Mówi: | Grzegorz Sielewicz |
Funkcja: | główny ekonomista Coface w regionie Europy Centralnej |
Coface: Wzrost gospodarczy w Polsce jest bardziej stabilny niż w innych państwach regionu. Głównie dzięki uniezależnieniu od eksportu
Gospodarki Polski i Rumunii jako jedyne w regionie Europy Środkowo-Wschodniej nie są w większości uzależnione od eksportu. Dzięki dużym rynkom wewnętrznym wzrost gospodarczy w dużej części opiera się na konsumpcji i przez to jest bardziej zrównoważony. W Polsce ożywieniu popytu sprzyjać będzie coraz lepsza sytuacja na rynku pracy i rosnące wynagrodzenia.
– Kraje Europy Środkowo-Wschodniej są dosyć otwartymi gospodarkami, większość z nich dużo eksportuje – zauważa w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Grzegorz Sielewicz, główny ekonomista Coface w regionie Europy Centralnej. – W przypadku krajów takich, jak Węgry czy Słowacja, udział eksportu w PKB to niemalże 100 proc. Są jednak dwa wyjątki: Polska i Rumunia.
Sprzedaż eksportowa w tych krajach odpowiadała w ubiegłym roku za odpowiednio 48 i 42 proc. PKB. W dużej mierze wzrost gospodarczy w Polsce i Rumunii może opierać się na rynku krajowym – ze względu na większą bazę konsumentów.
– Mniejsze gospodarki, chociażby krajów bałtyckich, nie mają takiej możliwości. Zmuszone są więc do eksportowania – mówi Sielewicz.
Dlatego rozwój gospodarek Polski i Rumunii jest bardziej zrównoważony. Może opierać się bowiem na kilku czynnikach, nie jest uzależniony od jednego, jak w przypadku mniejszych gospodarek.
– W Polsce mieliśmy co prawda spadek konsumpcji prywatnej, zwłaszcza w pierwszej połowie ubiegłego roku obserwowaliśmy stagnację – zauważa Sielewicz. – Natomiast obecnie widzimy odbicie. Z pewnością sprzyjać mu będzie lepsza sytuacja na rynku pracy, czyli coraz mniejsza stopa bezrobocia oraz zwiększające się wynagrodzenia.
Według Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej październik był dziewiątym miesiącem z rzędu, kiedy w Polsce spadało bezrobocie rejestrowane. Stopa bezrobocia wyniosła 11,3 proc. Od lutego liczba bezrobotnych zmniejszyła się o blisko pół miliona osób. Tak dobrych wyników polska gospodarka nie notowała od lat.
Konsumenci jednak, jak podkreśla Grzegorz Sielewicz, nie mają jeszcze tak dużego poczucia bezpieczeństwa, aby ruszyć na zakupy dóbr trwałego użytku. To mogłyby wskazywać na większą skłonność do wydawania pieniędzy. Na razie koncentrują się na codziennych, drobnych potrzebach.
– Widzimy jednak, że całkiem wysokie dynamiki sprzedaży notują takie dobra, jak odzież czy kosmetyki, czyli produkty, na które konsumenci mogą sobie pozwolić dzięki wzrostowi wynagrodzeń – wskazuje Sielewicz. – W innych krajach regionu również wzrasta konsumpcja prywatna. Historycznie jednak w Polsce nie była ona w tak dużej stagnacji, jak w innych krajach.
Na rozwój regionu w ostatnich miesiącach wpłynęła sytuacja geopolityczna na Wschodzie. Jak podkreśla główny ekonomista Coface, miała ona istotne znaczenie dla polskich przedsiębiorców i to nie tylko eksporterów, przed którymi zamknął się rynek rosyjski.
– W wyniku embarga ceny, np. artykułów rolno-spożywczych, na rynku lokalnym spadają – tłumaczy Sielewicz. – Flagowym przykładem są polskie jabłka, których połowa eksportu, czyli 20 proc. krajowej produkcji, trafiała na rynek rosyjski. Tym samym ceny na rynku wewnętrznym poszły w dół, przez co spadły także marże producentów i dostawców, którzy nie zajmują się eksportem. Znajduje to odzwierciedlenie w ogólnej sytuacji przedsiębiorstw.
Obszarem ryzyka w dzisiejszej sytuacji geopolitycznej są dostawy gazu ziemnego. Większość państw regionu, podobnie jak Polska, jest silnie uzależniona od dostaw tego surowca z Rosji.
– Bez wątpienia gaz pozostaje instrumentem polityki w rękach naszego wschodniego sąsiada, czego przykład mieliśmy w 2011 roku, kiedy Polska płaciła za niego dwa razy więcej niż Niemcy, strategiczny partner Rosji – potwierdza Sielewicz. – Także obecnie możemy znów być świadkami manipulowania ceną, tudzież dostępnością gazu, od którego uzależnione są gospodarki krajów Europy Środkowej i Wschodniej.
Czytaj także
- 2025-04-23: Rząd planuje dalsze zmiany w opiece wczesnodziecięcej. Ma to pomóc odwrócić negatywne trendy demograficzne
- 2025-04-18: Rzecznik MŚP: Obniżenie składki zdrowotnej to nie jest szczyt marzeń. Ideałem byłby powrót do tego, co było przed Polskim Ładem
- 2025-04-22: Rynek agencji PR staje się coraz bardziej rozproszony. Zdecydowanie rośnie liczba jednoosobowych działalności gospodarczych
- 2025-04-23: Ogromna baza magazynowa zbóż w Wielkopolsce do likwidacji. Pracę może stracić kilkaset osób
- 2025-04-07: Księża zgłaszają duże poczucie zagrożenia. Połowa badanych doświadczyła agresji w ostatnim roku
- 2025-04-11: Czeski ubezpieczyciel wchodzi na polski rynek. Oferował będzie na początek ubezpieczenia komunikacyjne
- 2025-04-07: Duże zmiany w globalnym handlu. Polska może stracić nawet 0,43 proc. PKB
- 2025-04-10: Pierwsze efekty prac deregulacyjnych możliwe już jesienią. Ten proces uwolni w firmach środki na inwestycje
- 2025-04-08: Przedsiębiorcy czują się pomijani w pracach nad przepisami. Narzekają na zawrotne tempo prac legislacyjnych
- 2025-04-01: Europa zapowiada walkę o bezpieczeństwo lekowe. Wsparcie dla tych inwestycji ma się znaleźć w przyszłym budżecie UE
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii


