Newsy

Ministerstwo Gospodarki proponuje nowe zasady włączania terenów publicznych do specjalnych stref ekonomicznych

2013-04-17  |  06:45

Ministerstwo Gospodarki pracuje nad kryteriami włączania do stref ekonomicznych terenów publicznych. Uprzywilejowane mają być tereny poprzemysłowe oraz z wysokim bezrobociem. We wtorek dokument w tej sprawie trafił do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i resortu finansów. Na specjalne strefy ekonomiczne mają być nałożone dodatkowe obowiązki, m.in. wspieranie rozwoju szkolnictwa zawodowego.

 – Przesyłamy do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i Ministerstwa Finansów propozycję zmiany kryteriów włączania gruntów publicznych do strefy ekonomicznej – mówi Agencji Informacyjnej Newseria wiceminister gospodarki Ilona Antoniszyn-Klik.

Chodzi dokładnie o "Propozycję harmonogramu prac Ministerstwa Gospodarki w zakresie wypracowania nowych kryteriów dotyczących funkcjonowania specjalnych stref ekonomicznych".

Obecnie istnieją dwie grupy gruntów włączanych do stref ekonomicznych: prywatne i publiczne. O ile kryteria włączania tych pierwszych są jasno określone, to zasady dotyczące gruntów publicznych wymagają doprecyzowania. Zgodnie z propozycjami resortu gospodarki, teraz najbardziej uprzywilejowane mają być tereny poprzemysłowe i zagrożone bezrobociem.

Resort gospodarki szuka nowej wizji rozwoju stref

Ponadto, jak podkreśla wiceminister, specjalne strefy ekonomiczne powinny mieć dodatkowe zadania, których dotąd nie podejmowały, m.in. dotyczące rozwoju szkolnictwa zawodowego przy współpracy z przedsiębiorstwami tak, by przybywało pracowników o określonych kwalifikacjach.

 – Tutaj też będziemy proponowali odpowiednie projekty i programy – zapowiada Ilona Antoniszyn-Klik. – Powinniśmy zwiększyć m.in. zakres doradztwa, które strefy będą musiały wykonywać, np. z zakresu dofinansowania unijnego. Strefy mają doradzać przedsiębiorcom w kwestiach dotyczących środków badawczo-rozwojowych. Chodzi o to, by po zakończeniu zwolnienia podatkowego zatrzymywać przedsiębiorców w Polsce.

Wśród pomysłów resortu gospodarki na funkcjonowanie stref znalazła się propozycja zmian w branżowe, wyspecjalizowane agencje rozwoju, gdzie duże przedsiębiorstwa byłyby wspierane przez małe firmy, blisko ze sobą współpracujące. W ten sposób można by zwiększyć liczbę zarówno tych dużych, jak i mniejszych firm w regionie. Jednak – jak wyjaśnia Antoniszyn-Klik – to rozwiązanie jeszcze jest dyskutowane.

 – Mieliśmy poważną dyskusję dotyczącą tego, czy branżowe rozwijanie stref zawsze jest dobre  np. w sytuacji, kiedy dana branża będzie padać. Po upadku firm z tej branży nie będzie możliwości alternatywnego zatrudnienia byłych pracowników z tych firm. Mniej ryzykowne niż otwieranie osobnych stref dla różnych branż jest więc położenie nacisku na kwestie badawczo-rozwojowe i na innowacyjność – mówi wiceminister gospodarki.

Resort stale dąży do tego, by funkcjonowanie stref zostało przedłużone, przynajmniej o sześć lat. Według obowiązujących dziś przepisów preferencje dla przedsiębiorców strefach będą obowiązywać do 2020 roku. Według Antoniszyn-Klik, to będzie dobry instrument na czas kryzysu.

Jej zdaniem, alternatywą dla specjalnych stref ekonomicznych nie jest obniżka podatku CIT. Jego zmniejszenie o 1 czy 2 pkt. proc. miałby znacznie mniejsze znaczenie niż wartość ulg, które dziś można uzyskać w strefach.

 – Generalnie Ministerstwo Gospodarki jest za każdym obniżeniem podatków dla przedsiębiorców – mówi Ilona Antoniszyn-Klik. – Sądzimy, że obniżanie podatków ma swój sens i powoduje większe inwestycje, przeznaczenie większych środków podatkowych na inwestycje w kraju. Jednak niewielka obniżka CIT nie jest w stanie przyciągnąć przedsiębiorców tak bardzo jak specjalne strefy ekonomiczne.

Specjalne strefy ekonomiczne są wyodrębnionymi obszarami kraju, na których przedsiębiorcy mogą prowadzić działalność na preferencyjnych warunkach. Mają oni prawa do zwolnień z podatku dochodowego, jeśli tworzą nowe miejsca pracy lub ponoszą koszty nowej inwestycji. Celem jest wsparcie rozwoju regionalnego i tworzenie nowych miejsc pracy. Aktualnie w Polsce jest 14 takich stref.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Ochrona środowiska

Kraje dotknięte powodzią z 2024 roku z dodatkowym wsparciem finansowym. Europosłowie wzywają do budowy w UE lepszego systemu reagowania na kryzysy

W lipcu Parlament Europejski przyjął wniosek o uruchomienie 280,7 mln euro z Funduszu Solidarności UE na wsparcie sześciu krajów dotkniętych niszczycielskimi powodziami w 2024 roku. Polska otrzyma z tego 76 mln euro, a środki mają zostać przeznaczone na naprawę infrastruktury czy miejsc dziedzictwa kulturowego. Nastroje polskich europosłów związane z funduszem są podzielone m.in. w kwestii tempa unijnej interwencji oraz związanej z nią biurokracji. Ich zdaniem w UE potrzebny jest lepszy system reagowania na sytuacje kryzysowe.

Handel

Nestlé w Polsce podsumowuje wpływ na krajową gospodarkę. Firma wygenerowała 0,6 proc. polskiego PKB [DEPESZA]

Działalność Nestlé w Polsce wsparła utrzymanie 45,2 tys. miejsc pracy i wygenerowała 20,1 mld zł wartości dodanej dla krajowej gospodarki. Firma przyczyniła się do zasilenia budżetu państwa kwotą 1,7 mld zł – wynika z Raportu Wpływu Nestlé w Polsce przygotowanego przez PwC na podstawie danych za 2023 rok.

Polityka

M. Kobosko: Surowce dziś rządzą światem i zdecydują o tym, kto wygra w XXI wieku. Zasoby Grenlandii w centrum zainteresowania

Duńska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej rozpoczęła się 1 lipca pod hasłem „Silna Europa w zmieniającym się świecie”. Według zapowiedzi ma się ona skupiać m.in. na bezpieczeństwie militarnym i zielonej transformacji. Dla obu tych aspektów istotna jest kwestia niezależności w dostępie do surowców krytycznych. W tym kontekście coraz więcej mówi się o Grenlandii, autonomicznym terytorium zależnym Danii, bogatym w surowce naturalne i pierwiastki ziem rzadkich. Z tego właśnie powodu wyspa znalazła się w polu zainteresowania Donalda Trumpa.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.