Newsy

Budowa gazoportu w Świnoujściu w 90 proc. ukończona. Zostały najważniejsze próby rozruchowe

2014-08-28  |  06:55
Mówi:Maciej Mazur
Funkcja:rzecznik prasowy
Firma:Polskie LNG SA
  • MP4
  • Na budowie gazoportu w Świnoujściu prace są zaawansowane w ponad 90 procentach, ale to, co pozostało, to kluczowe elementy, na które składają się m.in. próby rozruchowe. Pod koniec roku zostanie podjęta decyzja o ewentualnej rozbudowie, która pozwoliłaby zwiększyć możliwości terminalu o ok. 50 proc. do 7,5 mld metrów sześciennych gazu rocznie.

    Kończymy fazę budowlaną i przechodzimy do fazy rozruchowej. Zakładamy, że koniec fazy budowlanej nastąpi na przełomie 2014 i 2015 roku, tak żeby w kolejnych miesiącach przejść przez rozruchy i by terminal był gotowy do odbioru komercyjnych dostaw już w 2015 roku – mówi agencji Newseria Maciej Mazur, rzecznik prasowy inwestora, spółki Polskie LNG.

    Do ukończenia prac brakuje już niewiele, kilka procent, choć jak podkreśla Mazur, to kluczowe elementy, m.in. próby rozruchowe na różnych surowcach, od azotu po LNG.

    To jest operacja, która jest podzielona na 650 mniejszych systemów i podsystemów. Każdy z nich musi się zakończyć, by mógł się rozpocząć kolejny. Stąd 8 proc. rzeczywiście może trwać, ale dla nas najważniejszy nie jest czas, lecz jakość i bezpieczeństwo tej inwestycji, bo ona ma służyć Polsce przez kolejnych 40-50 lat – podkreśla Mazur.

    Mimo problemów z wykonawcą, który w połowie lipca br. zażądał podpisania aneksu do umowy z inwestorem, rzecznik spółki Polskie LNG nie spodziewa się, aby inwestycja miała zostać opóźniona lub by jej koszt okazały się wyższe niż planowano. Budowa terminalu wyniesie 3 mld zł, z czego 2,4 mld zł to kontrakt z konsorcjum na czele z włoską firmą Saipem.

    Terminale LNG jako inwestycje skomplikowane i złożone narażone są na wiele perturbacji. We Francji podobna inwestycja została oddana 36 miesięcy po terminie, we Włoszech – 27, w Wielkiej Brytanii – kilkanaście miesięcy. To naturalne, że wykonawca składa roszczenia. Nie ma jednak zagrożenia, że zejdzie z budowy. Naszym wspólnym celem jest zbudować ten terminal tak, by był jak najwyższej jakości, i nie otrzymujemy żadnych sygnałów, by było to w jakikolwiek sposób zagrożone – mówi Maciej Mazur

    Zgodnie z planem dwa zbiorniki terminalu będą mógł przyjmować rocznie do 5 mld metrów sześciennych gazu. Rozważana jest budowa trzeciego zbiornika i powiększenie tzw. mocy regazyfikacyjnej terminalu do 7,5 mld metrów sześciennych.

    Obecnie trwają analizy – mówi rzecznik spółki Polskie LNG. – Rozwój rynku LNG na świecie, a w szczególności w basenie Morza Bałtyckiego, wskazuje, że taka rozbudowa byłaby zasadna. Terminal mógłby wyjść naprzeciw oczekiwaniom armatorów statkowych, którzy muszą przerzucić się z mazutu na paliwo mniej kaloryczne, takie jak LNG. Rozważamy również budowę dodatkowego stanowiska statkowego.

    Ewentualną rozbudowę, jak podkreśla rzecznik, będzie można prowadzić niezależnie od stopnia ukończenia podstawowej inwestycji i eksploatacji dwóch pierwszych zbiorników. Decyzja w tej sprawie ma zostać podjęta na przełomie 2014 i 2015 roku.

