Newsy

Polska może wykorzystać zakłócenia w globalnych łańcuchach dostaw. To szansa na przyciągnięcie nowych inwestycji z zagranicy i zwiększenie eksportu

2022-09-16  |  06:30
Mówi:Michał Mrożek, wiceprezes ING Banku Śląskiego SA
Janusz Władyczak, prezes KUKE
Eddy Henning, członek Zarządu ING w Niemczech
  • MP4
  • Niesprzyjające otoczenie, na które składają się wojna w Ukrainie, nadchodzące spowolnienie światowej gospodarki i rosnące koszty działalności, może zniechęcać przedsiębiorców do inwestycji i ekspansji zagranicznej. Polskie firmy już niejednokrotnie pokazały jednak, że każdy kryzys potrafią wykorzystać do rozwoju. W tym przypadku szansą mogą być zakłócenia w łańcuchach dostaw, potrzeba zastąpienia produktów ze wschodniej Azji czy konieczność transformacji energetycznej. Kluczowe dla powodzenia planów inwestycyjnych polskich firm są jednak narzędzia, które ograniczą ryzyko podejmowanych przedsięwzięć. Jednym z takich rozwiązań są gwarantowane przez KUKE bankowe kredyty na inwestycje dla eksporterów. Tego typu finansowania będą mogły teraz udzielać banki ING w Polsce i w Niemczech.

    Firmy potrzebują dzisiaj wsparcia od swoich partnerów bankowych w zapewnianiu bezpieczeństwa funkcjonowania w świecie, który z jednej strony jest nieprzewidywalny, a z drugiej strony oferuje również nowe możliwości rozwoju – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Michał Mrożek, wiceprezes odpowiedzialny za pion klientów strategicznych w ING Banku Śląskim SA. – Dla polskich przedsiębiorstw szansą są chociażby zawirowania dotyczące łańcuchów dostaw, co stwarza możliwości wejścia na rynek, pozyskania nowych odbiorców czy dostawców.

    Od ubiegłego roku KUKE oferuje różne rodzaje ubezpieczeń i gwarancji, w tym gwarancji spłaty kredytu udzielonego na przeprowadzenie krajowych inwestycji generujących eksport. Do grona banków korzystających z gwarancji KUKE dołączyły właśnie ING Bank Śląski SA i ING w Niemczech.

    – Takie struktury jak ta zawarta w umowie podpisanej z KUKE są bardzo pomocne, bo umożliwiają efektywne zarządzanie ryzykiem podejmowania decyzji inwestycyjnych w kontekście eksportowym – mówi Michał Mrożek.

    – Narzędzia wsparcia biznesu, różnego rodzaju gwarancje, których za pomocą takich agencji jak KUKE Skarb Państwa udziela sektorowi i docelowo przedsiębiorcom, powodują, że ich rozwój jest zrównoważony, nie ma przerw w rozwoju – wyjaśnia Janusz Władyczak, prezes KUKE. – Koniunktura czasami mocno wpływa na to, czy dany sektor jest finansowany, natomiast w tym przypadku „wygładzamy” cykl koniunkturalny, a jednocześnie zachęcamy przedsiębiorców do inwestowania zarówno w Polsce, jak i za granicą.

    Zgodnie z podpisaną właśnie umową KUKE będzie gwarantować spłatę kredytów udzielonych przez oba banki na projekty inwestycyjne realizowane przez eksporterów lub spółki dopiero planujące sprzedaż na rynkach zagranicznych. Gwarancja KUKE służy jako zabezpieczenie kredytu pokrywające do 80 proc. jego wartości. Minimalna kwota kredytu wynosi 5 mln zł i musi zostać spłacona w ciągu maksymalnie 14 lat. Ponadto gwarancje KUKE mogą obejmować projekty inwestycyjne realizowane przez spółki, które w okresie trzech lat uzyskiwały co najmniej 20 proc. przychodów z eksportu lub zamierzają dzięki inwestycji osiągnąć taki poziom. Istnieje także możliwość udzielenia takiej gwarancji na finansowanie już rozpoczętych projektów. Instrument ten jest już wykorzystywany na polskim rynku na potrzeby finansowania pozyskanego na przykład przez producentów z branży motoryzacyjnej i stalowej.

    Dzięki tej współpracy będziemy w stanie bardziej efektywnie podejmować decyzje, mam na myśli zarówno czas, jak i otwartość na okres oraz koszt finansowania – mówi  ekspert. – W pierwszej kolejności upatrywałbym możliwość bardziej efektywnego wsparcia polskich przedsiębiorstw w ich ekspansji międzynarodowej, która początkowo na ogół przyjmuje formę eksportu, a potem również inwestycji. Ciekawym elementem w strukturze tych gwarancji jest ich długi okres finansowania – 14 lat. To jest na pewno ważny element w walce o rynek.

    Sygnatariusze umowy podkreślają, że sytuacja, w której zmieniają się warunki prowadzenia biznesu, jest zarówno zagrożeniem, jak i szansą, a jak wynika z historii, polscy przedsiębiorcy potrafią takie okazje wykorzystywać. Hitami eksportowymi z Polski stały się dzięki temu m.in. sprzęt AGD, samochody i części samochodowe, wagony, baterie do samochodów elektrycznych, stolarka otworowa czy meble. Z raportu przygotowanego przez KUKE we współpracy z ośrodkiem analitycznym SpotData wynika, że w ciągu ostatnich 30 lat polski eksport zwiększył się 25-krotnie, a rocznie średnio rósł w tym czasie pod względem wartości wyrażonej w dolarach o niemal 12 proc.

    – Mamy mnóstwo cech, które jesteśmy w stanie bardzo pozytywnie przekuć na sukces, nadal mamy koszty pracy niższe niż w Europie Zachodniej, ceny energii porównywalne bądź czasami nawet niższe. Ale też mamy takie cechy charakteru, które pozwalają nam na nadganianie tego dystansu. W związku z czym wydaje się, że mamy dużą szansę na to, żeby taką sytuację podbramkową przekuć na swój sukces – ocenia Janusz Władyczak.

    Eksporterzy znad Wisły szukają także odbiorców na nowych rynkach, choć dominującym partnerem handlowym wciąż pozostają Niemcy: w pierwszym półroczu br. odpowiadały za 27,6 proc. eksportu i 20,7 proc. importu. Podpisana umowa umożliwi nie tylko rozbudowę mocy eksportowych polskim firmom, ale też umożliwi pozyskanie większego finansowania niemieckim przedsiębiorstwom chcącym inwestować nad Wisłą. Zapewni im to niemiecka gałąź Grupy ING.

     Rozwiązanie to z jednej strony pomoże polskim eksporterom w otrzymywaniu wsparcia finansowego, a także w finansowaniu i ubezpieczaniu transakcji zagranicznych. Z drugiej strony podmioty oczekujące na możliwość finansowania długoterminowego działalności w Polsce mogą uzyskać ubezpieczenie i wsparcie finansowe od KUKE – tłumaczy Eddy Henning, członek zarządu ING w Niemczech. – Żyjemy we wspólnej Europie, mamy banki europejskie, takie jak ING, i duże gospodarki odgrywające istotną rolę, takie jak Polska. Dotychczas nie mieliśmy jednak odpowiednich ram działania. To dość dziwne, że zmiana następuje tak późno. Podejmujemy więc kroki konieczne do wspólnego rozwoju dla przyszłości i bardzo się cieszę, że nareszcie uzupełniamy tę lukę. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Prawo

    Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników

    Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.

    Konsument

    35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

    W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.

    Problemy społeczne

    Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

    Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu​ lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.