Newsy

Prof. Witold Orłowski: zawieszenie progu ostrożnościowego jest zgodne z prawem, ale może być nadużywane w przyszłości

2013-07-24  |  06:40
Mówi:Prof. Witold Orłowski
Funkcja:Główny doradca ekonomiczny
Firma:PwC
  • MP4
  • Propozycje rządu dotyczące zawieszenia progu ostrożnościowego nie są sprzeczne z prawem, ale istnieje obawa, że ten mechanizm może być w przyszłości wykorzystywany instrumentalnie przez kolejnych ministrów finansów – uważa prof. Witold Orłowski. I dodaje, że nawet gdyby próg ostrożnościowy był zawieszony na rok, nie będzie to miało negatywnego wpływu na rynek w krótkiej perspektywie.

    W wyniku ubytku w dochodach budżetu na 2013 r. wynoszących 24 mld zł rząd chce zwiększyć deficyt budżetowy o 16 mld zł. Cięcia wydatków w poszczególnych resortach wyniosą około 8,5-8,6 mld zł. Rząd chce ponadto zmienić ustawę o finansach publicznych i zawiesić na dwa lata 50-proc. próg ostrożnościowy dotyczący relacji długu publicznego do PKB.

     – Obecnie nie da się zwiększyć deficytu bez zmiany ustawy o finansach publicznych, bo jest tzw. próg ostrożnościowy. Zawieszenie progu ostrożnościowego samo w sobie nie jest aż tak kontrowersyjną rzeczą, bo to niczym specjalnym nie grozi. Natomiast powoduje obawy, czy kolejni ministrowie nie będą wykorzystywali tego zabiegu machinalnie w przyszłości – mówi Agencji Informacyjnej Newseria prof. Witold Orłowski, główny doradca ekonomiczny PwC.

    Podkreśla, że w sensie finansowym propozycja rządu niewiele zmieni. Będzie mieć jednak skutki wizerunkowe.

     – Powstaje pytanie, czy kolejni ministrowie także nie będą respektować progu ostrożnościowego, jeśli będzie potrzeba. W sensie odbioru, dyskusji, również wśród ekonomistów, na temat poprawności polityki fiskalnej wydaje się mieć znacznie bardziej fundamentalne znaczenie – podkreśla prof. Orłowski.

    Jego zdaniem zawieszenie progu ostrożnościowego nie będzie miało negatywnego wpływu na rynek. To widać po dotychczasowych reakcjach.

     – Jeśli ten ruch miałby spowodować szkody, to zobaczylibyśmy to natychmiast na kursie walutowym. Złoty się nie osłabił, a nawet lekko się wzmocnił, co znaczy, że tak naprawdę nikt się tym specjalnie nie przejął – stwierdza prof. Orłowski. – Oczywiście na dłuższą metę wszyscy chcą, żeby Polska miała sprawny mechanizm broniący przed nadmiernym zadłużeniem i jego wzrostem, natomiast z punktu widzenia krótkookresowej oceny rynków, to nic się właściwie wielkiego nie stało. Nawet jeśli próg byłby na rok zawieszony, z punktu widzenia krótkookresowego to nie jest nic bardzo ważnego – podsumowuje.
     

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    BCC Gala Liderów

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Wdrożenie dyrektywy o jawności wynagrodzeń będzie dużym wyzwaniem dla ustawodawcy. Pracodawcy muszą się liczyć z nowymi obowiązkami

    Za niespełna półtora roku do polskiego prawa powinna zostać wdrożona dyrektywa o jawności wynagrodzeń, która nałoży na pracodawców obowiązek informowania kandydatów do pracy o widełkach płacowych dla oferowanych stanowisk. Także każdy zatrudniony pracownik będzie miał prawo do informacji na temat średnich wynagrodzeń osób zajmujących podobne stanowiska lub wykonujących pracę o tej samej wartości. Dla pracodawców oznacza to konieczność usystematyzowania siatki płac, a także – w niektórych przypadkach – ich raportowania.

    Polityka

    Na skrajnie prawicową AfD chce głosować co piąty Niemiec. Coraz więcej zwolenników ma jej polityka migracyjna i energetyczna

    W poprzednich wyborach do Bundestagu w 2021 roku Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała 10 proc. głosów. Najnowsze sondaże przed lutowymi wyborami dają jej dwukrotnie większe poparcie, tym samym prawicowo-populistyczna partia może stać się drugą siłą polityczną. Coraz więcej Niemców popiera postulaty AfD – 68 proc. chce zaostrzenia polityki migracyjnej, podobny odsetek popiera wykorzystanie energii jądrowej, a blisko połowa – budowę nowych elektrowni.

    Konsument

    Młodzież w Polsce sięga po alkohol rzadziej niż 20 lat temu. Obniża się zwłaszcza spożycie piwa

    Alkohol staje się coraz mniej popularny wśród młodzieży, przede wszystkim w grupie wiekowej 15–16 lat, ale pozytywne zmiany widoczne są również w grupie 17- i 18-latków – wynika z badania ESPAD z 2024 roku przedstawionego niedawno podczas konferencji w Sejmie. Mniej nastolatków niż 20 lat temu przyznaje się do zakupu alkoholu i tych, którzy oceniają, że jest on łatwy do zdobycia. Wciąż jednak na wysokim poziomie utrzymuje się odsetek młodzieży, która pije w sposób ryzykowny. Ministerstwo Zdrowia zapowiada działania ograniczające sprzedaż alkoholu.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.