Mówi: | Dawid Piekarz |
Funkcja: | Wiceprezes |
Firma: | Polski Związek Pracodawców Budownictwa |
Branża budowlana: zmiany w prawie zamówień publicznych sprawią, że o kontrakty ubiegać się będą firmy bez realnych możliwości ich realizacji
Uchwalona przez Sejm nowelizacja Prawa zamówień publicznych ma wady, które mogą wyeliminować z rynku wiele dużych i uznanych firm branży budowlanej – ostrzega Polski Związek Pracodawców Budownictwa. Wady, które tak, jak np. brak możliwości odwołania się do sądu od decyzji wykluczenia wykonawcy z przetargu, są niezgodne z konstytucją. Dlatego przedsiębiorcy z branży budowlanej będą zabiegać o skierowania ustawy do Trybunału Konstytucyjnego, jeżeli nie zostaną one zmienione w Senacie, a prezydent je podpisze.
Zgodnie z nowymi przepisami, zamawiający będzie miał prawo wykluczyć wykonawców, którzy wyrządzili szkodę, nie wykonując zamówienia lub wykonując je nienależycie. To samo dotyczy wykonawców, którzy zostali zobowiązani do zapłaty kary umownej za tę szkodę, jeżeli wynosiła ona nie mniej niż 5 proc. wartości realizowanego zamówienia i została stwierdzone orzeczeniem sądu, które uprawomocniło się w okresie 3 lat przed wszczęciem postępowania.
W praktyce oznacza to, że nawet w przypadku niesłusznego odstąpienia albo wypowiedzenia umowy przez zamawiającego, wykonawca przez 3 lata będzie pozbawiony możliwości udziału w przetargach na zamówienia publiczne.
Rozwiązanie to krytykują przedstawiciele branży budowlanej.
– Jeśli chodzi o możliwość wykluczenia z przetargu na 3 lata firmy, która zapłaciła 5 proc. kary umownej trzeba pamiętać o tym, że kara umowna jest w dużej mierze uzależniona od tego, jak ją zamawiający wpisze do kontraktu i niekoniecznie musi oznaczać, że z tego tytułu zamawiający poniósł jakąś szkodę – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Dawid Piekarz, wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa. – To może być uchybienie czysto formalne, które nikomu w niczym przy realizacji tego kontraktu nie zaszkodziło.
Mimo to dana firma zostanie wyeliminowana z rynku na wiele lat.
Nie tylko to niepokoi przedstawicieli branży budowlanej. Nowelizacja przewiduje wykluczenie wykonawców z przetargu, jeżeli rozwiązanie, wypowiedzenie umowy albo odstąpienie od niej nastąpiło w okresie 3 lat przed wszczęciem postępowania, a wartość niezrealizowanego zamówienia wyniosła co najmniej 5 proc. wartości umowy. Jednocześnie przepisy nie przewidują możliwości sądowego odwołania się od takiej decyzji.
– Jest to arbitralna decyzja urzędnicza, która pozwala wykluczyć nie tylko z danego przetargu, ale niemal ze wszystkich przetargów publicznych w kraju, firmę, która np. zeszła z placu budowy, nie wykonała zaledwie 5 proc. wartości zamówienia bądź miała uchybienia rzędu 5 proc. wartości zamówienia – mówi Dawid Piekarz. – Obawiam się, że po ostatnich wydarzeniach trudno byłoby znaleźć dużą, rzetelną i doświadczoną firmę, której nie zdarzyłaby się żadna tego typu wpadka.
Zdaniem przedstawicieli branży budowlanej, wejście w życie tych zmian oznacza, że o zamówienia publiczne będą mogły ubiegać się albo firmy, które nie mają historii, są nowymi podmiotami na rynku lub takie, które nie będą miały realnych możliwości realizacji kontraktu, a mimo to zechcą wziąć udział w przetargu.
– Od dawna apelujemy do zamawiających, jak i do Urzędu Zamówień Publicznych, żeby wprowadzić tzw. prekwalifikację, co pozwalałoby przed rozstrzygnięciem badać poszczególnych oferentów pod kątem ich sytuacji finansowej, ich możliwości przerobowych, produkcyjnych, technicznych, tak by do ostatecznego etapu, kiedy już rywalizuje się najniższą ceną, wyłaniać firmy, które dają gwarancję, że one taki kontrakt zrealizują – podkreśla Dawid Piekarz.
W środę ustawą zajmą się senatorowie. Ekspert zapewnia, że również na tym etapie Polski Związek Pracodawców Budownictwa stara się przekonać polityków do wprowadzenia zmian w najbardziej kontrowersyjnych przepisach. Jeśli to nie odniesie skutku, będzie apelować do prezydenta o niepodpisywanie ustawy.
Polski Związek Pracodawców Budownictwa nie wyklucza także wystąpienia do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z konstytucją kontrowersyjnych rozwiązań, jeżeli Prawo zamówień publicznych przejdzie całą ścieżkę legislacyjną.
– Taka ustawodawcza gilotyna nie jest w naszej opinii tym, co przyniesie polskiej gospodarce jakąkolwiek korzyść. Sami o to postulujemy, aby firmy, które startują w dużych przetargach publicznych były bardzo rzetelnie sprawdzane, prześwietlane, monitorowane i to jest rzecz, którą postrzegamy jako lekarstwo na obecne problemy – dodaje wiceprezes PZPB.
Czytaj także
- 2025-04-08: Przedsiębiorcy czują się pomijani w pracach nad przepisami. Narzekają na zawrotne tempo prac legislacyjnych
- 2024-09-23: Rząd chce większego udziału polskich firm budowlanych w projektach energetycznych. Ma to być element nowej ustawy offshorowej
- 2024-09-26: W przyszłym roku spodziewana jest fala inwestycji ze środków UE. Prawo zamówień publicznych wymaga pewnych korekt
- 2024-08-19: Co czwarta kobieta poniżej 20. roku życia doświadczyła przemocy ze strony partnera. Problem dotyczy nie tylko krajów o niskich dochodach i dużych nierównościach
- 2024-08-20: Nowa dyrektywa będzie wymagać od korporacji należytej staranności w zrównoważonym rozwoju. Duży nacisk położono na prawa człowieka
- 2024-07-24: Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich
- 2024-06-11: Wybuch wojny w Ukrainie napędził nowy wyścig zbrojeń. Polski przemysł stara się wykorzystywać te szanse
- 2024-07-05: Regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju będą dużym wyzwaniem dla biznesu. Firmy potrzebują dużego wsparcia od państwa
- 2024-05-16: Nadchodzi kumulacja inwestycji finansowanych ze środków UE. Wykonawcy muszą się przygotować na problemy z dostępnością kadr i zasobów
- 2024-04-05: Dostęp do badań profilaktycznych i skutecznych terapii największymi wyzwaniami systemu ochrony zdrowia. Polska prezydencja w UE może być okazją do zmian w tym zakresie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.