Mówi: | Marlena Maląg |
Funkcja: | minister rodziny i polityki społecznej |
Przepisy o gwarancji wkładu własnego są prawie gotowe. Według rządu poprawa sytuacji mieszkaniowej skłoni Polaków do posiadania dzieci
– Niedługo przedstawimy ustawę o polityce mieszkaniowej – zapowiada Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej. Nowy rządowy program zakłada, że państwo udzieli młodym gwarancji wkładu własnego na zakup pierwszego mieszkania. To jeden z elementów szeroko zakrojonych działań na rzecz zwiększania współczynnika dzietności. Z danych GUS wynika, że dziś wynosi on niecałe 1,4, a dla zastępowalności pokoleń potrzebne jest co najmniej 2,1.
– Strategia Demograficzna powiązana z Polskim Ładem, czyli konkretnymi rozwiązaniami, ma cel dalekosiężny, jakim jest wyjście z pułapki niskiej dzietności, czyli dojście do zastępowalności pokoleń – mówi agencji Newseria Biznes Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej. – Planujemy, że w roku 2040 osiągniemy wskaźnik dzietności 1,8. To nie jest jeszcze zastępowalność pokoleń, bo wiemy, że do tego trzeba ponad 2,2. Ale jeżeli nam się uda dojść do 1,8, to będzie wielki sukces.
Wskaźnik dzietności w Polsce wynosi 1,378 i spada trzeci rok z rzędu. To jednocześnie najniższy wskaźnik od 2016 roku. Jak podaje GUS, indeks starości systematycznie rośnie i obecnie wynosi 121. Na 100 wnuczków (dzieci w wieku 0–14 lat) przypada 121 dziadków (osób w wieku 65 i więcej lat), a różnica w wielkości tych populacji wynosi 1,2 mln na niekorzyść dzieci.
Poziom zastępowalności pokoleń osiąga się przy wskaźniku na poziomie co najmniej 2,1–2,15 i taki jest też cel przyjętej przez rząd Strategii Demograficznej. W wariancie A, mniej optymistycznym, do 2040 roku współczynnik dzietności wzrośnie do poziomu 1,8 dziecka na kobietę, a poziom 2,1 zostanie osiągnięty w 2100 roku. W wariancie B współczynnik dzietności na poziomie zastępowalności pokoleń osiągniemy już w 2040 roku.
– Będziemy cały czas analizować, jak wprowadzane narzędzia przekładają się na konkretne dane liczbowe. Jeżeli osiągniemy wskaźnik dzietności 1,8 w 2040 roku i nasze działania już będą mocno zbudowane w polityce prorodzinnej, to jestem przekonana, że kolejne lata będą wzrostem dzietności w Polsce – ocenia Marlena Maląg.
Z pułapki demograficznej mają pomóc wyjść przygotowywane i zapowiadane w Polskim Ładzie programy społeczne. Eksperci zidentyfikowali 10 obszarów wpływających na decyzję o posiadaniu dzieci i zaproponowali 12 kierunków interwencji w ramach trzech obszarów: wzmocnienie rodziny, znoszenie barier dla rodziców chcących mieć dzieci oraz podniesienie jakości zarządzania i wdrażania polityk. W rezultacie powstał katalog 104 różnych działań, z których część będzie realizowanych w ramach programów Polskiego Ładu. Wśród nich są takie programy jak Rodzinny Kapitał Opiekuńczy. Odpowiednie przepisy zostały już przyjęte przez rząd i czekają na sejmowe posiedzenie.
– To kolejne wsparcie, kolejne 500 zł, ale dla tych rodziców, którzy mają drugie i kolejne dziecko w okresie od ukończenia 12. miesiąca do 36. miesiąca życia. To w sumie 12 tys. zł: albo po 500 zł miesięcznie podzielone na te dwa lata, albo po 1000 zł miesięcznie przez rok – wskazuje minister rodziny i polityki społecznej.
Projektowane przepisy przewidują również zmiany w ustawie o opiece nad dziećmi w wieku do trzech lat – dofinansowania do pobytu dziecka w żłobku, klubie dziecięcym lub u dziennego opiekuna w wysokości 400 zł miesięcznie. Rząd szacuje, że w 2022 roku z Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego skorzysta ok. 615 tys. dzieci, natomiast dofinansowanie obejmie kolejne 110 tys. dzieci.
– Niedługo przedstawimy ustawę o polityce mieszkaniowej, czyli zabezpieczenie 100 tys. zł wkładu własnego dla młodych ludzi – mówi Marlena Maląg.
Jak wynika z danych przytaczanych przez rząd, w piramidzie potrzeb młodych ludzi mieszkania są na pierwszym miejscu. 43 proc. badanych wskazuje, że lepsza sytuacja mieszkaniowa mogłaby wpłynąć na decyzję o posiadaniu dziecka. Nowy program zakłada, że państwo udzieli gwarancji wkładu własnego na zakup pierwszego mieszkania osobom w przedziale wiekowym 24–40 lat. Gwarancja ma wynosić maksymalnie 100 tys. zł.
Rząd zamierza się także zająć wzmocnieniem stabilności i pewności zatrudnienia dla młodych rodziców, przede wszystkim matek.
– Kolejne rozwiązania, które są potrzebne, to wzrost nakładów na ochronę zdrowia. Ustawa przyjęta przez Sejm pokazuje kierunkowo dojście do 7 proc. produktu krajowego brutto w roku 2027, a więc te działania są już rozpoczęte. To także polityka podatkowa. Konsultowana jest ustawa o podatkach na rok 2022 – wymienia minister rodziny.
Kwota wolna od podatków ma wzrosnąć z obecnych 8 tys. zł do 30 tys. zł, dzięki czemu w kieszeniach Polaków zostanie ok. 14 mld zł. Dodatkowo podniesiony ma zostać drugi próg podatkowy z 85 do 120 tys. zł. Po zmianach liczba osób w drugim przedziale podatkowym spadnie o połowę, do 2,5 proc. Oznacza to, że podatek dochodowy według stawki 32 proc. zapłaci o 620 tys. mniej podatników. Jak ocenia rząd, łącznie na zmianach podatkowych Polskiego Ładu skorzysta niemal 18 mln osób.
– Inwestując w rodzinę, inwestujemy w kapitał ludzki, który jest tak trudno odbudowywalny. Tego nie można odbudować w jedną kadencję, to są lata konsekwentnego, zdeterminowanego działania rządu. Do współpracy cały czas zapraszamy samorządy, organizacje pozarządowe, ale także pracodawców – podkreśla Marlena Maląg.
Czytaj także
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-11-25: Objawy menopauzy wpływają na efektywność w pracy. Kobiety wciąż wstydzą się o tym mówić
- 2024-11-18: Polscy producenci żywności obawiają się utraty unijnych rynków zbytu. Wszystko przez umowę z krajami Ameryki Południowej
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-11-08: Samorządy inwestują w mieszkania dla studentów i absolwentów. Chcą w ten sposób zatrzymać odpływ młodych ludzi
- 2024-10-31: Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację. W pierwszej połowie przyszłego roku będzie się utrzymywać około 5-proc. wzrost cen
- 2024-11-05: Polacy boją się obniżenia poziomu życia na emeryturze. 40 proc. na ten cel oszczędza
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Rolnictwo
Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu
Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.