Mówi: | Krzysztof Wardawy |
Funkcja: | szef biura Impresa Pizzarotti w Polsce |
Budowa południowej obwodnicy Warszawy może się opóźnić. Firmy biorące udział w przetargu złożyły odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej
Wykonawcy, których oferty odrzucono w przetargu na budowę fragmentu południowej obwodnicy Warszawy, uważają, że zwycięzca nie zdoła wybudować drogi tak tanio, jak obiecuje. Część dokumentów zwycięskiej firmy jest utajniona, dlatego jej konkurenci złożyli do KIO odwołania, by poznać szczegóły tej oferty. Ich zdaniem zawiera ona bowiem rażąco niską cenę.
Zwycięzca przetargu, firma Astaldi, zobowiązała się zrealizować zlecenie za 1,2 mld zł – to 55% szacunkowej wartości inwestycji. Pozostali uczestnicy przetargu deklarowali wykonanie prac za kwoty zbliżone do budżetu założonego przez dyrekcję lub drożej (nawet do 2,4 mld zł).
– Ogłoszono wyniki przetargu na budowę drogi ekspresowej S2, a dokładnie odcinku pomiędzy węzłem Płaskowicka a węzłem Lubelska – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Krzysztof Wardawy, szef biura firmy Impresa Pizzarotti w Polsce. – Ten przetarg składał się z trzech części: części z tunelem, części z estakadami oraz mostu. Przetarg został rozstrzygnięty, wygrała go w części z tunelem firma Astaldi.
Impresa Pizzarotti jest jednym z wykonawców, którzy ubiegali się o kontrakt na tę budowę. Największe wątpliwości przegranych budzi fakt, że zwycięzca nie chce ujawnić, jak zamierza zbudować drogę wraz z tunelem pod Ursynowem tak tanio, jak obiecuje.
– Na razie trudno nam ocenić, czy jest to oferta realistyczna. Nie mamy dostępu do pełnej dokumentacji firmy, która złożyła tę ofertę, ponieważ w większości te dokumenty są utajnione – podkreśla Krzysztof Wardawy. – I to było powodem, że firma Pizzarotti zdecydowała się na złożenie odwołania do Krajowej Izby Odwoławczej. Mamy nadzieję, że uda nam się zapoznać z tym materiałem.
Jak mówi, trzy inne konsorcja, które odpadły z przetargu, także złożyły odwołania na decyzję GDDKiA. Ich zdaniem Dyrekcja naruszyła prawo, wybierając ofertę, która zawierała rażąco niską cenę.
– Podaliśmy szereg argumentów, które naszym zdaniem powinny być zweryfikowane w tym postępowaniu, i mamy nadzieję, że będziemy więcej wiedzieli po przeprowadzeniu całego postępowania przez KIO – ocenie szef biura firmy Impresa Pizzarotti w Polsce. – Zwłaszcza że nie tylko my sami się odwołaliśmy, również pozostałe trzy firmy złożyły odwołania, więc w sumie cztery konsorcja łącznie z naszą firmą podnoszą tę samą kwestię, a mianowicie: niemożliwości zweryfikowania ofert z powodu utajnienia części informacji.
Krzysztof Wardawy z firmy Impresa Pizzarotti zaznacza, że zgodnie z najlepszą wiedzą inżynierską jest przekonany, że za zaoferowaną kwotę zwycięzcy trudno będzie wykonać zlecenie przetargowe zgodnie z jego założeniami. Dodaje, że w odwołaniu nie chodzi o naruszenia prawa czy procedur.
– Nam nic na ten temat nie wiadomo, żeby były jakieś naruszenia procedur czy wątpliwe kwestie prawne. Tu bardziej chodzi o to, że chcielibyśmy się zapoznać i ocenić dokumentację firm, które złożyły oferty, a ta dokumentacja jest utajniona, do czego firmy oczywiście mają prawo. Natomiast nam trudno jest ocenić, czy oferta, która była złożona, a która jest kilkaset milionów poniżej ceny budżetowej, jest wiarygodna i możliwa do zrealizowania.
Czytaj także
- 2025-01-10: Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
- 2024-09-30: Warszawa przyspiesza proces termomodernizacji budynków. Stolicę czekają wielomiliardowe wydatki
- 2024-10-21: Przyszłość motoryzacji to niekoniecznie auta bateryjne. Zainteresowanie kierowców mniejsze niż oczekiwane
- 2024-09-16: Duoport Lotniczy w Białymstoku ma być szansą na rozwój ściany wschodniej. Inicjatorzy rozmawiają z potencjalnymi inwestorami zagranicznymi
- 2024-09-27: Rośnie liczba wynalazków wykorzystujących sztuczną inteligencję. Za rozwojem technologii nie nadążają przepisy
- 2024-07-26: Polskie firmy z szansą na zdobycie azjatyckich rynków. Mogą otrzymać wsparcie na promocję podczas Expo 2025 w Osace
- 2024-07-10: Wydawcy polskich mediów liczą na zmiany w przyjętej przez Sejm nowelizacji prawa autorskiego. Ruszają kolejne rozmowy z rządem
- 2024-06-26: Ostatnie przygotowania do uruchomienia strefy czystego transportu w stolicy. Straż miejska została wyposażona w mobilny punkt kontroli
- 2024-05-13: Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób
- 2024-04-29: Trwają prace nad kolejnym pakietem sankcji UE wobec Rosji. Od determinacji Zachodu zależy uszczelnienie dotychczasowych restrykcji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.
Fundusze unijne
Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.