Mówi: | Leszek Balcerowicz |
Funkcja: | przewodniczący Rady Forum Obywatelskiego Rozwoju |
Prof. L. Balcerowicz: podniesienie płacy minimalnej czy program 500 zł na dziecko mogą doprowadzić do rozwoju szarej strefy
Część propozycji nowego rządu może się przyczynić do wzrostu szarej strefy – ocenia prof. Leszek Balcerowicz, przewodniczący Rady FOR. Impulsem do jej rozwoju będzie podnoszenie płacy minimalnej, czyli kosztu dla pracodawcy, który skłoni niektórych do zatrudniania na czarno. Z kolei uzależnienie otrzymania wsparcia na dzieci od dochodów może skłaniać rodziców i opiekunów do ukrycia części dochodów.
– Każdy oczywiście chciałby więcej zarabiać, ale przedsiębiorstwa prywatne oceniają, ile pracownik może wnieść do danej firmy. Jeżeli on ma na razie niskie kwalifikacje, nie ma stażu, to niewiele może zrobić, w związku z tym płaca nie może być wysoka. Jeżeli się podbije wymaganą płacę, czyli płacę minimalną, to przedsiębiorstwa prywatne zatrudnią na szaro – prognozuje w rozmowie z agencją Newseria prof. Leszek Balcerowicz, przewodniczący Rady Fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju.
Według wyliczeń Forum Obywatelskiego Rozwoju w szarej strefie pracuje obecnie około 2 mln Polaków, co stanowi blisko 10 proc. ogółu osób zatrudnionych w naszym kraju. Tak duża skala zjawiska to efekt wysokiego opodatkowania pracy.
– Szczególnie dotyczy to osób o niższych zarobkach legalnych, niższych kwalifikacjach, stąd oczywistą propozycją jest obniżenie opodatkowania pracy. Ale żeby skompensować utratę dochodów budżetu, należałoby wyrównać stawki VAT. Takich propozycji jednak nie słyszymy – mówi Balcerowicz.
Od stycznia 2016 roku płaca minimalna wzrośnie do 1850 zł brutto.
Według ekonomisty do rozwoju szarej strefy może się także przyczynić zapowiedź wypłat 500 zł na dziecko.
– Obietnica ta będzie skłaniała, przynajmniej niektóre osoby, do tego, żeby przechodzić do szarej strefy, bo inaczej pozbawione zostałyby zasiłku, gdyby nadal pracowały legalnie. Takich bodźców pchających ludzi do szarej strefy, która i tak w Polsce jest za duża, jest w programie PiS-u dużo więcej – ocenia Leszek Balcerowicz.
Ekonomista negatywnie ocenia dotychczas przedstawione propozycje gospodarcze PiS. Jak podkreśla, brakuje w nich zapowiedzi konkretnych reform ważnych dla gospodarki, a te zaproponowane mogą być dla niej groźne. Do takich zalicza ponowne obniżenie wieku emerytalnego czy podatek bankowy, który może uderzyć w akcję kredytową, największe problemy mogą mieć małe i średnie firmy. Balcerowicz uważa, że grozi to czarnym scenariuszem rozwoju sytuacji gospodarczej kraju.
Jak wynika z wrześniowego raportu FOR, największymi problemami polskiej gospodarki są starzejące się społeczeństwo i brak ludzi do pracy, niska stopa inwestycji i słaby poziom ogólnej efektywności. W zależności od tego, jak politycy będą się starali je rozwiązywać, FOR przygotował trzy scenariusze rozwoju gospodarczego kraju.
Pierwszy z nich zakładał, że rząd nie przeprowadzi żadnych reform gospodarczych, a poziom inwestycji będzie utrzymany na niewielkim poziomie. W przypadku realizacji takiego scenariusza wzrost produktywności naszej gospodarki będzie niewielki, a Polska praktycznie w ogóle przestałaby doganiać kraje Zachodu.
– Drugi scenariusz jest jeszcze gorszy – to brak reform, ale i cofanie niektórych reform – tłumaczy Leszek Balcerowicz. – W tym scenariuszu wzrost był także wolny, na dodatek byłoby większe ryzyko kryzysu. Nie mówię o tym, że on się zdarzy za miesiąc, ale mówię, że ryzyko by wzrosło.
Trzeci scenariusz – według FOR najlepszy dla Polski – zakłada wprowadzenie środków zaradczych i przeprowadzenie głębokich reform. Powinny one prowadzić do zwiększenia aktywności zawodowej osób starszych (np. przez eliminację możliwości przedwczesnego opuszczania rynku pracy), kobiet (łatwiejsze łączenie obowiązków zawodowych i rodzinnych) oraz osób młodych, ułatwiając im wejście na rynek pracy. Kolejnym postulatem jest pobudzanie inwestycji. FOR rekomenduje m.in. uproszczenie systemu podatkowego i usprawnienie działalności sądów.
Czytaj także
- 2025-03-13: Tarcza Wschód flagowym projektem na rzecz wspólnego bezpieczeństwa UE. To przełom w zakresie unijnej obronności
- 2025-02-26: Cyfrowe euro coraz bliżej. Europejski Bank Centralny przygotowuje się do rewolucji w systemie płatności
- 2025-02-11: System opieki zdrowotnej w Strefie Gazy jest zdewastowany. Ponowne dostawy pomocy humanitarnej to kropla w morzu potrzeb
- 2025-02-12: Młodzi naukowcy przez niskie płace odchodzą z uczelni. To duże zagrożenie dla rozwoju polskiej gospodarki i technologii
- 2025-02-13: Rekordowe emisje dwutlenku węgla przyspieszają wzrost temperatury. Naukowcy przestrzegają przed przekroczeniem kolejnych punktów krytycznych
- 2025-01-27: Zawieszenie broni między Izraelem a Hamasem to szansa na pomoc humanitarną dla Strefy Gazy. Ponad 90 proc. mieszkańców jest od niej odciętych
- 2025-02-13: Plaga nieautoryzowanych transakcji płatniczych. Konsekwencje zwykle ponosi klient banku
- 2024-12-11: Kobiety nie wierzą w swoje kompetencje dotyczące inwestowania. Niska samoocena często przeszkadza w podjęciu pierwszych kroków
- 2024-12-06: Szara strefa na rynku e-papierosów sięga 37,5 proc. Przez podwyżki cen więcej użytkowników może szukać nielegalnych źródeł
- 2024-10-10: Decyzja Niemiec o wprowadzeniu kontroli granicznej w ogniu krytyki. Polscy europosłowie mówią o kryzysie strefy Schengen
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Unia Europejska

