Mówi: | Paweł Cymcyk |
Funkcja: | Menedżer Komunikacji Inwestycyjnej |
Firma: | ING Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych |
Cymcyk (ING TFI): Początek 2012 roku bardzo zmienny a koniec niepewny
3,65 zł – tyle na koniec 2011 r. miało kosztować euro wg prognoz JP Morgan w raporcie opublikowanym przed blisko rokiem. Wbrew wcześniejszym prognozom na koniec 2011 roku za euro trzeba było zapłacić blisko 80 groszy więcej. Co dalej będzie działo się ze złotym, euro, polską i światową gospodarką w 2012 roku dziś jest bardzo trudno przewidzieć.
- 2012 rok odbędzie się pod hasłem reagowania, a nie prognozowania z bardzo prostej przyczyny. W 2012 roku musi okazać się, czy strefa euro faktycznie przetrwa. Czy wspólna europejska waluta ma szanse dalej być projektem, który będzie kontynuowany. I czy rzeczywiście ten europejski system finansowy czyli te europejskie instytucje finansowe takie jak chociażby największe banki… czy będą miały dobry czas i lepszy niż w 2011 roku. Może się okazać, że jeżeli sytuacja się zdecydowanie pogorszy, Europejski Bank Centralny nie wejdzie do akcji – czyli innymi słowy nie zacznie drukować pieniędzy wtedy rzeczywiście perspektywy gospodarcze dla całej strefy euro, a więc między innymi również dla Polski będą zdecydowanie gorsze niż w tej chwili się tego oczekuje. Można powiedzieć, że z perspektywy gospodarczej – fundamentalnej – w tej chwili w Polsce nic złego się nie dzieje. Ale niestety Polska gospodarka jest na tyle związana ze strefą euro, a zwłaszcza z niemiecką gospodarką, że jeżeli okaże się, że sytuacja gospodarcza tam w Europie się wyraźnie pogarsza bo mogą być dalsze problemy z długiem. To niestety my to także odczujemy na swojej skórze tyle, że będzie to dopiero w drugiej połowie 2012 roku. Początek napewno bardzo zmienny, a końcówka niepewna. Tak w tej chwili wygląda 2012 rok, a więc widać, że będzie bardzo trudno w tej chwili postawić jasną prognozę co się może dziać za parę miesięcy. - mówi Paweł Cymcyk, Menedżer Komunikacji Inwestycyjnej z ING TFI.
Czytaj także
- 2024-05-15: Rewolucja w legislacji dotyczącej opakowań i powstających z nich odpadów. Działania firm wyprzedzają wymogi prawne
- 2024-05-15: Za blisko 80 proc. produkcji półprzewodników odpowiada Azja. Planowana inwestycja Intela w Polsce to jeden z kroków do zwiększenia autonomii UE w zakresie dostaw [DEPESZA]
- 2024-05-06: Przygotowania do wdrożenia systemu kaucyjnego idą pełną parą. Przyszli operatorzy przeciwni zmianie daty na 2026 rok
- 2024-04-23: Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
- 2024-05-07: Stworzenie cyfrowego bliźniaka Ziemi coraz bliżej. Pomoże precyzyjniej przewidywać klęski żywiołowe
- 2024-04-17: Chiny przygotowują się do ewentualnej eskalacji konfliktu z USA. Mocno inwestują w swoją niezależność energetyczną i technologiczną
- 2024-04-25: Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych
- 2024-04-11: Greenpeace: Prawie 6 tys. ciężarówek pełnych drzew wyjeżdża codziennie z polskich lasów. Wycinki trwają tam, gdzie nie wolno
- 2024-03-28: Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia
- 2024-03-15: Polscy seniorzy w ogonie UE pod względem umiejętności cyfrowych. Rząd chce zaangażować w edukację media publiczne
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prezes PGE: Energetyka węglowa nie jest w stanie funkcjonować zgodnie z zasadami rynkowymi. Konieczne jest wydzielenie tego segmentu ze spółki
Grupa PGE opublikowała zgodne z wcześniejszymi szacunkami wyniki finansowe za I kwartał 2024 roku. Znacząco wzrosły w tym czasie nakłady inwestycyjne, których wysokość przekroczyła 2 mld zł. Dalszy rozwój i możliwości finansowania kolejnych projektów OZE mocno ogranicza jednak segment energetyki konwencjonalnej, który stanowi dla grupy coraz większe obciążenie. – To potwierdza konieczność wydzielania tego segmentu i zmiany jego struktury właścicielskiej – podkreśla prezes Grupy PGE Dariusz Marzec.
Transport
Rosną koszty transportu morskiego. Wszystko przez ataki bojowników Huti na statki handlowe
Nie ustają ataki jemeńskich bojowników Huti na statki handlowe płynące przez Morze Czerwone. Coraz częściej statki płynące między portami w Europie i Azji wybierają trasy wokół kontynentu afrykańskiego z pominięciem Kanału Sueskiego. Ma to niebagatelny wpływ na wzrost stawek frachtu morskiego, w tym stawek kontenerowych. Morze Czerwone to najkrótsza droga morska transportu towarów z Azji do Europy, którą realizowane jest 25–30 proc. morskiego transportu kontenerowego.
Infrastruktura
Infrastruktura krytyczna w polskich miastach jest dobrze chroniona. Nadal są jednak słabe punkty
Po wybuchu wojny w Ukrainie polskie miasta są bardziej świadome konieczności ochrony infrastruktury krytycznej. W ocenie ekspertów jest ona chroniona na wysokim poziomie. Nie można jednak zapominać o miejscach, które mogą się okazać słabymi punktami. To między innymi te dostępne publicznie, w których gromadzi się wiele osób.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.