Praca

Ogromna baza magazynowa zbóż w Wielkopolsce do likwidacji. Pracę może stracić kilkaset osób
Baza magazynowa zbóż w Witoldowie to obiekt zarządzany od 30 lat przez spółkę Top Farms Wielkopolska, która prowadzi działalność na gruntach dzierżawionych z Zasobów Skarbu Państwa. Teraz baza ma zostać rozebrana, a wydzierżawiona ziemia – trafić do Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa. Spółka Top Farms wnioskowała do KOWR-u o utworzenie ośrodków produkcji rolniczej, które umożliwiłyby dalsze funkcjonowanie wielu takich strategicznych obiektów rolniczych. Brak decyzji KOWR jest zagrożeniem dla stabilności dużych, nowoczesnych gospodarstw towarowych, a tym samym również dla bezpieczeństwa żywnościowego Polski.
Konsument
Eksperci apelują do Ministerstwa Zdrowia o zmianę w polityce nikotynowej. Powinna lepiej chronić dzieci i młodzież

Wprowadzanie kolejnych zakazów w ustawie tytoniowej nie przyniesie spodziewanego rezultatu – oceniają lekarze i terapeuci pracujący z osobami uzależnionymi. Według nich należy osobno rozpisać działania rozwiązujące problem na poziomie osób dorosłych, które już palą, i te, które będą nakierowane na ochronę dzieci i młodzieży przed dostępem do wyrobów nikotynowych. Stowarzyszenie Jump93 wraz z przedstawicielami środowisk psychiatrycznych i zdrowia publicznego zaapelowało o systemowe podejście do polityki nikotynowej, z uwzględnieniem potencjału strategii redukcji szkód.
Bankowość
Rynek oczekuje pierwszego cięcia stóp procentowych w Polsce w maju. Są ku temu przesłanki ekonomiczne

Na podstawie ostatnich wypowiedzi prof. Adama Glapińskiego, przewodniczącego Rady Polityki Pieniężnej, ekonomiści oczekują, że już na posiedzeniu 7 maja może zapaść pierwsza od ponad półtora roku decyzja o zmianie poziomu stóp procentowych w dół. RPP dostosuje się w ten sposób do polityki głównych banków centralnych oraz słabnącej presji inflacyjnej. Zdaniem prezesa Q Value będzie to działanie w dobrym kierunku, choć spóźnione i być może spowodowane czynnikami politycznymi.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.