Mówi: | Agnieszka Borawska |
Funkcja: | product manager e-commerce |
Firma: | Comarch |
Handel w sieci po nowemu. Będą duże zmiany w przepisach
Idą duże zmiany dla całej branży e-commerce. Kupujący będą m.in. mieli więcej czasu na rezygnację z transakcji, a sprzedający będą musieli zmienić regulaminy sklepów, dostosowując swoją działalność do unijnej dyrektywy, która ma zacząć obowiązywać w Polsce już w 2014 roku. Aby mieć wpływ na zmiany w prawie dotyczące handlu i usług świadczonych przez internet przedstawiciele branży powołali Izbę Gospodarki Elektronicznej, w skład której weszli najwięksi gracze na tym rynku.
– Dyrektywa unijna z 25 października 2011 roku reguluje kwestie praw konsumenckich. Dotyczy umów zawieranych na odległość, czyli de facto dotyczy handlu elektronicznego. W krajach UE zapisy dyrektywy muszą zostać wprowadzone w życie w ciągu 2 lat od ogłoszenia. W Polsce stanie się to prawdopodobnie w drugiej połowie przyszłego roku – wyjaśnia w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Agnieszka Borawska, product manager e-commerce z firmy Comarch.
Dyrektywa wprowadza wiele zmian zarówno dla sprzedawców, jak i konsumentów. Jedną z najistotniejszych będzie wydłużenie okresu, w którym klient może odstąpić od umowy z 10 do 14 dni. Przy czym istotny będzie nie dzień zawarcia umowy, tylko data dostarczenia towaru.
Sprzedawcy będą musieli dbać też o to, by poinformować klienta, że to on płaci za odesłanie towaru.
– Jeśli ktoś w regulaminie swojego sklepu internetowego nie wpisze, że kupujący pokrywa koszty zwrotu towaru, to będzie musiał je pokryć sprzedawca. Dodatkowo ten obowiązek informacyjny dotyczy gwarancji i zasad obsługi posprzedażowej. Informacje zawarte na stronach muszą być zaprezentowane w czytelny sposób, zrozumiały dla każdego przeciętnego internauty – wyjaśnia Agnieszka Borawska.
Wejście w życie dyrektywy nakłada więc nowe obowiązki dla właścicieli e-sklepów.
– Dla sprzedawcy internetowego oznacza to przede wszystkim konieczność wprowadzenia albo przejrzenia swojego regulaminu pod kątem zapisów, czy regulamin na pewno uwzględnia wszystkie wymogi prawne, unijne. Druga sprawa, to jest kwestia zorganizowania swojej logistyki, magazynu, obsługi cash flow, czyli obsługi przepływów pieniężnych po to, żeby móc faktycznie te zasady realizować. Dla przykładu, prawo na odstąpienie w ciągu 14 dni od umowy sprawia, że przez 14 dni sprzedawca potencjalnie musi mieć możliwość oddania tych pieniędzy, które wziął od kupującego za dany towar – mówi Agnieszka Borawska.
Mimo dodatkowych obowiązków sprzedawcy na projektowanych zmianach będą mogli skorzystać. Przede wszystkim zwiększają one bezpieczeństwo zawierania transakcji online, co może skłonić większą liczbę konsumentów do zakupów w sieci. Poza tym jednolite przepisy, które będą obowiązywały we wszystkich 27 państwach członkowskich Unii Europejskiej, ułatwią polskim sprzedawcom walkę o klientów zagranicznych. Unijny rynek to dziś 500 mln potencjalnych klientów.
– W całej Europie będzie obowiązywał taki sam sposób informowania o transakcjach, o ofertach, co sprawi, że rynek powinien się jeszcze bardziej dynamicznie rozwijać niż obecnie – podsumowuje Agnieszka Borawska.
