Newsy

Rynek spotkań to dla gospodarki dodatkowe 1,5 mld zł i ponad 30 tys. miejsc pracy

2016-04-14  |  06:50
Mówi:Joanna Jędrzejewska Debortoli
Funkcja:dyrektor Departamentu Turystyki
Firma:Ministerstwo Sportu i Turystyki
  • MP4
  • Prawie 34 tys. spotkań i wydarzeń oraz blisko 7 mln uczestników – tak można w liczbach pokazać rynek spotkań w Polsce. To branża, która dynamicznie się rozwija i wciąż ma duży potencjał. Jej wkład w gospodarkę to – według Poland Convention Bureau – 1,5 mld zł dzięki sprzedaży usług hotelowych i gastronomicznych oraz ponad 30 tys. miejsc pracy.

    – Przemysł spotkań ma się dobrze. To, co możemy zrobić, żeby go rozwijać, to promować nasz kraj. Uważam, że turystyka polska i przyjazdowa, również biznesowa, ma dużą szansę się coraz bardziej rozwijać – mówi agencji Newseria Biznes Joanna Jędrzejewska-Debortoli, dyrektor Departamentu Turystyki w Ministerstwie Sportu i Turystyki.

    Raport „Przemysł spotkań i wydarzeń w Polsce” za 2015 rok mówi o liczbie 33 980 spotkań i wydarzeń oraz 6 960 303 uczestnikach, podczas gdy rok wcześniej było ich odpowiednio 18 820 oraz 3 900 000. W rankingu miast liderem jest Warszawa (ponad 13,3 tys. spotkań, czyli ok. 40 proc.), w następnej kolejności jest Kraków (5,2 tys.), Gdańsk (3,2 tys.) i Poznań (3 tys.).

    Największą grupę spotkań stanowią konferencje i kongresy (44 proc.). Kolejną kategorią były wydarzenia korporacyjne, motywacyjne oraz targi. Zdecydowana większość spotkań odbyła się w hotelach (71 proc.). Na drugim miejscu znalazły się obiekty i sale wynajmowane na specjalne wydarzenia (15 proc.), a na trzecim centra wystawienniczo-kongresowe (10 proc.), 4 proc. przypada na uczelnie wyższe.

    Eksperci podkreślają, że ten segment turystyki będzie się rozwijał wraz z rozbudową infrastruktury. Powstaje coraz więcej nowoczesnych centrów konferencyjnych, obiektów wystawienniczych, a także hoteli z funkcją konferencyjną. Także infrastruktura komunikacyjna jest już dobrze rozbudowana, a na rynku działa wiele organizacji i firm, które wyspecjalizowały się w obsłudze dużej liczby spotkań biznesowych o różnej skali.

    – Jest też coraz więcej połączeń z różnych krajów. To w połączeniu z dobrą infrastrukturą na pewno wpłynie na to, że staniemy się konkurencyjni dla innych – zauważa Joanna Jędrzejewska-Debortoli.

    Dotychczas zdecydowaną większość uczestników spotkań o charakterze biznesowym stanowili Polacy (84 proc.). Ministerstwo Sportu i Turystyki ma więc jeszcze sporo do zrobienia.

    – Myślę, że rozwój turystyki przyjazdowej jest bardzo istotnym, kluczowym zadaniem przynajmniej na ten rok, a także na przyszłość. Chodzi o to, żeby Polacy wybierali polskie kierunki. Na różnego rodzaju międzynarodowych konferencjach, targach i innego typu wydarzeniach będziemy zapraszać do Polski również zagranicznych turystów i biznesmenów – informuje Joanna Jędrzejewska-Debortoli.

    Ministerstwo Sportu i Turystyki pracuje także nad projektami mającymi wesprzeć turystykę przyjazdową: „Polska za pół ceny” i „Wypoczywaj w kraju”.

    Przemysł spotkań ma ogromne znaczenie dla branży hotelarskiej, a częściowo także dla gastronomicznej. Gospodarka zyskuje na wpływach ze sprzedaży usług noclegowych, cateringowych, konferencji, wystaw, targów itp. Autorzy raportu „Przemysł spotkań i wydarzeń w Polsce” szacują, że wkład przemysłu spotkań w gospodarkę kraju to 1 577,3 mln zł oraz 30 312 miejsc pracy w skali kraju.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Konsument

    Polityka

    Europa będzie się zbroić. Musi być gotowa na atak Rosji na kraj NATO w ciągu kilku najbliższych lat

    Wybuch wojny w Ukrainie i obecna sytuacja geopolityczna oznaczają dla UE konieczność podnoszenia swojego bezpieczeństwa. Zwłaszcza że atak Rosji na kraj unijny nie jest niemożliwy. Oceny NATO, Niemiec, Polski, Danii i państw bałtyckich wskazują, że Rosja jest gotowa do ataku w ciągu od trzech do dziesięciu lat. – Priorytetem Europy powinno być dalsze wspieranie Ukrainy – przekonuje europoseł Dariusz Joński.

    Handel

    Kaucja na butelki i puszki już od października tego roku. Eksperci ostrzegają: to może podnieść koszty gospodarki odpadami

    Polska przygotowuje się do jednej z największych zmian w systemie gospodarowania odpadami – od 1 października br. zacznie obowiązywać system kaucyjny. Wprowadzenie kaucji na butelki PET, puszki aluminiowe i szklane butelki wielorazowe ma na celu zwiększenie poziomu recyklingu i ograniczenie ilości odpadów w środowisku. Jednak, jak wskazują eksperci, nowe przepisy mogą się wiązać z wieloma wyzwaniami, w tym z wysokimi kosztami wdrożenia oraz możliwymi konsekwencjami dla konsumentów i samorządów.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.