Ukraińska kultura cierpi na wstrzymaniu pomocy z USA. Wiele projektów potrzebuje wsparcia UE
Rosyjska agresja ma ogromny i destrukcyjny wpływ na ukraiński sektor kultury. Zniszczeniu uległo wiele obiektów kultury, wstrzymano działalność wielu instytucji kultury, a możliwości finansowania kultury drastycznie ograniczone. Ukraiński sektor kultury potrzebuje więc wsparcia ze strony Europy, zwłaszcza w kontekście wstrzymania pomocy ze strony USA. Programy takie jak Kreatywna Europa, Erasmus+ czy inicjatywy na rzecz zachowania dziedzictwa kulturowego zapewniają kluczowe wsparcie różnym sektorom kulturalnym.
Handel
Rośnie zainteresowanie białymi rybami jak dorsz czy mintaj. W Polsce zaledwie 5–10 proc. sprzedaży pochodzi ze zrównoważonych połowów

ONZ podaje, że ponad 37 proc. światowych zasobów ryb jest poławianych w sposób niezrównoważony, czyli zagrażający środowisku i populacjom morskim. Przeciwdziałanie przełowieniu jest o tyle istotne, że ryby i owoce morza stanowią ważne źródło białka dla ponad 3 mld ludzi na świecie. W Polsce dużym zainteresowaniem cieszą się białe ryby jak mintaj czy dorsz. Choć trzy czwarte poławianych białych ryb pochodzi z certyfikowanych rybołówstw, to produkty MSC stanowią obecnie zaledwie 5–10 proc. wszystkich produktów z białych ryb dostępnych na polskim rynku.
Prawo
KE chce uznawania rodzicielstwa we wszystkich krajach. Europosłanka PiS nazywa to de facto legalizacją surogacji

Jak podaje Komisja Europejska, nawet 2 mln dzieci może dotyczyć sytuacja, w której ich rodzice nie są uznawani w innych państwach członkowskich UE. Od kilku lat na forum Unii toczą się prace nad rozporządzeniem, które ma uregulować transgraniczne uznawanie rodzicielstwa. – To próba obejścia wyłącznych kompetencji państw członkowskich w zakresie polityki rodzinnej i legalizacji surogacji. Nie potrzebujemy, szczególnie w tych trudnych czasach, rewolucji ideologicznej – ocenia europosłanka PiS Jadwiga Wiśniewska.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.