Newsy

Czwarta ustawa deregulacyjna wkrótce trafi pod obrady rządu. Duże ułatwienia dla portów

2014-01-16  |  06:55

Kończą się pracę nad kolejnymi ułatwieniami dla przedsiębiorców. Czwarta ustawa deregulacyjna ma wkrótce trafić do Rady Ministrów zapowiada Janusz Piechociński. Zawiera ona tzw. pakiet portowy, mający ułatwić działalność polskich portów i terminali przeładunkowych, a co za tym idzie zwiększyć ich konkurencyjność w Europie. Ministerstwo Gospodarki zapowiada również polityczne wsparcie ekspansji na rynki zagraniczne, w tym na rynek irański.

  Prace nad czwartą deregulacją są już na finiszu procedowania i za chwilę pojawi się na Radzie Ministrów – powiedział dziennikarzom wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński. – To kolejny ruch ograniczający wiele obowiązków informacyjnych, co powinno zmniejszyć koszty funkcjonowania przedsiębiorczości.

Pierwsze dwie ustawy deregulacyjne, mające ułatwiać prowadzenie działalności gospodarczej, zostały przyjęte w 2011 roku, trzecia weszła w życie 1 stycznia 2013 roku i wprowadziła m.in. zmiany w zasadach kasowej metody rozliczania podatku VAT czy w uldze na złe długi.

Kluczowym elementem czwartej transzy deregulacji jest tzw. pakiet portowy, mający na celu poprawienie konkurencyjności polskich portów i terminali przeładunkowych. Wydłuży on m.in. termin, jaki upoważnieni przedsiębiorcy w imporcie mają na rozliczenie VAT. 

 Nałożymy na administrację publiczną: służby celne, weterynaryjne, fitosanitarne obowiązek obsłużenia towaru w eksporcie i w imporcie w ciągu 24 godzin – mówi Piechociński. Jeśli nasze doświadczenia będą pozytywne – a jesteśmy zdeterminowani, żeby takie były – to obowiązek ten rozszerzymy na wszystkie zewnętrzne granice Unii Europejskiej, będące polskimi przejściami granicznymi.

Dzięki proponowanym rozwiązaniom przyspieszy to czas przeprowadzenia kontroli, co w konsekwencji pozwoli przedsiębiorcy szybciej odebrać lub dostarczyć towar. Resort oczekuje, że ta zmiana umożliwi zwiększenie wolumenu odpraw celnych ostatecznych dokonywanych w Polsce.

Władze portów podkreślały, że to właśnie skomplikowane procedury i długi czas odprawy utrudnia im rywalizacje z zagranicznymi portami, np. z Hamburgiem.

„Potrzebna oferta polskich firm dla Iranu”

Wicepremier zapowiada też dalsze wspieranie ekspansji zagranicznej polskich firm. Strategicznymi rynkami, z którymi resort chciałby nawiązać ścisłą współpracę gospodarczą, pozostają kraje afrykańskie, Ameryki Południowej oraz Zatoki Perskiej. Piechociński podkreśla, że nowym, bardzo perspektywicznym kierunkiem staje się Iran.

 – Chcemy skorzystać z tego, że społeczność międzynarodowa złagodziła rygory wobec Iranu i czas najwyższy, aby polscy przedsiębiorcy przedłożyli ofertę, wspartą politycznymi działaniami, dla tego dużego kraju, który potrzebuje także naszych towarów i usług – zapowiada minister gospodarki.

20 stycznia rozpocznie się wdrażanie tymczasowego porozumienia między Iranem a grupą 5+1, złożoną ze Stanów Zjednoczonych, Chin, Wielkiej Brytanii, Rosji, Francji i Niemiec. W zamian za ograniczenie irańskiego programu nuklearnego, kraje te zadeklarowały złagodzenie nałożonych na Iran sankcji gospodarczych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Rady Podatkowej

Targi Bezpieczeństwa

Ochrona środowiska

Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii

Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).

Handel

Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

– Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.

Farmacja

Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.