Newsy

Ukraina nie skorzystała, za to Gruzja i Mołdawia coraz bliżej unijnej strefy wolnego handlu

2013-12-02  |  06:00
Mówi:Jarosław Ćwiek-Karpowicz
Funkcja:kierownik Biura Badań i Analiz
Firma:Polski Instytut Spraw Międzynarodowych
  • MP4
  • Wkrótce unijna strefa wolnego handlu obejmie Gruzję i Mołdawię. Parafowane podczas zakończonego w piątek szczytu Partnerstwa Wschodniego unijne umowy stowarzyszeniowe z tymi krajami mają znaczenie przede wszystkim polityczne. Pozwoli to tym krajom na większą niezależność od Rosji. Pomimo niepodpisania umowy przez Ukrainę, Partnerstwo Wschodnie pozostaje silnym programem.

     – Głównie chodzi o stworzenie strefy wolnego handlu, aby nie tylko nie było taryf celnych między obszarem Unii Europejskiej a Gruzją i Mołdawią, ale także żeby doszło do ujednolicenia standardów i zasad. Z jednej strony kraje sąsiedzkie mogą swobodnie dostarczać swoją produkcję na rynek europejski, a z drugiej strony zyskują sporo zaufania w oczach zagranicznych inwestorów, wydają się im bardziej stabilne niż przed podpisaniem umów stowarzyszeniowych – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jarosław Ćwiek-Karpowicz, kierownik Biura Badań i Analiz Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

    Umowy stowarzyszeniowe z tymi krajami zostały parafowane podczas ubiegłotygodniowego trzeciego szczytu Partnerstwa Wschodniego, który odbył się w Wilnie. Partnerstwo Wschodnie to unijna inicjatywa zapoczątkowana w 2009 r., której celem jest rozwijanie współpracy z Białorusią, Ukrainą, Mołdawią, Gruzją, Armenią i Azerbejdżanem. Pomysłodawcami programu były Polska i Szwecja.

    Ćwiek-Karpowicz liczy, że umowy zostaną jak najszybciej ratyfikowane przez obydwie strony. Podkreśla, że pomimo niepodpisania podobnego porozumienia przez Ukrainę, Partnerstwo Wschodnie pozostaje najbardziej rozwiniętym programem współpracy między Unią a krajami sąsiedzkimi.

     – Gruzja i Mołdawia są tak małymi krajami, że są prawie niezauważalne przez Unię Europejską. Ciężko mówić więc o w wymiernym zysku gospodarczym dla UE. Bardziej należy wskazywać na wymiar polityczny: to, że Unia Europejska jest w stanie przyciągać skutecznie kolejne kraje do siebie, jest w stanie budować stabilne sąsiedztwo wokół swoich granic. To jest kluczowe zadanie i niewątpliwy zysk dla Unii – przekonuje Ćwiek-Karpowicz.

    Z perspektywy Gruzji i Mołdawii ważna jest możliwość rozwoju handlu z Unią. Pozwoli to na oddalenie się od Rosji, która ma duże wpływy gospodarcze i polityczne w obydwu państwach. Elementem, który nie wynika bezpośrednio z umowy stowarzyszeniowej jest liberalizacja reżimu wizowego. Już w przyszłym roku obywatele Gruzji i Mołdawii być może będą mogli wjeżdżać na terytorium UE bez wiz.

    Wraz z wzrostem niezależności gospodarczej od Rosji, Gruzja i Mołdawia zyskują szansę na poprawę stabilności politycznej. Obydwa kraje zmagają się z konfliktami wewnętrznymi. Problemem Kiszyniowa jest walczące o niepodległość Naddniestrze, terytorium znajdujące się wzdłuż granicy z Ukrainą i de facto utrzymujące niezależność dzięki wsparciu Rosji. Z kolei w Gruzji Osetia Południowa oraz Abchazja ogłosiły niepodległość, która uznawana jest jedynie przez Rosję, Nikaraguę, Wenezuelę, Nauru i Tuvalu.

