Mówi: | Marek Gróbarczyk |
Funkcja: | wiceminister infrastruktury |
Rekordowy rok dla polskich portów. Wielomiliardowe inwestycje mają zwiększyć ich możliwości rozwoju
– Nie możemy zatrzymywać inwestycji w polskich portach, bo to jest ich pięć minut – podkreśla wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk. Jak podkreśla, ubiegły rok po raz kolejny z rzędu okazał się dla morskich portów rekordowy pod względem przeładunków i bez większych problemów poradziły sobie one z przeładunkiem importowanego do Polski węgla i innych surowców. W kolejnych latach ich rozwój będą warunkować dalsze inwestycje, których wartość też jest obecnie rekordowa.
– Ubiegły rok w polskich portach był imponujący. Rekord, który został osiągnięty, przerósł nasze oczekiwania – to 133 mln t przeładowanych towarów w stosunku do 113 mln t w 2021 roku. Z drugiej strony oczywiście ten rok był trochę inny niż wszystkie, bo przecież wszystko, co jest związane z bezpieczeństwem energetycznym, nie przyjechało na kołach, tylko wpłynęło do polskich portów. To tym bardziej wzmacnia ich znaczenie – mówi agencji Newseria Biznes Marek Gróbarczyk.
Według danych przedstawionych przez Ministerstwo Infrastruktury w Porcie Gdańsk, który pod względem przeładunków jest drugim największym portem na Bałtyku, przeładowano w ubiegłym roku 68,2 mln t ładunków, co stanowi wzrost o ponad 28 proc. w stosunku do poprzedniego. Jest to zarazem najwyższy wynik polskiego portu w historii. Dla Portu Szczecin-Świnoujście te liczby wyniosły odpowiednio 36,8 mln t ładunków i wzrost o prawie 11 proc. r/r. Z kolei w Porcie Gdynia przeładowano ogółem 28,2 mln t ładunków, co stanowi wzrost o ok. 5,6 proc. w stosunku do poprzedniego roku.
– Zadania, które zostały wyznaczone portom w ubiegłym roku, miały nie tylko aspekt ekonomiczny, ale i w zakresie bezpieczeństwa Polski – mówi wiceminister infrastruktury. – Zarzucano nam, że nie poradzimy sobie z przeładunkiem węgla, że porty są nieprzygotowane do tego typu działalności, że na pewno będą opóźnienia. To wszystko okazało się nieprawdą. Operatorzy, zarządy portów świetnie poradziły sobie z tym zadaniem. Dzisiaj mamy nadmiar węgla, w zasadzie mamy jeszcze moce przerobowe. Operatorzy nie dość, że przeładowują w terminie i w odpowiednich wolumenach, to jeszcze na dodatek przynosi im to zyski, co dla nas jest bardzo ważne, bo wiąże się z rozwojem portów, ich modernizacją i rozbudową.
W tym roku w polskich portach pojawiło się także znacznie więcej zboża niż do tej pory. To kolejny pośredni efekt wybuchu wojny w Ukrainie i blokady ukraińskich portów na Morzu Czarnym, które przed agresja Rosji były hubem przeładunkowym dla tamtejszych zbóż.
– Polska nigdy dotąd nie eksportowała zboża w takiej ilości. Dzisiaj określamy ten wolumen na ok. 12,5 mln t i bardzo intensywnie pracujemy nad tym wraz z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Jesteśmy przygotowani na inwestycje w tym zakresie, natomiast decyzje leżą już po stronie pana premiera Kowalczyka, gdzie, w jakich ilościach i w jakim zakresie – mówi Marek Gróbarczyk.
W gdańskim porcie przeładunki zboża wzrosły w ciągu roku o 19,9 proc., do blisko 2 mln t. W tym samym czasie przeładunki węgla wzrosły o 175 proc., a drewna – o 413 proc. W gdyńskim porcie wzrosty w tych dwóch kategoriach wyniosły odpowiednio – 174,1 proc. i 109,1 proc. r/r.
Statystyki pokazują, że polskie porty morskie notują bardzo dynamiczne wzrosty już od kilkunastu lat. Od 2008 roku przeładunki wzrosły w nich o 154 proc. (z 52,5 mln t w 2008 roku do 133,2 mln t w ubiegłym). Wiceminister ocenia, że te sukcesy to m.in. efekt zrealizowanych ostatnimi laty inwestycji, które przyczyniły się do rozwoju sektora i zwiększenia możliwości przeładunkowych.
– Te wzrosty pokazują, że inwestycje muszą być nadal realizowane – podkreśla wiceminister infrastruktury. – Dla nas najważniejsze jest przede wszystkim zwiększenie możliwości przeładunku kontenerów, a więc budowa terminala T3 i T5 w Gdańsku. Przetargi są już rozstrzygnięte. Baltic Hub, który będzie realizował te zadania, powiększy swoje zdolności przeładunku kontenerów do blisko 5 mln TEU rocznie. Dalej mamy budowę Portu Zewnętrznego w Gdyni i modernizację nabrzeży, która cały czas trwa. Natomiast budowa terminala kontenerowego i offshore’owego w Świnoujściu to zadania, które się rozpoczęły i mamy nadzieję, że nie będziemy mieli opóźnień w zakresie ich realizacji.
