Mówi: | Damian Wiszowaty |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Gonito |
Duże platformy sprzedażowe to dla polskich firm najłatwiejsza droga do zagranicznej ekspansji. Niewiele z niej jednak korzysta
Udział dużych platform sprzedażowych w rynku e-commerce sukcesywnie rośnie i w tej chwili już 62 proc. internetowych zakupów jest realizowanych właśnie poprzez marketplace’y. Sprzedaż za granicę za pośrednictwem takich platform to dla firm – zwłaszcza MŚP – stosunkowo najłatwiejsza forma zagranicznej ekspansji. Polskie przedsiębiorstwa tylko w niewielkim stopniu korzystają jednak z tej szansy.
– Marketplace’y to jest pierwszy przystanek, jeśli chodzi o wychodzenie na rynki zagraniczne. To jest największe źródło ruchu i potencjalnych klientów, a przy tym najłatwiejsze, jeśli chodzi o kwestie wdrożenia contentu, uruchomienia lokalnej logistyki, wysokiej jakości tłumaczonych treści i przede wszystkim bardzo zgrabnego, zwinnego silnika reklamowego i silnika pozycjonowania, które zwykle na tych platformach są dość mocno rozwinięte – mówi agencji Newseria Biznes Damian Wiszowaty, partner merytoryczny platformy cross-border.pl, prezes Gonito.
Popularność zakupów w internecie błyskawicznie rośnie i odgrywają one coraz większą rolę w sektorze handlu. Według danych portalu Statista do 2026 roku ten kanał będzie już odpowiadać za ok. 1/4 całkowitej sprzedaży w światowym handlu, a jego globalna wartość przekroczy 7 bln dol. Według statystyk Eurostatu zakupy w sieci robi już 75 proc. Europejczyków, a w Polsce – jak pokazuje ostatni raport Gemiusa – ten odsetek wynosi 77 proc., przy czym prawie co trzeci internauta robi zakupy nie tylko na polskich, ale i zagranicznych stronach.
Ten trend, czyli cross-border e-commerce, to jeden z głównych kierunków rozwoju handlu elektronicznego. Według danych portalu Statista transgraniczny handel odpowiada już za 22 proc. handlu internetowego na całym świecie, a Europa jest pod tym względem jednym z liderów. To szansa dla firm – zwłaszcza tych małych i średnich – którym handel międzynarodowy w internecie umożliwia ekspansję na nowe rynki „bez wychodzenia z domu”, czyli m.in. bez konieczności zakładania zagranicznych struktur, szukania kontrahentów czy podróży za granicę.
Platformy marketplace’owe, takie jak Amazon czy eBay, pozwalają im sprzedawać produkty w wielu krajach jednocześnie, stwarzając szerokie możliwości zagranicznej ekspansji. Zwłaszcza że – według agencji badawczej Inquiry – obecnie już 62 proc. zakupów w e-commerce jest realizowanych właśnie poprzez platformy marketplace, których udział w tym rynku ma w najbliższych latach sukcesywnie rosnąć i przekroczyć 75 proc.
– Platformy marketplace są jednym z najważniejszych kanałów dystrybucji w obecnym e-commerce, ponieważ zrzeszają w jednym miejscu bardzo dużą liczbę użytkowników, którzy mogą znaleźć swoje wymarzone produkty właśnie poprzez silnik wyszukiwarki – mówi Damian Wiszowaty. – Marketplace’y ułatwiają też przedsiębiorcom wchodzenie na nowe rynki, np. na rynek niemiecki poprzez Amazon.de, ponieważ zapewniają m.in. różne formy logistyki i płatności, ułatwiają bardzo wiele procedur formalnych, podatkowych, logistycznych i różnego rodzaju kwestii dotyczących chociażby tworzenia contentu, tworzenia treści w językach natywnych i tłumaczenia tych treści na pozostałe rynki.
