Mówi: | Ryszard Florek |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Fakro Sp. z o.o. |
Prezes Fakro: Polskie firmy mają dużo gorsze warunki do rozwoju i konkurowania niż inwestorzy zagraniczni
Ryszard Florek, prezes i założyciel spółki Fakro, uważa, że nasz kraj potrzebuje dużych polskich firm i uznanych marek, a wzorem do budowy innowacyjnej gospodarki powinna być dla nas Korea Południowa. Na razie według niego polskie firmy mają gorsze warunki do rozwoju niż inwestorzy zagraniczni, a o innowacje trudno, ponieważ kraj stał się wielką montownią dla zachodnich koncernów.
– Do innowacji potrzebne są duże rodzime firmy, a takich brakuje. Polska stała się montownią, poddostawcą elementów, części, półproduktów dla zachodnich koncernów. Najlepszym przykładem, jak tworzyć innowacje, jest Korea Południowa – komentuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Ryszard Florek, prezes spółki Fakro, producenta stolarki okiennej i drzwiowej.
Ograniczenie gospodarki do montażu i usług na rzecz firm zagranicznych powoduje, że jedynym obszarem konkurencji pozostają koszty pracy. A tu przewaga Polski maleje wraz z coraz większą dostępnością taniej siły roboczej w innych krajach.
– Nie mamy własnej gospodarki, nie mamy własnych marek, nie tworzymy know-how w Polsce. Żeby mówić o innowacyjności, najpierw musimy zastanowić się, co zrobić, żeby mieć duże rodzime firmy zdolne do tworzenia innowacji – uważa Ryszard Florek.
Same nowatorskie pomysły to za mało, żeby budować innowacyjną gospodarkę. Zdaniem prezesa Fakro do tworzenia innowacji nie wystarczą też uczelnie i pomoc instytutów zagranicznych.
– W naszej branży zanim konstruktor cokolwiek zrobi, musi prześledzić kilkaset patentów, żeby nie powielić istniejących rozwiązań. Pomysły to za mało. Trzeba mieć dostęp do wiedzy, znać potrzeby klientów, mieć możliwości działania – twierdzi Ryszard Florek. – Polskie firmy mają dużo gorsze warunki rozwoju i konkurowania niż inwestorzy zagraniczni. Usługi i montaż nawet na najnowocześniejszych maszynach z zagranicy to nie jest droga do rozwoju. W Polsce trzeba pozwolić Polakom pracować.
W Polsce w porównaniu z Ukrainą średnie zarobki są dwukrotnie wyższe, a oba kraje około 25 lat temu startowały z podobnego pułapu. Z drugiej strony również Korea Południowa zaczynała rozwój z podobnych pozycji, ale dziś jest znacznie dalej niż Polska, a średnie wynagrodzenie ma dwa razy wyższe.
– Wydaje się, że droga koreańska była lepsza, choć trudno o jednoznaczną ocenę. Być może u nas nie dało się inaczej, a być może istniały lepsze scenariusze – mówi prezes Fakro. – Staliśmy się krajem średniego wzrostu. Rozwijamy się i to cieszy, ale pozostaje niedosyt, ponieważ inni rozwijają się szybciej.
Innowacyjność ma być w nowej perspektywie unijnej siłą napędową gospodarki, wciąż jednak nakłady na działalność badawczo-rozwojową (B+R) są w Polsce niskie w porównaniu z gospodarkami Europy Zachodniej i Azji. Według Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju w 2012 r. udział nakładów na B+R w stosunku do PKB osiągnął poziom 0,9 proc. W ubiegłym roku przekroczył 1 proc. To jednak niewiele w porównaniu np. z Koreą Południową, gdzie środki na taką działalność już w 2010 r., według danych KPMG, wynosiły 3,74 proc. Według założeń rządowych do 2020 r. udział B+R w PKB powinien wynieść 1,7 proc., a w 2023 r. – 2 proc., czyli tyle, ile dziś wynosi unijna średnia.
