Mówi: | Hanna Gronkiewicz-Waltz |
Funkcja: | Prezydent Warszawy |
Bez opóźnień przy budowie metra. Koszty budowy też nie wzrosną
Od dwóch do czterech miesięcy potrwa naprawa tunelu pod Wisłostradą. – Jeśli to wszystko potrwa około trzech miesięcy, to myślę, że nie będzie miało istotnego wpływu na harmonogram prac na budowie metra – zapewnia Hanna Gronkiewicz–Waltz, prezydent Warszawy. Jeśli nie pojawią się dodatkowe trudności to II linia ruszy w 2014 roku. Koszty jej budowy się nie zwiększą, bo przetarg był ryczałtowy.
Opóźnień nie będzie, bo – jak podkreśla prezydent miasta – prace trwają równolegle na wszystkich siedmiu stacjach nowej linii. Kilkutygodniowe wstrzymanie prac na stacji Powiśle nie powinno wpłynąć na harmonogram budowy, zwłaszcza że prace tam były bardzo zaawansowane.
– Przy tak dużej inwestycji zawsze coś się może zdarzyć, ale mam nadzieję, że w 2014 roku mieszkańcy pojadą nową linią – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Hanna Gronkiewicz–Waltz.
Do awarii doszło w połowie sierpnia. W trakcie budowy stacji Powiśle drugiej linii metra robotnicy natrafili na ciek wodny, który zalał stację. Przy okazji woda wymyła też grunt pod tunelem Wisłostrady, który od tego czasu pozostaje zamknięty dla ruchu. Usuwanie skutków wycieku potrwa kilka miesięcy.
– Jeśli chodzi o kwestie naprawy tunelu, czyli wypełnienia pod spodem i z boku mieszanką betonową, to wykonawca powiedział, że potrwa to między 2 a 4 miesiące – mówi prezydent Warszawy.
Przedstawiciele konsorcjum AGP Metro Polska, które buduje drugą linię stołecznego metra informują, że w czasie awarii spod drogowego tunelu ubyło ok. 6,5 tys. metrów sześciennych wody i ziemi. Teraz ten ubytek trzeba uzupełnić. Trwają badania, jaką mieszanką to zrobić. Potem nastąpi wypełnienie ubytku i umocnienie gruntu wokół budowanej stacji Powiśle.
– Ta technologia zabezpieczy stację i cały tunel. W pewnym sensie lepiej, że to się wydarzyło wcześniej niż później. Teraz to zostanie wzmocnione. To jest jedyna stacja blisko lewego brzegu, więc jeżeli ona będzie dokładnie przejrzana, to już nie będzie żadnego ryzyka – zapewnia Hanna Gronkiewicz–Waltz.
Budowie metra woda już nie powinna zagrozić, ale innym inwestycjom może. Prezydent Warszawy podkreśla, że podobne wodne soczewki mogą znajdować się na długim odcinku wzdłuż Wisły, co będą musiały uwzględnić przyszłe plany na tym terenie, np. projektowane przez miasto bulwary wiślane.
– Nie mamy informacji, żeby to wpłynęło na koszt budowy metra – podkreśla Hanna Gronkiewicz–Waltz. – Przetarg był ryczałtowy, czyli w tym przypadku będzie płacił wykonawca albo jego ubezpieczyciel, w zależności od tego, jaką zawarli umowę. Bywają takie inwestycje, jak chociażby kiedyś Krakowskie Przedmieście, gdzie pewne rzeczy są ustalane na drodze ugody sądowej, jeżeli się okazuje, że są rzeczy nieprzewidziane – dodaje.
Budowniczym drugiego warszawskiego metra sen z powiek spędzają także pozostałości po II wojnie światowej. Prace przy budowie wstrzymywane są każdorazowo, kiedy znajdowany jest niewybuch, nawet niewielkich rozmiarów. W ciągu dwóch lat znaleziono ich już ponad 600, największy pod koniec sierpnia na Placu Powstańców Śląskich, obok siedziby Narodowego Banku Polskiego.
Czytaj także
- 2024-10-22: Coraz więcej inwestycji na Mazurach. Skokowy przyrost zabudowy niszczy jednak krajobraz regionu
- 2024-09-23: Rząd chce większego udziału polskich firm budowlanych w projektach energetycznych. Ma to być element nowej ustawy offshorowej
- 2024-08-28: Polacy decydują się na coraz mniejsze domy i bez garaży. Wzrost kosztów budowy może wkrótce przyspieszyć
- 2024-07-03: Firmy budowlane wyczekują na harmonogram największych krajowych inwestycji. Problemem mogą być terminy i brak rąk do pracy
- 2024-07-09: Zielone aspekty będą zyskiwać w przyszłych przetargach infrastrukturalnych. Branża inwestuje w technologie asfaltowe wspierające dekarbonizację
- 2024-08-06: Budownictwo drogowe chce lepiej wykorzystywać odpady powstające przy remontach. Branża apeluje o przepisy to umożliwiające
- 2024-06-10: Warszawski transport walczy o kolejnych pasażerów. Tylko w 2023 roku przewiózł ich prawie miliard
- 2024-04-30: Powstaje nowy plan rozbudowy Lotniska Chopina. Bez tego za rok czy dwa byłoby całkowicie zapchane
- 2024-04-19: Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
- 2024-04-10: Monika Richardson: Zdecydowałam się sprzedać samochód i nie kupować nowego. Naprawa po ostatniej drobnej stłuczce kosztowała ponad 60 tys. zł
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.
Fundusze unijne
Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.