Mówi: | Andrzej Czerwiński |
Funkcja: | poseł PO, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Energetyki |
A.Czerwiński (PO): realny termin wejścia w życie ustawy o OZE to marzec 2015 roku
Pod koniec I kwartału przyszłego roku może zacząć obowiązywać nowa ustawa o OZE – ocenia Andrzej Czerwiński, poseł PO. Ustawa po pracach komisji sejmowych została skierowana do drugiego czytania. Sejm będzie jeszcze głosował nad poprawkami, ale poseł ma nadzieję, że trzon tej ustawy pozostanie bez zmian.
– Ten trzon to nowe podejście do wsparcia energetyki odnawialnej. Przygotowujemy taki system wsparcia, żeby rynek, czyli każdy odbiorca energii, płacił jak najmniej za cele, które są wyznaczone przez Unię Europejską – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Andrzej Czerwiński, poseł Platformy Obywatelskiej, przewodniczący Komisji Nadzwyczajnej do spraw energetyki i surowców energetycznych.
Najważniejszą zmianą w stosunku do obowiązującego prawa jest wprowadzenie systemu aukcji, w ramach którego odbywałyby się przetargi na wytwarzanie energii elektrycznej z OZE. Kryterium ma być najniższa cena, a gwarancja wsparcia dla wytwórcy obowiązywać ma 15 lat. Osobne aukcje będą dotyczyły obiektów do 1 MW i powyżej 1 MW. Zgodnie z nowymi przepisami co najmniej 25 proc. energii elektrycznej powstawałoby w instalacjach OZE o zainstalowanej mocy do 1 MW. Jak przekonuje Andrzej Czerwiński, zapewniłoby to wykorzystanie lokalnie dostępnych zasobów.
Ja zauważa Czerwiński, rozwiązania, które obowiązują dzisiaj, bardziej obciążają końcowych odbiorców energii. Koszty związane z wprowadzeniem energii uzyskiwanej z OZE przerzucane są bowiem na konsumenta.
– Zakładamy, że na rynku zostawimy około 7 mld zł. Jesteśmy gotowi na wprowadzenie systemu monitoringu, analizy tego, co się będzie działo na rynku energii. Będą możliwe zmiany i korekty – zapowiada poseł Czerwiński. – Ale system aukcyjny w wielu krajach się sprawdził, co daje duże prawdopodobieństwo, że i u nas się sprawdzi.
System aukcyjny budzi jednak wiele obaw wśród przedsiębiorców, którzy deklarują przyspieszenie swoich inwestycji tak, by zdążyć przed 2016 rokiem, kiedy nowe rozwiązanie ma zacząć obowiązywać. W przypadku inwestycji ukończonych wcześniej możliwy będzie wybór między dotychczasowym rozwiązaniem, czyli zielonymi certyfikatami, a systemem aukcyjnym. W toku prac pojawiła się propozycja, by ustanowić półroczny okres przejściowy, do lipca 2016 roku, kiedy obowiązywałyby oba systemy wsparcia, ale została ona odrzucona w toku prac komisji sejmowych.
Zdaniem Czerwińskiego jest szansa na to, że nowe regulacje zaczną obowiązywać już od marca przyszłego roku.
– To, czy Sejm przyjmie ustawę w tym tygodniu, czy dopiero na posiedzeniu styczniowym, nie ma już tak dużego znaczenia, chociaż będziemy się starali, żeby nastąpiło to jak najszybciej – przekonuje Andrzej Czerwiński.
Dyrektywa 2009/28/WE z 23 kwietnia 2009 roku w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych zakłada zwiększenie udziału OZE w całkowitym zużyciu energii w Unii Europejskiej z niecałych 10 proc. obecnie do 20 proc. w 2020 roku. Ustanawia także wymóg zmniejszenia barier administracyjnych dla produkcji energii opartej na tego rodzaju źródłach, w tym dostępu do sieci. Jak podkreślają przedstawiciele resortu gospodarki, nie ma zagrożeń wstrzymujących realizację unijnych celów przez Polskę.
Czytaj także
- 2025-06-12: Wakacje wyzwaniem dla operatorów komórkowych. W najpopularniejszych kurortach ruch w sieci rośnie nawet pięciokrotnie
- 2025-06-13: Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała
- 2025-06-10: Polska może dołączyć do globalnych liderów sztucznej inteligencji. Jednym z warunków jest wsparcie od sektora publicznego
- 2025-06-05: Naukowcy wzywają do większej ochrony oceanów. Przestrzegają przed groźnym w skutkach przełowieniem stad
- 2025-06-04: Rynek nieprzygotowany do wdrożenia systemu kaucyjnego. Może się opóźnić nawet o kilka miesięcy
- 2025-05-29: Trwają prace nad zmianami w finansowaniu kolei. Obecny system powoduje duże problemy branży i brak konkurencyjności transportu szynowego
- 2025-05-23: Kolejne 9 mld zł trafi na budowę i modernizację sieci energetycznych. Inwestycje pomogą wyeliminować ryzyko blackoutu
- 2025-05-23: Kampania prezydencka na ostatniej prostej. Temat ochrony zdrowia na drugim planie
- 2025-05-21: Finansowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego wspiera rozwój OZE czy infrastruktury drogowej. Wśród nowych priorytetów bezpieczeństwo i obronność
- 2025-04-29: Rozwój sztucznej inteligencji drastycznie zwiększa zapotrzebowanie na energię. Rozwiązaniem są zrównoważone centra danych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.
Konsument
35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.