Ekspert wskazuje, że sprzedaż poprzez marketplace’y to stosunkowo najłatwiejsza forma handlu za granicą. Zrzeszają bowiem tysiące sprzedawców i klientów, pełniąc rolę pośrednika i zapewniając bezpieczeństwo transakcji. Klienci platform sprzedażowych mogą korzystać z dostępu do ogromnej oferty produktów, możliwości porównywania ceny oraz weryfikacji opinii innych użytkowników. Z kolei sprzedawcom marketplace’y zapewniają m.in. narzędzia marketingowe, własne, bezpieczne metody płatności, możliwość korzystania z zewnętrznych usług fulfillment, obsługi zamówień i zwrotów, a także wsparcie w prowadzeniu biznesu, rozliczeniach, tłumaczeniach etc. Rozpoczęcie sprzedaży za granicą za pośrednictwem platformy marketplace jest możliwe niemal natychmiast, nie wymaga rejestracji działalności za granicą, budowania międzynarodowego zespołu ani inwestowania w tworzenie własnego sklepu e-commerce.
Co istotne może to być również efektywną strategią rozwoju firmy. Jak pokazało ubiegłoroczne badanie agencji Strix, firmy, które rozpoczęły sprzedaż cross-border, są bardziej skłonne do dalszego rozszerzania sprzedaży i wchodzenia na kolejne rynki, widząc korzyści i zyski z tej formy handlu.
W Polsce tempo wzrostu handlu transgranicznego jest jednak niewielkie, na co wpływ mają m.in. problemy z logistyką i niepewność rynkowa, ale też brak odpowiedniego know-how, nieznajomość specyficznych zachowań konsumenckich czy trudności w oszacowaniu potencjału danego rynku. Według danych Eurostatu polski e-handel znajduje się w unijnym ogonie, jeśli chodzi o skalę działalności na zagranicznych rynkach – tylko 5 proc. ogółu polskich przedsiębiorstw prowadzi sprzedaż online na innych rynkach Unii Europejskiej. To trzecie miejsce od końca za Bułgarią i Rumunią. Na drugim biegunie są zaś kraje takie jak Austria, Belgia, Holandia, gdzie udział cross-border w odniesieniu do całej wartości sprzedaży jest kilkukrotnie większy niż w Polsce.
– Mieliśmy w ostatnich dwóch latach prawdziwy wybuch marketplace’ów na lokalnych rynkach. W Polsce mieliśmy chociażby wejście platformy Amazon.pl, był też debiut i ostatecznie pogrzebanie Shopee, które tak samo rozwinęło się i zamknęło na rynku francuskim. Wydaje się jednak, że w kolejnych latach rola marketplace’ów w e-commerce będzie rosła i stanie się dominująca – ocenia prezes Gonito. – Nie spisywałbym jednak na straty roli własnego e-sklepu, ponieważ on daje swojego rodzaju niezależność od uwarunkowań platformy, pozwala trochę niezależnie rozwijać się na lokalnym rynku.
Jak prognozuje Strategy& Polska, w naszym kraju udział w handlu online dużych platform takich jak Allegro czy Amazon wzrośnie z 45 proc. w 2021 roku do ponad 55 proc. w 2027 roku. Obecnie sprzedaż swoich produktów i usług przez internet prowadzi ok. 150 tys. polskich firm. Korzystają one zarówno z własnych sklepów, jak i z popularnych platform typu marketplace. W porównaniu do krajów zachodnioeuropejskich liczba e-sklepów w Polsce wciąż jest jednak relatywnie mała, dlatego rynek nadal ma ogromny potencjał wzrostu. Eksperci Strategy& Polska oceniają, że do 2027 roku wartość rynku e-commerce w Polsce wzrośnie o ponad 94 mld zł, do 187 mld zł.