    Obecnie, jak informuje Maciej Mazur, na budowie gazoportu przeprowadzana jest próba wodna. Do pierwszego zbiornika, w którym będzie przechowywany skroplony gaz, wtłaczana jest woda morska. Celem jest sprawdzenie wytrzymałości i weryfikacja sposobu osiadania instalacji.

    Wtłaczamy 100 tys. metrów sześciennych, czyli 100 mln litrów wody morskiej – tłumaczy Mazur. – To jest obciążenie, któremu będzie poddany docelowo zbiornik wypełniony 160 tys. metrów sześciennych LNG. To gigantyczna waga. Tyle waży tysiąc samolotów Dreamliner. Zbiornik musi osiadać w normach: nie może ani za mało, ani za dużo. Próby na pierwszym zbiorniku wypadły bardzo pozytywnie.

    Jeśli chodzi o fazę budowlaną to pozostały jeszcze prace wykończeniowe oraz sprawdzenie, czy cała instalacja funkcjonuje bez zarzutu i zgodnie z założeniami. Obecnie na budowie pracuje około 1,5 tys. osób. Prace są prowadzone na wszystkich obszarach terminalu – zarówno w części morskiej, jak i lądowej.

    Według Ministerstwa Gospodarki zużycie gazu ziemnego w Polsce wyniosło w ub. roku blisko 16 mld metrów sześciennych. Z tej ilości w ramach kontraktu jamalskiego z Federacji Rosyjskiej sprowadzono ok. 9 mld (ok. 56 proc. zużycia i 77 proc. dostaw z zagranicy). Bilans Polski uzupełniany jest krajowym wydobyciem. W ub. roku do systemu trafiło ok. 4,3 mld metrów sześciennych pochodzącego ze złóż na terenie Polski surowca. Terminal do odbioru gazu LNG w Świnoujściu ma być istotnym elementem bezpieczeństwa energetycznego kraju w kontekście dywersyfikacji dostaw.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Polityka

    Unijne mechanizmy ułatwiają zwiększenie wydatków na obronność przez europejskie kraje NATO. Ważnym aspektem infrastruktura podwójnego zastosowania

    Wydatki na obronność w krajach NATO mają wzrosnąć do 2035 roku do 5 proc. PKB. W dużej mierze będzie to możliwe dzięki Unii Europejskiej, która stworzyła ramy umożliwiające krajom członkowskim realizację celów NATO w zakresie obronności, nie tylko poprzez finansowanie i inwestycje, ale także poprzez elastyczność budżetową. – To pełna synergia, można powiedzieć, że Unia Europejska współfinansuje razem z państwami członkowskimi cele zdolnościowe NATO – ocenia Paweł Zalewski, sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej.

    Ochrona środowiska

    Rusza budowa lądowej infrastruktury dla projektów Bałtyk 2 i Bałtyk 3. Prąd z tych farm wiatrowych popłynie w 2027 roku

    Ruszyła budowa lądowej infrastruktury dla morskich farm wiatrowych Bałtyk 2 i Bałtyk 3 rozwijanych przez Equinor i Grupę Polenergia. To przede wszystkim baza serwisowa w Łebie i dwie stacje elektroenergetyczne. Jednocześnie trwają przygotowania do rozpoczęcia prac na morzu. Pierwszy prąd z obu projektów popłynie w 2027 roku, a w kolejce czeka morska farma wiatrowa Bałtyk 1 – największy i najbardziej zaawansowany projekt II fazy rozwoju offshore.

    Edukacja

    Uczelnie zaczynają wspólnie walczyć ze zjawiskiem mobbingu i dyskryminacji. Ruszają badania nad skalą problemu

    Szkoły wyższe chcą aktywniej walczyć ze zjawiskiem mobbingu i dyskryminacji zarówno wobec pracowników, jak i studentów. W ramach projektu Bezpieczna Uczelnia będą się wymieniać dobrymi praktykami w zakresie polityki antymobbingowej. Zostaną przeprowadzone także badania na temat obecnej sytuacji w środowisku akademickim. Dotychczasowe badania prowadzone przez Fundację Science Watch Polska wskazują, że mobbing to dość powszechne zjawisko na uczelniach, które przybiera charakterystyczne dla środowiska formy.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.