Według danych Ministerstwa Infrastruktury łączna wartość inwestycji realizowanych w polskich portach morskich to ok. 10 mld zł. Z tego na Port Gdańsk i Gdynia przypada po 3,13 mld zł, a na Port Szczecin-Świnoujście – 3,8 mld zł. W tym ostatnim w ubiegłym roku zakończyła się już modernizacja toru wodnego, który został pogłębiony do 12,5 m. Całkowity koszt tej inwestycji wyniósł 1,9 mld zł. Z kolei w Porcie Gdańsk zakończono jedną z największych inwestycji – projekt „Modernizacja toru wodnego, rozbudowa nabrzeży oraz poprawa warunków żeglugi w Porcie Wewnętrznym”, którego koszt wyniósł ponad 595 mln zł.
Zrealizowane zostały również inwestycje poprawiające kolejowy dostęp do portów w Szczecinie, Świnoujściu, Gdańsku oraz Gdyni, które zwiększyły efektywność kolei i możliwości obsługi żeglugi morskiej. Ponadto w Porcie Gdynia zawarto kontrakt na 30-letnią dzierżawę terminalu kontenerowego. Jest to największa umowa dzierżawy zawarta dotąd w tym mieście, która determinuje dalszy stabilny rozwój portu oraz branży TSL.
Jedną z największych prowadzonych inwestycji jest również budowa drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską. W 2022 roku zakończył się jej pierwszy etap, który obejmował budowę przekopu Mierzei Wiślanej. Zaawansowanie prac dla dwóch kolejnych etapów inwestycji wynosi ponad 80 proc.
– Jeżeli chodzi o prognozy dla polskich portów na ten rok, to musimy wziąć pod uwagę bardzo duży kryzys, który dotknął Azję, a przede wszystkim Chiny. Tutaj widzimy duży spadek wolumenu przeładunków kontenerów. W związku z tym, że Polska jest bardzo mocno zdywersyfikowana – ponieważ mamy tutaj operatorów z Singapuru, Filipin czy chociażby Wielkiej Brytanii – to liczymy, że poradzimy sobie z utrzymaniem wolumenu przeładunku kontenerów, bo one będą kluczowe – podkreśla Marek Gróbarczyk.
Czytaj także
- 2025-05-13: Senat zajmie się ustawą o jawności cen lokali na sprzedaż. W praktyce ustawa obejmie tylko 12 proc. rynku
- 2025-05-12: Parlament Europejski zdecydował ws. zasad handlu stalą z Ukrainą. Przedłużono liberalizację o kolejne trzy lata
- 2025-05-15: Trwa operacja zmiany wyposażenia indywidualnego żołnierzy. Potrzebny modułowy system „od stóp do głów”
- 2025-05-09: Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie
- 2025-04-30: Rolnicy z Wielkopolski i Opolszczyzny protestują przeciwko likwidacji ich miejsc pracy. Minister rolnictwa deklaruje szukanie rozwiązań
- 2025-04-25: Rząd zapowiada nową strategię wspierającą polski kapitał. Rodzimym firmom przyda się promocja ze strony instytucji państwowych
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
- 2025-04-16: Brakuje decyzji KOWR o przyszłości dzierżawionej ziemi rolnej. To zagrożenie dla polskiego rolnictwa i zatrudnionych w nim pracowników
- 2025-04-24: Polska nauka potrzebuje różnych źródeł finansowania. Trwają rozmowy o zmianach w systemie
- 2025-04-03: Krakowska fabryka Philip Morris przestawia się na produkcję wkładów tytoniowych do nowych podgrzewaczy. Amerykański koncern ogłosił zakończenie inwestycji o wartości blisko 1 mld zł
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Z UE na pomoc Ukrainie trafiło 148 mld euro. Potrzebne jest dalsze wsparcie, także w kontekście wypracowania sprawiedliwego pokoju
Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił gotowość do podjęcia bezpośrednich rozmów pokojowych z Ukrainą, które mają się rozpocząć 15 maja w Stambule. USA i UE liczą, że Rosja zgodzi się na 30-dniowe zawieszenie broni i wstrzyma ataki na infrastrukturę krytyczną. Unia już zapowiedziała, że w przypadku odmowy zaostrzy sankcje. Europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk apeluje o większą determinację UE w wykorzystaniu zamrożonych rosyjskich aktywów i wsparcie w odbudowie Ukrainy.
Polityka
Prof. L. Balcerowicz: Polska obok Turcji ma największy udział własności państwowej. Potrzebujemy odpolitycznienia gospodarki

Nacjonalizacja i repolonizacja polskiej gospodarki zapowiedziana przez Donalda Tuska wzbudziła mieszane komentarze i reakcje, głównie z powodu niedoprecyzowania, jakie działania miałaby oznaczać. Zdaniem prof. Leszka Balcerowicza to „mętny slogan”, za którym może się kryć wiele znaczeń, takich jak ograniczenie wpływu kapitału zagranicznego albo nacjonalizacja. Tymczasem tym, co naprawdę potrzebne jest gospodarce, jest wycofanie się z niej polityków i prywatyzacja spółek, których wciąż zbyt wiele znajduje się w gestii rządzących – ocenia ekonomista.
Przemysł
Trwa operacja zmiany wyposażenia indywidualnego żołnierzy. Potrzebny modułowy system „od stóp do głów”

Według zapowiedzi MON ten rok ma być przełomowy pod względem zmiany wyposażenia indywidualnego polskich żołnierzy. To efekt trwającej od 1,5 roku operacji Szpej, której celem jest modernizacja umundurowania oraz uzbrojenia i której rząd nadał wysoki priorytet. Podczas ubiegłotygodniowego forum Defence24 Days dwie polskie firmy przedstawiły swoją propozycję systemu wyposażenia „od stóp do głów” dla żołnierzy, którego zaletą ma być nie tylko kompleksowość, ale także modułowość i możliwość dostosowania do konkretnych potrzeb danego operatora.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.