Newsy

Kraje Afryki Północnej atrakcyjne dla eksporterów. Sprzedaż na tych rynkach dynamicznie rośnie

2014-08-25  |  06:15
Mówi:Radosław Jarema
Funkcja:dyrektor zarządzający
Firma:Akcenta w Polsce
  • MP4
  • Rośnie zainteresowanie przedsiębiorców Afryką Północną. Wprawdzie na tamtejsze rynki trafia niewiele produktów w porównaniu np. do rynków zachodniej Europy, jednak eksport dynamicznie rośnie. Eksperci przewidują, że tak będzie również w kolejnych miesiącach, bo eksporterzy będą intensywnie poszukiwać alternatywy dla zamkniętego rynku rosyjskiego.

    Z danych GUS przytoczonych przez firmę Akcenta wynika, że w I kwartale br. eksport do Afryki osiągnął wartość 558,5 mln euro, co oznacza wzrost o 41,4 proc. rok do roku. W tym samym czasie eksport do Ameryki Środkowej i Południowej oraz Azji spadł odpowiednio o 17,3 i 10,2 proc. Ponad połowa polskich produktów przeznaczonych na rynki afrykańskie trafia do państw Afryki Północnej (Algieria, Egipt, Libia, Maroko, Sudan i Tunezja). Sprzedaż towarów do tych krajów wzrosła w I kw. 2014 r. najmocniej spośród wszystkich regionów świata.

    Jak zauważa w rozmowie z agencją Newseria Biznes Radosław Jarema, dyrektor zarządzający obsługującej transakcje walutowe firmy Akcenta, tak dynamiczny wzrost obrotów z krajami afrykańskimi nie jest jedynie wynikiem efektu bazy.

    Zauważyliśmy, że klienci, którzy dokonywali płatności walutowych w ciągu ostatnich 9-10 miesięcy, intensywnie pytają się o możliwości posyłania płatności do tego regionu – informuje Radosław Jarema. – Widzimy, że ten rynek jest przez nich analizowany i podejmowane są próby wejścia. Rzecz jasna poziom wyjściowy obrotów był i nadal jest niski. Region ten nie zastąpi szybko krajów UE, które jeszcze długo będą głównym partnerem handlowym Polski. Ale wzrost zainteresowania Afryką jest wyraźny.

    Największym partnerem Polski w Afryce Północnej jest Algieria. W I półroczu eksport skierowany na tamtejszy rynek był dwa razy większy niż przed rokiem. Krajowe firmy wysłały tam produkty o wartości 300 mln euro. Porównywalna jest wielkość eksportu do takich krajów europejskich, jak Irlandia czy Słowenia.

    Zdaniem dyrektora zarządzającego firmy Akcenta w Polsce wzrost zainteresowania Afryką wynika z poszukiwania nowych rynków, które zostało wymuszone konfliktem na Ukrainie.

    Problemy w Europie Wschodniej powodują, że spada zainteresowanie nią – potwierdza Jarema. – Afryka jest jedną z odpowiedzi. Ale mam wrażenie, że kierunek ten nie jest incydentem, lecz ma postać bardziej trwałego trendu.

    Spośród wszystkich krajów tego regionu spadki dotyczyły jedynie eksportu do Libii (-17,3 proc.), która – podobnie jak Ukraina – ogarnięta jest konfliktem.

    Okresowe utrudnienia pojawiają się na terytoriach uznawanych dotąd za bezpieczne, co pokazuje przypadek naszego wschodniego sąsiada – mówi Radosław Jarema. – Kraje afrykańskie są jednak coraz spokojniejsze politycznie.

    Algieria jest jednym z największych odbiorców polskiego mleka, śmietany oraz dętek i kauczuku. Kraje afrykańskie są też największym na świecie importerem krajowych przetworów z mąki, grysiku, dla niemowląt oraz drugim odbiorcą zbóż, w tym głównie pszenicy (duże jej ilości trafiły m.in. do Egiptu, Maroka, Sudanu, Zimbabwe oraz Ugandy).

    Polskie produkty szybko rotujące odznaczają się wysoką jakością – twierdzi Radosław Jarema. – Na rynku Afryki jednak nadal najważniejsza jest cena.

    Atrakcyjne mogę być również technologie w przemyśle rolniczym. Jarema przypomina kontrakt podpisany w ubiegłym roku przez firmę Ursus na dostawę do Etiopii trzech tysięcy ciągników o wartości ok. 90 mln dolarów,

    Według wstępnych danych GUS wartość eksportu z Polski w I półroczu wyniosła 80 mld euro i była o 5,4 proc. wyższa niż przed rokiem. Lepsze wyniki osiągnięto w wymianie z rynkami rozwiniętymi (Unia Europejska), do których sprzedano towary i usługi za ponad 66,9 mld euro, czyli o 7,2 proc. więcej.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Handel

    Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

    Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.

    Problemy społeczne

    Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi

    Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.