Czytaj także
- 2024-07-01: Aleksandra Popławska: Tantiemy z internetu to są zarobki za naszą pracę i nam się należą. W Europie wszyscy powinniśmy działać na podobnych prawach
- 2024-07-02: Konsumenci w coraz lepszych nastrojach. Mogą być dźwignią polskiej gospodarki
- 2024-06-24: Polscy mali i średni przedsiębiorcy wciąż ostrożnie podchodzą do ekspansji zagranicznej. Potrzebują więcej wsparcia finansowego i doradczego
- 2024-06-17: Połowa Polaków nie potrafi odróżnić oryginalnego produktu od podróbki. Sklepy internetowe wdrożyły technologie blokujące nieautentyczne towary
- 2024-06-26: Polski sektor kosmiczny rośnie w siłę. Niszą dla krajowych firm może być diagnoza, naprawa czy tankowanie satelitów na orbicie
- 2024-06-06: Handel w sieci nie zwalnia mimo zawirowań w gospodarce. Coraz większą rolę odgrywa w nim sztuczna inteligencja
- 2024-06-27: Sztuczna inteligencja ma coraz więcej zastosowań w internetowym handlu. Teraz e-sklepy muszą się przygotować do wdrożenia nowych regulacji
- 2024-06-13: Allegro wchodzi do kolejnych krajów europejskich. Platformy sprzedażowe uruchomi niedługo na Węgrzech, w Słowenii i Chorwacji
- 2024-05-28: ZPAV: nowelizacja ustawy o prawach autorskich niewiele zmieni na rynku muzycznym. Artyści nadal będą dostawać tantiemy od serwisów streamingowych
- 2024-06-07: Fala zwolnień grupowych budzi obawy o konkurencyjność polskiego rynku. Spodziewana duża reorganizacja w działaniu firm
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-innowacje.png)
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-lifestyle.png)
Konsument
![](https://www.newseria.pl/files/11111/recycling-1,w_274,_small.jpg)
Gminy obawiają się wysokich kar za nieosiągnięcie poziomów recyklingu odpadów. Apelują o szybkie wprowadzenie zasady „zanieczyszczający płaci”
Polska jest ostatnim krajem Unii Europejskiej, który nie wdrożył jeszcze systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP). W efekcie koszty zagospodarowania odpadów opakowaniowych obecnie ponoszą głównie mieszkańcy, a odpowiedzialność organizacyjną – gminy. To na nich spoczywa też obowiązek osiągania określonych prawem poziomów odpadów poddanych recyklingowi. W tym roku wiele z gmin może mieć z tym problem, a to oznacza groźbę kar. Wprowadzenie systemu kaucyjnego bez wcześniejszego albo równoległego wprowadzenia ROP może oznaczać dalsze problemy gmin. – Konieczne jest uszczelnienie systemu – podkreśla Olga Goitowska z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Prawo
Cudzoziemcy odgrywają coraz większą rolę na polskim rynku pracy. Firmy wciąż obawiają się skomplikowanych i długotrwałych procedur
![](https://www.newseria.pl/files/11111/gremi-cudzoziemcy-foto,w_133,_small.jpg)
Liczba pracowników z zagranicy zarejestrowanych w ZUS-ie w ciągu ostatniej dekady wzrosła kilkukrotnie. Zdecydowanie szybciej przybywa w tej grupie obywateli spoza Unii Europejskiej, nie tylko z Ukrainy, Białorusi i Kaukazu, ale też z Azji Południowo-Wschodniej, Afryki czy Ameryki Południowej. W przyszłości potrzeba zatrudniania obcokrajowców będzie coraz większa ze względu na kurczącą się liczbę osób w wieku produkcyjnym. Dlatego firmy podkreślają potrzebę uproszczenia procedur dopuszczających pracowników z krajów trzecich i skrócenia czasu ich procedowania.
Transport
Warszawa pracuje nad rewolucją biletową. Nowy system pozwoli płacić tylko za faktyczny czas podróży lub przejechane kilometry
![](https://www.newseria.pl/files/11111/ztm-warszwa-bilety-foto2,w_133,r_png,_small.png)
W stolicy trwają prace nad nowym systemem biletowym. Zamiast karty miejskiej, na której kodowane są wszystkie dane, powstanie centralne konto pasażera, dostępne z komputera i aplikacji mobilnej. Zniknie konieczność skanowania kodów QR w pojazdach, a wprowadzony ma zostać nowy system naliczania opłat za przejazd, wzorowany na obowiązującym m.in. w Londynie. – Zależy nam, żeby pasażer nie zastanawiał się, jaki bilet kupić, a podróż jego była rozliczana optymalnie, bo o to tu głównie chodzi – przekonuje Agnieszka Siekierska-Otłowska, dyrektorka Pionu Handlowego ZTM w Warszawie.
Partner serwisu
Szkolenia
![](https://www.newseria.pl/files/11111/ramka-prawa-akademia-newser_1,w_274,_small.jpg)
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.