i z wyczuciem przenosić je na taśmę. Dzięki nim pracownicy nie muszą się schylać ani wspinać po drabinie w poszukiwaniu towaru. Automatyzacja wspiera też pracę kurierów. Paczki, które mają być dostarczone pod wskazany adres, podświetlane są w furgonetce na zielono, co ułatwia znalezienie właściwej przesyłki i skraca czas dostawy.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.