Na zmiany w prawie w zakresie rynku e-commerce chce mieć wpływ powstała właśnie Izba Gospodarki Elektronicznej, która zrzesza firmy działające na tym rynku. Wśród członków-założycieli są najwięksi przedstawiciele branży, m.in. Empik.pl, Merlin.pl, Fly.pl, Skąpiec.pl, Nokaut.pl, Euro RTV AGD, Neo24, Komputronik, Imerge, serwisy płatności online PayU, dotpay, Przelewy24 oraz Grupa Allegro.
Czytaj także
- 2025-06-18: Dzięki e-commerce rośnie eksport polskich małych i średnich przedsiębiorców. Wartość ich sprzedaży na Amazon przekracza rocznie 5 mld zł
- 2025-06-09: Do 2030 roku liczba plastikowych opakowań w e-handlu modowym może się podwoić. Ich udział najszybciej rośnie w Polsce
- 2025-05-13: Dzięki sztucznej inteligencji przesyłki mogą trafiać do klientów tego samego dnia. Liczba takich dostaw w Amazon znacząco rośnie
- 2025-04-10: Na platformach sprzedażowych mogą się znajdować szkodliwe produkty. Dotyczy to całego rynku online
- 2025-01-24: MŚP coraz więcej wnoszą do polskiego eksportu. Postęp technologiczny ułatwia im ekspansję
- 2025-01-13: Sztuczna inteligencja zmienia e-handel. Będzie wygodniej dla konsumentów, ale też sporo zagrożeń
- 2024-12-12: Nowe obowiązki dla e-sklepów. Wchodzi w życie rozporządzenie o bezpieczeństwie produktów
- 2025-01-10: Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
- 2024-12-06: Polska nie powołała jeszcze koordynatora ds. usług cyfrowych. Projekt przepisów na etapie prac w rządzie
- 2024-08-19: Rosnąca konsumpcja może się wkrótce przełożyć na lepsze wyniki branży logistycznej. Są już pierwsze oznaki ożywienia
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Komisja Europejska chce wprowadzić ujednolicone przepisy dotyczące wyrobów tytoniowych. Europosłowie mówią o kolejnej nadregulacji
Ministerstwo Zdrowia opracowało nowy projekt przepisów wprowadzających kolejne zakazy dotyczące wyrobów tytoniowych – całkowitą eliminację e-papierosów oraz zakaz aromatów w woreczkach nikotynowych. Najprawdopodobniej w ciągu kolejnych dwóch–trzech lat Polska będzie musiała implementować nową dyrektywę dotyczącą wszystkich produktów tytoniowych, nad którym niebawem ma rozpocząć prace Komisja Europejska. Europosłowie mówią o ryzyku chaosu legislacyjnego, nadregulacji i wskazują na zagrożenia związane z proponowaną podwyżką akcyzy.
Konsument
Za trzy miesiące ruszy w Polsce system kaucyjny. Wątpliwości budzą kwestie rozliczeń i podatków

Zaledwie trzy miesiące zostały do startu systemu kaucyjnego w Polsce. Kaucje obejmą szklane i plastikowe butelki oraz puszki z napojami. To duża zmiana dla producentów napojów, sklepów i konsumentów oraz pośredniczących w zbiórce operatorów systemów kaucyjnego. Na razie przepisy są na tyle niedoprecyzowane, że budzą wiele wątpliwości w kwestii rozliczania podatków czy rozliczeń z operatorami. Producenci będą musieli płacić podatek od niezwróconych butelek, co zwiększy ich koszty.
Transport
Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku

Za kilka dni zaczynają się wakacje, czyli statystycznie najniebezpieczniejszy czas na drogach. Wśród głównych przyczyn takich zdarzeń na prostych odcinkach drogi są nadmierna prędkość i jazda na zderzaku. Zarządca autostrady A4 Katowice–Kraków w ramach kampanii „Nie zderzakuj. Posłuchaj. Jedź bezpiecznie” zwraca uwagę na zjawisko agresji na polskich drogach i przypomina, że bezpieczeństwo zaczyna się od osobistych decyzji kierowcy.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.