Czytaj także
- 2024-06-25: Grupa LUX MED szuka medycznych innowatorów. Najlepsi mogą liczyć na potężny zastrzyk finansowania
- 2024-06-20: Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje edukację. Rynek takich rozwiązań będzie rósł w tempie prawie 40 proc. rocznie
- 2024-06-05: WiseEuropa: reforma unijnego rynku energii ma chronić odbiorców przed skokami cen. Dla Polski nie będzie rewolucyjną zmianą [DEPESZA]
- 2024-06-25: Naukowcy stworzyli zdrowszą odmianę czekolady. Wykorzystali do tego wyrzucane dotąd części owocu kakaowca
- 2024-06-20: Branża chemiczna w Europie na zakręcie. Konkurencja z Azji i Europejski Zielony Ład wymuszają inwestycje w innowacje
- 2024-06-10: Zaawansowane skanery produkowane pod Warszawą pomagają w ochronie granic i walce z przemytem. Są wykorzystywane przez służby we wszystkich krajach UE
- 2024-06-10: Zespoły zajmujące się wdrażaniem celów zrównoważonego rozwoju to wciąż rzadkość w polskich firmach. Ich pracę może wspomóc cyfryzacja
- 2024-06-04: Inwestycje w innowacje będą decydować o tempie rozwoju polskiej gospodarki. Obecnie realizuje je 1/3 firm
- 2024-05-15: Polskie aglomeracje stają się coraz bardziej cyfrowe. Skokowo wzrasta zużycie danych w sieci
- 2024-06-18: Reforma UE ma wzmocnić europejskie bezpieczeństwo lekowe. Konieczne będą też inwestycje w produkcję leków
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Sektor finansowy walczy o pracowników. Coraz ważniejsze stają się kompetencje technologiczne
W Polsce 66 proc. organizacji ma trudności w obsadzaniu wakatów nowymi pracownikami o pożądanych kompetencjach. Największe problemy z rekrutacją ma branża finansów i nieruchomości (74 proc.) – wynika z raportu ManpowerGroup „Niedobór talentów”. Wśród najbardziej pożądanych umiejętności są te, które wiążą się z rozwojem technologii. Z jednej strony potrzebna jest chęć pracowników do samorozwoju, by nadążać za trendami, z drugiej – sami pracodawcy muszą ich do tego zachęcać i motywować. To jedno z wielu wyzwań stojących przed firmami.
Ochrona środowiska
Regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju będą dużym wyzwaniem dla biznesu. Firmy potrzebują dużego wsparcia od państwa
W związku z koniecznością wdrażania ESG firmy potrzebują dużego wsparcia zarówno edukacyjnego, merytorycznego, jak i finansowego. Dostosowanie się do wymogów prawnych w tym obszarze jest bowiem dla biznesu, szczególnie małego i średniego, dużym wyzwaniem. Warto jednak wykorzystać ten czas na niezbędne przygotowania i zyskanie przewag konkurencyjnych. Może temu służyć ścisła współpraca z dużymi kontrahentami, którzy są bardziej zaawansowani we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. – Pomoc jest zdecydowanie potrzebna ze strony państwa – ocenia Marta Wrembel, wiceprezeska ESG Impact Network.
Transport
Wymiana oświetlenia w stolicy na ostatniej prostej. Zwrot z inwestycji już widać na rachunkach za prąd
Zamiast żółtego lub pomarańczowego światła z sodowych latarni w stolicy coraz częściej spotykamy jasne oświetlenie LED. Do tej pory udało się wymienić ponad 60 tys. opraw, a cały proces ma się zakończyć na przełomie tego i przyszłego roku. Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie przekonuje, że inwestycja w wymianę opraw świetlnych pozwala ograniczyć zużycie prądu nawet o dwie trzecie w porównaniu do starych lamp. Oszczędności, jakie wygenerował ratusz, już sięgają wielu milionów złotych.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.