Mówi: | Krzysztof Krystowski |
Funkcja: | wiceprezes Finmeccanica Helicopter Division |
PZL-Świdnik liczy na unieważnienie przetargu na śmigłowce. Druga rozprawa sądowa w marcu
Liczne błędy proceduralne i naruszenia ustawy offsetowej sprawiają, że przetarg na wielozadaniowe śmigłowce powinien zostać unieważniony – podkreślają przedstawiciele PZL-Świdnik. Na drugą połowę marca zapowiadana jest kolejna rozprawa w tej sprawie, ale polski producent śmigłowców liczy, że rozstrzygnięcia dokona sam MON. Tym bardziej że przeciągająca się sprawa może w konsekwencji dużo kosztować budżet państwa.
W styczniu ruszył proces wytoczony Inspektoratowi Uzbrojenia MON przez PZL-Świdnik, firmę, której oferta na śmigłowce wielozadaniowe została odrzucona ze względów proceduralnych.
– Niedawno odbyło się pierwsze posiedzenie sądu, było to zapoznanie sędzi prowadzącej ze sprawą i ze stanowiskiem stron. Kolejne posiedzenie będzie miało miejsce w drugiej połowie marca, widać więc, że sąd nadaje sprawie duże tempo – mówi agencji Newseria Biznes Krzysztof Krystowski, wiceprezes Finmeccanica Helicopter Division. – Występujemy o to, żeby przetarg został zamknięty bez wyboru zwycięzcy ze względu na liczne naruszenia prawa i procedury postępowania. Wymaga tego sama reguła postępowania przyjęta przez zamawiającego, który z niezrozumiałych powodów sam jej nie przestrzegał.
W ubiegłym roku MON odrzuciło oferty PZL-Świdnik ze śmigłowcem AW149 oraz konsorcjum Sikorsky Aircraft i PZL Mielec z maszyną Black Hawk w przetargu na zakup 50 wielozadaniowych śmigłowców dla wojska. Do końcowego etapu postępowania został dopuszczony śmigłowiec Caracal produkcji Airbus Helicopters. MON wskazał, że przyczyną odrzucenia ofert były błędy formalne.
– Zarzuty prawne dotyczą zarówno naruszeń procedury i reguł postępowania, jak i złamania ustaw, w tym dwa bardzo poważne (red. naruszenia) w zakresie ustawy offsetowej. To powoduje, że umowa offsetowa, gdyby została podpisana, okaże się nieważna, a wówczas całe postępowanie również będzie nieważne – przekonuje Krystowski.
Podkreśla, że wątpliwości budzi też fakt wyboru jednego typu śmigłowca do siedmiu różnych rodzajów misji. Istotne byłoby też zastąpienie śmigłowców morskich Mi-14 i lekkich Mi-2 nową maszyną, a nie wybór następcy śmigłowców transportowych Mi-8/ Mi-17, które wciąż mogą jeszcze pełnić swoją funkcję. Dlatego też, jak podkreśla Krystowski, MON powinien raz jeszcze przyjrzeć się przetargowi, a jeśli uzna, że naruszenia były poważne, to powinien zamknąć postępowanie.
– Wówczas nasze wnioski do sądu okażą się bezprzedmiotowe i wycofamy pozew – zapowiada wiceprezes Finmeccanica Helicopter Division. – Gdyby jednak się okazało, że będziemy musieli czekać na rozstrzygnięcie postępowania sądowego, pojawia się ogromne ryzyko dla Skarbu Państwa. W naszym przekonaniu dojdzie do zamknięcia postępowania na drodze sądowej, ale jeżeli już wtedy rozpoczną się dostawy, to konsekwencje w postaci potencjalnych odszkodowań nie tylko dla nas, lecz także dla firmy Airbus mogą być ogromne.
Krystowski dodaje, że gdyby MON rozpisał nowy przetarg, PZL-Świdnik jest gotowy ponownie w nim wystartować. Wykluczenie z przetargu już negatywnie wpłynęło na stan zatrudnienia w polskich firmach, które w nim wystartowały. PZL-Świdnik w ubiegłym roku zwolnił ok. 100 pracowników, a ryzyko dalszego ograniczania zatrudnienia w dalszym ciągu jest wysokie. Pracę w PZL Mielec straciło ok. 500 osób.
– To bardzo poważne decyzje gospodarcze, ale też odbijające się na życiu zwykłych ludzi, naszych pracowników – podkreśla Krystowski.
Jak wskazuje wiceprezes Finmeccanica Helicopter Division, mimo przegranego przetargu 2015 był kolejnym rokiem wzrostu firmy, a główną część przychodów spółki pochodziła z eksportu. Śmigłowce ze Świdnika trafiły do Ugandy, Hiszpanii, podpisano umowę z Czechami oraz na dostawę polskich maszyn do Chin. Ponadto firma na bieżąco dostarcza lotnicze komponenty i usługi serwisowe dla śmigłowcowej floty Sił Zbrojnych RP.
– Nasza firma wspólnie z kolegami z Mielca odpowiada za ponad połowę całego polskiego eksportu uzbrojenia – mówi Krzysztof Krystowski. – W tym roku będziemy realizowali o kolejne zlecenia zarówno dla klientów krajowych, jak i zagranicznych, dlatego uważamy, że 2016 rok okaże się dobry dla firmy.
Czytaj także
- 2024-05-17: Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
- 2024-06-03: Mateusz Banasiuk: Część mojej rodziny za sprawą armii Andersa wylądowała w RPA. Dla mojego ojca chrzestnego film o bitwie pod Monte Cassino ma sentymentalny wymiar
- 2023-12-18: Wielkie wyzwanie humanitarne w Strefie Gazy. Pomoc, która tam dociera, jest niewystarczająca
- 2023-11-06: Katastrofalna sytuacja chorych i rannych w Strefie Gazy. Żadna placówka medyczna nie jest w stanie funkcjonować normalnie
- 2022-11-14: W przyszłym roku w Świdniku ruszy produkcja polskich autobusów wodorowych. Popyt na nie będzie rosnąć wraz z rozwojem rynku zielonego wodoru
- 2021-09-07: Patrioty trafią do Polski w przyszłym roku. Polskie spółki włączą się w globalny łańcuch dostaw amerykańskiego koncernu zbrojeniowego
- 2020-09-17: Platforma e-zamówień publicznych przyspieszy i usprawni przeprowadzanie przetargów. Cyfrowe narzędzia pozwolą szybko analizować dostępne dane
- 2019-09-09: Patrioty dla Polski coraz bliżej. Amerykański producent zawiera kolejne umowy z polskim przemysłem obronnym
- 2019-09-10: Włoski koncern Leonardo liczy na pogłębienie współpracy z polską armią. Chce w to zaangażować krajowy przemysł zbrojeniowy
- 2019-08-26: Trwają rozmowy w sprawie zakupu 32 myśliwców F-35 od Amerykanów. Eksperci krytykują sposób prowadzenia negocjacji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Rolnictwo
Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu
Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.