     – Dzięki stowarzyszeniu z Unią Europejską wzmacnia się pozycja Kiszyniowa i Tbilisi, a te okręgi separatystyczne z biegiem czasu mogą przyjmować rozwiązania, aby zbliżać się też do Unii Europejskiej, które w jakiś sposób są koordynowane przez centrum. To jest casus Irlandii Północnej, gdzie dzięki temu, że i Wielka Brytania, i Irlandia znajdują się w Unii Europejskiej, powoli ten konflikt zanika i możliwe jest swobodne podróżowanie pomiędzy Irlandią a Irlandią Północną – ocenia Ćwiek-Karpowicz.

    Zauważa jednak, że stan demokracji w krajach Partnerstwa Wschodniego budzi nieustanne wątpliwości. Zgodnie ze wskaźnikiem Democracy Index, przygotowanym przez Economist Intelligence Unit, Gruzja jest sklasyfikowana na 93. miejscu jako reżim hybrydowy pomiędzy demokracją a autorytaryzmem, podczas gdy Mołdawia jest na 67. miejscu jako „wadliwa demokracja”.

    Ćwiek-Karpowicz dodaje, że Rosja nie powinna sprzeciwiać się stowarzyszeniu tych krajów z UE. Moskwa jest znacznie bardziej przeciwna aliansom militarnym, takim jak NATO.

     – Widać wyraźnie, że Rosja wybiera inne mechanizmy wywierania nacisku na kraje zainteresowane. Są to narzędzia gospodarcze, ekonomiczne, natomiast nie ma wyraźnego stanowiska politycznego, że Rosja jest przeciwna. Rosja konkuruje z Unią Europejską o ten obszar wspólnego sąsiedztwa, ale nie dochodzi do otwartej konfrontacji – ocenia analityk PISM.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    BCC Gala Liderów

    Jedynka Newserii

    Transport

    Rząd pracuje nad nowymi warunkami testowania pojazdów autonomicznych. Do dopuszczenia ich do ruchu jeszcze daleka droga

    Trwają prace nad przepisami, które ułatwią testowanie w Polsce pojazdów pół- i autonomicznych. Zmienią się m.in. definicje zawarte w ustawie z 2018 roku, by możliwe było wykorzystanie do testów pojazdów o pełnej autonomii. Do wprowadzenia takich aut na drogi jeszcze daleka droga, choć eksperci widzą w nich remedium na wiele bolączek, m.in. na niedobór zawodowych kierowców czy wykluczenie transportowe konkretnych grup społecznych i obszarów. Wiele wątpliwości wciąż budzą kwestie bezpieczeństwa i przygotowania kierowców.

    Ochrona środowiska

    OECD chwali Polskę za sprawne przejście przez kryzysy. Rekomenduje też rewizję podatków i wydatków budżetowych

    Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) w najnowszym raporcie poświęconym Polsce podtrzymuje prognozy wzrostu gospodarczego na obecny i kolejny rok na poziomie 3 proc. i więcej. Jeszcze szybciej będzie jednak rosła inflacja, co sprawi, że Rada Polityki Pieniężnej będzie prowadziła restrykcyjną politykę pieniężną. Mimo sukcesów gospodarczych OECD dostrzega zagrożenia wynikające z rosnącego zadłużenia naszego kraju. Proponuje m.in. progresywny podatek od nieruchomości według jej wartości.

    Ochrona środowiska

    Od przyrody zależy połowa światowego PKB. Za mało się mówi o jej roli i konieczności odbudowy ekosystemów

    – W narracji dotyczącej bezpieczeństwa w czasie polskiej prezydencji za mało mówi się o przyrodzie, a to od niej zależy połowa światowego PKB oraz bezpieczeństwo żywnościowe i społeczne – ocenia dr Paulina Sobiesiak-Penszko z Instytutu Spraw Publicznych. O tym, jak ważna jest komunikacja tego aspektu, świadczy sytuacja z unijnym rozporządzeniem dotyczącym odbudowy ekosystemów, które spotyka się z dużą niechęcią m.in. ze strony rolników obawiających się zalewania pól. Nowe prawo będzie mieć jednak szereg korzyści dla rolnictwa.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.