Newsy

Koniec z polityką drukowania pieniądza. O ile światowa gospodarka nie spowolni

2014-01-09  |  06:55
Mówi:Przemysław Kwiecień
Funkcja:główny ekonomista
Firma:X-Trade Brokers
  • MP4
  • Najbliższe miesiące na świecie wciąż będą czasem niskich stóp procentowych i stymulowania gospodarek przez banki centralne twierdzą eksperci z X-Trade Brokers. Nie zmieni tego również zatwierdzenie przez amerykański Senat Fed Janet Yellen na stanowisku szefa, które nastąpiło w nocy z poniedziałku na wtorek.  To będzie rok odejścia od polityki dodrukowania pieniądza  ocenia Przemysław Kwiecień.

    Europa dostrzega już pierwsze oznaki poprawy gospodarczej. Pokazują to dane o PKB, bezrobociu i produkcji przemysłowej. Mimo to ani Europejski Bank Centralny, ani banki narodowe państw spoza strefy euro nie decydują się na podniesienie stóp procentowych, które dziś znajdują się na rekordowo niskich poziomach.

     – Nigdy nie byliśmy w takiej sytuacji, żeby wszystkie największe banki centralne wprowadziły politykę kupowania aktywów, bo ich tradycyjna polityka stóp procentowych już dawno przestała działać. Stopy procentowe zostały już dawno obniżone faktycznie do okolic zera – mówi Przemysław Kwiecień, główny ekonomista X-Trade Brokers.

    Jego zdaniem, ta sytuacja tworzy nowe uwarunkowania zarówno dla inwestorów, jak i poszczególnych gospodarek. Wskazuje, że wiele zależy od kierunku wyznaczonego przez banki centralne.

     – Wzrost gospodarczy wiążemy właśnie z działaniami banków centralnych – wyjaśnia Kwiecień. – To sytuacja bez precedensu i konsekwencje tej polityki też takie będą. Ekonomia mówi: wzrostu gospodarczego nie da się wydrukować. Obecnie banki centralne właśnie próbują to zrobić, więc jesteśmy na pewno świadkami bardzo ciekawego eksperymentu.

    6 stycznia amerykański senat zatwierdził kandydaturę Janet Yellen na szefa Amerykańskiej Rezerwy Federalnej (Fed). W listopadzie zastąpiła ona na tym stanowisku Bena Bernanke; wcześniej była jego zastępczynią. Kojarzona jest ona z agresywną polityką stymulowania amerykańskiej gospodarki – czyli programem QE, polegającym na skupie z rynku obligacji. Fed zapowiedział na ten rok stopniowe wygaszanie programu, zrobił też już pierwszy krok, ograniczając w ubiegłym miesiącu poziom skupu do 75 mld dolarów z 85 mld dolarów. 

     – To cały czas jest dodruk pieniądza, aż do momentu, kiedy program nie zostanie całkowicie wygaszony – twierdzi główny ekonomista X-Trade Brokers. – Rok 2014 to będzie rok odejścia od tej polityki dodrukowania pieniądza. Być może zakończenia go całkowicie, o ile gospodarka nieprzewidzianie nie spowolni.

    I mimo że stopy procentowe w USA jeszcze przez długi czas prawdopodobnie pozostaną na poziomie w okolicy zera, to wygaszanie QE3 powinno umacniać dolara wobec innych walut.

     – Szczególnie wobec euro, bo w eurolandzie Europejski Bank Centralny być może będzie jeszcze musiał politykę luzować, żeby pomóc gospodarce, żeby walczyć z tendencją zbyt niskiej inflacji – podsumowuje Przemysław Kwiecień.

    Europejski Bank Centralny zaskoczył rynek przed dwoma miesiącami, tnąc stopy procentowe, w tym główną do 0,25 proc. z 0,5 proc. Kolejne posiedzenie – już dziś.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Rady Podatkowej

    Targi Bezpieczeństwa

    Ochrona środowiska

    Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii

    Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).

    Handel

    Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

    – Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.

    Farmacja

    Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

    Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.