Mówi: | Jun Arima |
Funkcja: | dyrektor generalny |
Firma: | Jetro London |
Japońskie firmy dzięki Polsce chcą zdobywać rynki Europy Wschodniej
Nie tylko duży rynek zbytu i wzrost gospodarczy przyciągają japońskie firmy do Polski. To również możliwość ekspansji na rynki regionu Europy Wschodniej jest dla Japończyków atrakcyjna. Największe szanse na wzajemne inwestycje Polski i Japonii są w sektorach energetycznym, finansowym, zdrowotnym i IT. Zainteresowanie japońskich inwestorów budzą także innowacje z naszego kraju, takie jak grafen.
– Współpraca gospodarcza między Polską a Japonią ma ogromny potencjał – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jun Arima, dyrektor generalny JETRO London (Japan External Trade Organisation).
Jun Arima podkreśla, że Polska jest dla japońskich firm bardzo atrakcyjnym rynkiem zarówno ze względu dużą liczbę ludności, jak i położenie geograficzne. Inwestycje w Polsce mogą być początkiem ekspansji na całym region Europy Wschodniej, w tym także na dużych rynkach Ukrainy i Rosji.
Możliwości współpracy polsko-japońskiej rosną m.in. dzięki porozumieniu podpisanemu kilka miesięcy temu pomiędzy Polską Agencją Informacji i Inwestycji Zagranicznych i JETRO. Z założenia ułatwia ono przedsiębiorcom zainteresowanym wspólnymi inwestycjami poruszanie się na partnerskim rynku. Szanse stwarzają również trwające negocjacje umów o partnerstwie gospodarczym i wolnym handlu pomiędzy Unią Europejską i Japonią. Negocjacje umowy EPA/ FTA (Economic Partnership Agreement/ Free Trade Agreement) rozpoczęły się w marcu 2013 r., a pod koniec czerwca br. miała miejsce już szósta runda rozmów.
– Kiedy negocjacje dobiegną końca, pojawi się ogromna szansa dla wspólnych inwestycji Japonii i UE, włączając w to Polskę – podkreśla Arima. – Mówimy o wielu perspektywicznych obszarach do inwestowania, takich jak branża energetyczna i zdrowotna, IT, sektor finansowy i wiele innych.
Dodaje, że choć bariery językowe i kulturowe mogą utrudnić współpracę na początku, nie powinny jej uniemożliwić. Podkreśla, że firmy, które chcą inwestować, pokonują te przeszkody. Mogą też liczyć na wsparcie organizacji, takich jak choćby rządowe japońskie JETRO, które mogą np. udostępnić biura na początek działalności, pomóc z informacjami lub konsultacjami.
Arima zauważa także, że duży potencjał współpracy tkwi w innowacyjności polskich i japońskich przedsiębiorców. Japonia uchodzi za jeden z najbardziej innowacyjnych krajów świata, a nad Wisłą także nie brakuje ciekawych rozwiązań. Arima zwraca uwagę na technologię grafenu, sprzedawanego m.in. przez należącą do KGHM-u i Agencji Rozwoju Przemysłu spółkę Nanocarbon.
– Pojawiło się sporo możliwości współpracy pomiędzy polskimi i japońskimi firmami w zakresie innowacji oraz badań i rozwoju. Wierzę, że wiele polskich firm przygląda się obecnie rynkom zagranicznym, żeby się jednak na nich rozwinąć, firmy muszą na początku popracować nad zwiększeniem produktywności i innowacjami. Myślę, że wiele polskich firm już to robi – ocenia Arima.
Zgodnie z wypowiedzią Janusza Piechocińskiego, wicepremiera i ministra gospodarki, w Polsce działa obecnie niemal 300 firm z Japonii, które łącznie dają w naszym kraju pracę ok. 40 tys. osób. Obroty handlowe wyniosły w pierwszym kwartale br. ponad 2,8 mld zł, z czego większość (2,2 mld zł) stanowił polski import.
Czytaj także
- 2025-01-10: Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
- 2025-01-07: W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców
- 2024-12-19: Polska centralna przyciąga coraz więcej inwestycji. W Łodzi powstaje nowe centrum dystrybucyjne dla Della
- 2025-01-03: Dobre prognozy dla rynku kredytów mieszkaniowych. Mimo braku rządowego programu wsparcia
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-12-13: Agencja Badań Medycznych walczy z czasem przy obsłudze konkursów z KPO. Największym problemem są braki kadrowe
- 2024-12-27: Dwa konkursy w Agencji Badań Medycznych w 2025 roku. Do wzięcia 275 mln zł
- 2024-12-11: Kobiety nie wierzą w swoje kompetencje dotyczące inwestowania. Niska samoocena często przeszkadza w podjęciu pierwszych kroków
- 2024-12-06: R. Metsola: Polska ma bardzo dobrą pozycję do bycia liderem UE na następne pół roku. Bezpieczeństwo w centrum uwagi prezydencji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.
Fundusze unijne
Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.